Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Niepojete zjawiska - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=25)
+--- Wątek: Niepojete zjawiska (/showthread.php?tid=1262)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- alus - 25-02-2006 18:24

Dla entuzjastów wyjaśniania wszystkiego prawami fizyki:
Obraz Matki Boskiej z Guadelupe (Meksyk).
- postać Madonny na tilmie ma wysokośc 144,24 cm. Tilma jest upleciona za zwykłych włókien agawy, które po ok 20 latach ulegają naturalnemu rozkładowi. Obraz ma ponad 480 lat i nie ma żadnych oznak rozkładu, pomimo, że przez wiele dziesięcioleci był przechowywany w nieodpowiednich warunkach - wilgotnej, otwartej kaplicy, a miliony pielgrzymów dotykało, całowało obraz.
- 1936r laureat nagrody Nobla, chemik prof. R. Kuhn stwierdza, że do zabarwienia obrazu nie użyto żadnych znanych ówcześnie barwników.
- 1946r przy użyciu elektroskopowego badania ztwierdzono, że obraz nie jest namalowany, ponieważ nie widać żadnych śladów pędzla.
- 1954r potwierdza to prof.F. C. Ribero.
- 1963r eksperci firmy Kodak odkrywają, że "istota i charakter obrazu odpowiada fotografii".
- 1951 grafik S. C. Salinas Chawes stwierdza, że w gałkach ocznych Madonny odbita jest postać.Przez kolejne lata prowadzone są badania na zlecenie abp. miasta Meksyk L. M. Martineza.
- 1986r inż J.A. Tonsmann z Uniewrsytetu Cornell zastosował metodę fotograficzną stosowaną na satelitach. Wprowadził obraz odbity w oczach Madonny do komputera, powiększając go 2 tys. razy i przepuszczając przez filtry optyczne. W wyniku tej operacji ukazała się scena, która rozegrała się w domu biskupa w 1531r. Widoczne wyraźnie 9 osób uczestników wydarzenia, gdy Diego rozpościera tilmę z obrazem Madonny.
Wydane oświadczenie stwierdza:
- Odbicia są widoczne w obydwu gałkach ocznych MB;wykazują zdumiewająca precyzję i bogactwo szczegółów,
- odbicia odpowiadają pod względem usytuowania, kątów i wielkości odbiciom, jakie wystapiłyby na gałkach ocznych żywej istoty,
- scena wykazuje całkowitą zbieżnośc z historyczną relacją cudu,
- rozmiary tych odbić są tak niewielkie, że ich istnienie można odkryć i zanalizować dopiero za pomocą komputerowej obróbki obrazu,
- nawet przy wykorzystaniu dzisiejszej wysoko rozwinietej techniki nie sposób byłoby "namalować" scenę tak mikroskopijnych rozmiarów, zwłaszcza na grubych włóknach tilmy.
W programie Discavery już kilka razy prezentowany był film o obrazie z Guadelupy, ukazywano, analizowano obraz z oczu Madonny.


- Anonymous - 26-02-2006 01:47

Lenin też nie ulega rozkładowi. Tyż jest święty?


- msg - 26-02-2006 10:49

Tylko że Lenina w przeciwienstwie do swietych, to co roku szpikuja nowa dawka formaliny czy czegos innego żeby się nie rozpadł - zreszta coraz wiecej glosow sie pojawia, zeby juz go pochowac i skonczyc te zabawe


- Offca - 26-02-2006 14:32

semper_malus napisał(a):Lenin też nie ulega rozkładowi. Tyż jest święty?

Lenin jest zabalsamowany, Bernadetta nie.


A co powiecie o Całunie Turyńskim? Też oszustwo? :krzywy:


- Anonymous - 26-02-2006 14:48

Widziałem niegdyś ciało świętego nierozkładające się w szklanej trumnie. Kapały mu z nosa woskowe gile.

A gnicie ciała to nie od grzechu bo jakby ciała nie gniły to zaczna ziemnia wyglądałaby jak kostnica. Pono ciała Władysława łokietka też nie gniło przez kilka/kilkanaście miechów- tzn (dopóki go nie pochowano). Jak zatrujesz człowieka arszenikiem (naprawdę sporą dawką) to ofiara też będzie sprawiała świętej bezgrzesznej.


- Offca - 26-02-2006 14:54

Zastanów sie co Ty wypisujesz. Poczytaj na co zmarła Bernadetta bynajmniej nie z powódu arszenika. Ale Ty i tak nigdy byś w Boga nie uwierzył. Nawet jakby stanął przed Tobą i cię uszczypnął. Stwierdziłbyś, że się najarałeś czymś.
Kończę dyskusję z Tobą. Nie ma sensu rozmawiać z kimś, kto nawet tego normalnie nie potrafi robić.
Nara.


