Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Akcja stop- pornografii! - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Akcja stop- pornografii! (/showthread.php?tid=1377)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Palmer_Eldritch - 05-05-2006 18:44

Cytat:ostre sceny stosunków seksualnych to już totalna deprawacja i zgorszenie
Co rozumiesz pod pojęciem"ostre sceny"?


- kawazmlekiem - 05-05-2006 20:26

Tomasz ma rację, co więcej powiem, ze nie ma znaczenia czy ostre, czy nie ostre, bo co innego to znaczy dla kogoś normalnego, co innego dla pedofila, albo innego dewianta. Każde obnażanie aktu seksualnego(małżeńskiego- bo akt seksualny powinien być w małżeństwie) z jego intymności i świętości jest ohydny, jest straszny.


- Anonymous - 05-05-2006 22:27

No, no - pedofili do tego nie mieszaj. Pornografia to sceny przdstawiajace doroslych ludzi!! Natomiast kwestia stwierdzenia ohydnosci aktu seksualnego jest raczej indywidualna. Wg mnie nie jest ohydna, mimo iz nie czuje sie zdeprawowany do cna. :aniol:


- Mateusz - 06-05-2006 08:32

Więc zacznę od tego, iż pojawiły się opinie, że i tak jak ktoś będzie chciał dostać pornografię to ją znajdzie. Może i tak. Ale młody człowiek wchodzący do internetu, nie mając na celu oglądanie pornografii może się skusić poprzez reklamy etc. Trzeba zrobić tak aby ich nie było. Podobnie w reklamach. Jakieś okna do poddaszy - chłopaki podglądają sąsiadkę, piwo Harnaś - sianko itp. Co do chorób wywoływanych przez pornografię to są to choroby raczej na tle psychicznym i duchowym a te nie wiem czy nie są gorsze od fizycznych. Pornografia prawdopodobnie zostawia trwały ślad w psychice. Łączy się z nią wiele grzechów i jeśli ktoś zacznie się pogrążać to ciężko mu będzie walczyć ze swoimi słabościami.


- Anonymous - 06-05-2006 10:33

Mysle, ze reklamy Harnasia nikogo nie naklonia do ogladania pornografii. Jezeli uwazasz, ze kazdy podtekst seksualny jest powodem do siegniecia po pornografie, to wyjdz sobie w cieply dzien z domu i popatrz na dziewczyny :hm: Co tu teraz robic, zeby mlodziency sie nie napatrzyli na kobiece wdzieki? Wydac nakaz noszenia luznych ubran od stop do glow? Jezeli byle reklama prowokuje kogos bardziej niz zywa dziewczyna, to cos tutaj jest nie w porzadku. Reklamy nie powinny zawierac takich podtekstow, ale z zupelnie innych wzgledow - produkt nie moze kojarzyc sie z "atrakcyjnoscia seksualna", co ma zachecac do kupna.


- Mateusz - 06-05-2006 10:58

Chodzi mi po prostu o to, że teraz telewizja jest chyba tym przesiąknięta. Skoro reklama Harnasia jest ok to co powiesz na reklamę LG bodajże playera DVD z wbudowanym dyskiem twardym...


- Anonymous - 06-05-2006 12:30

Jest przesiaknieta tym oraz innymi rzeczami: przemoca, zabijaniem, roznego rodzaju innymi przestepstawmi i zlymi wiadomosciami. Juz pisalem wczesniej, ktore rzeczy bardziej mi odpowiadaja, nie bede sie powtarzac.
Reklamy LG nie widzialem - jak zobacze, to skomentuje. Chociaz pewnie jezeli Ciebie oburza, to mi sie spodoba :hm:


- Helmutt - 08-05-2006 11:36

TOMASZ32 napisał(a):
DARTH_HELMUTH napisał(a):Co do typowych "gołych bab" - nalezałoby odróżnić niewinne stosunkowo, artystyczne niemal fotki pań z obnazonym biustem (tzw "fotografia aktu") od wulgarnych zdjęć stosunków seksualnych pokazanych bez żadnej pruderii. Czy mogą gorszyć "gołe cycki" rzeźby Wenus z Milo, czy "siusiak" Dawida...? Czy sztuka jest w dużej części pornograficzna?

Darth
Raczej nie chodzi tutaj o akty kobiet czy figurki, ale o sceny stosunków seksualnych, które nie mają niczego naturanego, lecz same gorszące sceny, gorsze od zachowania zwierząt.
Sztuka to sztuka a ostre sceny stosunków seksualnych to już totalna deprawacja i zgorszenie. Takie rzeczy chyba rozróżniasz? Uśmiech

Pozdrawiam
Oczywiście, tak jak rozróżnia je gros inteligentnych ludzi - choćby Ty czy ja. Niestety, za ustawę przeciwko pornografi zawsze zabierały się jakieś totalnie oszołomione kołtuny, dla których goła Wenus i Jenna Jameson z **** w ***** to jedno i to samo, jakieś listki chciano rzeźbom i obrazom podoklejać, głupota.


- Offca - 09-05-2006 22:38

Wydaje mi się, że seks jest na tyle osobistą i intymną sprawą, że nie powinno się go rozpowszechniać pod każdym względem i na każdym rogu. Seks został sprowadzony do takich czynności jak jedzenie, czy za przeproszeniem sranie. Dla mnie niestety wygląda to trochę inaczej. Nie potrafię zrozumieć ludzi, którzy oglądają dla przyjemności kopulacje innych ludzi tudzież intymne zbliżenia. Naprawdę świetna rozrywka. Nie mogę się doczekać, kiedy będą rozpowszechniać masowo filmiki z dokładnym obrazem jak ktoś sra - kamerą mu podjadą pod same dupsko #-o
A niby się mówi, że świat jest taki cywilizowany i nowoczesny... :roll:


- Annnika - 09-05-2006 22:43

Tylko że niestety wiele osób ma inne zdanie ,ja sama pamietam ,jak wyszła awantura uliczna, jak dość dyskretnie zwróciłam panu uwagę że kolorowanki z pornografia na jednym oknie wystawia... Dziś nie uważa sie nagości za zło a protest przeciwko pornografii uchodzi za objaw pruderii.


- Offca - 09-05-2006 22:48

A niech sobie uważają co chcą. Ja ze zgnilizną nie pływam i nie mam zamiaru Oczko


- Anonymous - 10-05-2006 07:28

Zyjemy w czasach postepu, co objawia sie przelamywaniem kolejnych barier, czy to sie komus podoba, czy nie. Natomiast jezeli porownujesz seks do srania, to nie dziwie sie, ze jestes przeciw pornografii.


- Annnika - 10-05-2006 13:13

Dla mnie nie ma porównania miedzy wspólżyciem z miłości a pornografią - to plugawienie czegoś pięknego ... :/


- Offca - 10-05-2006 15:22

kempes napisał(a):Natomiast jezeli porownujesz seks do srania, to nie dziwie sie, ze jestes przeciw pornografii.
Porównuje pod tym względem, że seks sprowadzono już do tak oczywistych i powszednich czynności jak jedzenie czy sranie. Zero intymności, nic. Nie chodzi mi o to, żeby seks był tabu, ale wybacz, nie widzę nic postępowego w obnażaniu się przed wszystkimi.
Ja seksu do srania czy innych czynności fizjologicznych właśnie nie przyrównuję. Dla mnie jest to świętość i intymna sprawa dwóch kochających się osób, a nie widowisko na całego. To nie ja z tego robię teatr.


- Anonymous - 10-05-2006 16:49

Zauwaz tylko, ze pornografia polegia na ogladaniu innych ludzi, a nie udostepnianiu swojego zycia intymnego innym. Wiadomo - ktos udostepnia, zeby inni mogli ogladac, jednak zakaz ma ograniczyc mozliwosc odbioru pornografi a nie jej produkcje. Juz pisze o co mi chodzi - moje zycie jest dla mnie intymnie, zycie innych - nie (szczegolnie, jezeli dobrowolnie je wystawiaja na widok publiczny). Tak wiec ogladanie pornografii wlanie nie oznacza, ze pozbawiamy sie w ten sposob prywatnosci Uśmiech W koncu nikt w Twoje zycie intymne nie ingeruje, a nie sadzie, zebys martwila sie o moralnosc gwiazd porno...