- Lola - 26-02-2006 14:55

myślisz, że te wszystkie przypadki, które są opisywane np. Bernadetta nie były zbadane, że ot tak sobie kościół ogłosił to jako cud? tak bez potwierdzenia? naraziłby się wówczas na śmieszność


- Anonymous - 26-02-2006 14:56

To proste nie odpowiadaj na moje posty. Dwie porzeczki Tobie na drogę.


- alus - 26-02-2006 19:23

Całun Turyński był badany przez naukowców z Instytutu Badań Kosmicznych NASA. Po serii skomplikowanych badań, naukowcy wydali oświadczenie, w którym stwierdzają:
- "Dla nas, uczonych, możliwość sfałszowania odbicia na Całunie byłaby większym cudem aniżeli zmartwychwstanie Chrystusa, oznaczałoby to bowiem, że nauka XX wieku nie dorównuje umysłowi fałszerza z XIV w, co chyba jest niedorzecznością".
W tym kontekście wychodzi brak logiki u przeciwników Kościoła, z jednej strony utrzymują oni, że skutkiem działań Kościoła okres Średniowiecza to ciemnota, regres nauki, z drugiej, że w Średniowieczu dokonano fałszerstwa Całunu, rzeczy niemożliwej w XXw....adekwatnie do powiedzenia - "Jestem za a nawet przeciw" Duży uśmiech


- Offca - 26-02-2006 19:52

Nie da się po prostu wyjaśnić tego fenomenu i równocześnie zaprzeczyć jego prawdziwości Uśmiech A kto odnalazł właściwie ten całun? I jak?


- Ela - 26-02-2006 19:52

Ogladalam reportaz na temat Calunu Turynskiego i opinie sa podzelone. Jedni naukowcy uwazaja ze Calun to "fake", inni nie moga wydac opini a jeszcze inni ze jest prawdziwy. Poniewaz Kosciol nie udostepnia Calunu czesto dla naukowcow wiec dalej kwestia Orginalu Calunu jest otwarta.
Osobiscie bardzo bym chciala aby byl prawdziwy.


- Offca - 26-02-2006 20:01

Kościół już dawno udostępnił całun dla naukowców i potwierdzili oni jego prawdziwość. Na całunie są autentyczne ślady krwi no i wszystkie broczące rany, nie mam pojęcia jak ktoś mógłby w średniowieczu coś podobnego wykonać. Musieli by chyba jakiegoś ochotnika skatować na śmierć w podobny sposób do Jezusa.


- Ela - 26-02-2006 22:01

Przeciez napisalam ze Kosciol udostepnia ale nie czesto. I to jest fakt. Wiadomosci na ten temat mozna znalesc w necie. Jedne strony internetowe udowadniaja ze Calun jest prawdziwy a drugie ze nie. Fakty sa takie ze do konca jeszcze nie wiemy, mozemy tylko przyjac na jakis procent ze Calun jest autentyczny. Dla jednych to bedzie 99% a dla innych duzo mniejszy. Na pewno sa i tacy ktorzy dadza 100%.
Jednak z naukowego punktu widzenia to jeszcze nie 100%.
Ja jak juz pisalam chcalabym bardzo aby Calun byl prawdziwy.


- TOMASZ32-SANCTI - 27-02-2006 00:21

Ja mogę stwierdzic tylko tyle: jeśli ktos nie wierzy, to będzie negował wszystko, nawet jak mu pokażą nie wiadomo jakie dowody.
Osoba niewierząca musiałaby sama doświadczyc jakiegoś konkretnego cudu, aby w coś uwierzyć, a wira na tym nie polega, aby widzieć. Tak jak to było z niewiernym Tomaszem,który chciał włożyć palca do boku Jezusa, bo inaczej nie uwierzy,że zmartwychwstał. Uwierzył, ponieważ Jezus mu dał taką łaskę,ale powiedział jasno wi wyraźnie: "Błogosławieni, którzy nie widzieli,a uwierzyli"

Takich zjawisk jest wiele, nie wszystko da się wyjaśnić, nie wszystko dla człowieka będzie możliwe do zbadania, wyjaśnienia.

Jak przerobie tekst odnośnie inedii i innych zjawisk to postaram się je tutaj zamieścić.

Pozdrawiam


- Ela - 27-02-2006 00:33

TOMASZ32 napisał(a):Ja mogę stwierdzic tylko tyle: jeśli ktos nie wierzy, to będzie negował wszystko, nawet jak mu pokażą nie wiadomo jakie dowody.

No nie zgodze sie z Toba. Przekrecasz wszystko. Tutaj nie chodzi o wiare jako wiare o stwierdzenie czy "przedmiot" jest autentyczny.