Śmierć kliniczna. - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wiedza, nauka, filozofia. (/forumdisplay.php?fid=49) +--- Wątek: Śmierć kliniczna. (/showthread.php?tid=1488) |
Śmierć kliniczna. - Harpoon - 06-07-2006 11:03 Nie wiedziałam gdzie to umieścić, więc niech ktoś przeniesie w razie czego. Chciałam zapytać, co myślicie o tym: http://karrlk.webpark.pl/#? I ogólnie, czy można przeżyć jakieś dziwne rzeczy w przypadku śmierci klinicznej? A jeśli tak, to czy to się później pamieta? Bo ciężko uwierzyć mi w to, co znajdziecie w linku. - Anonymous - 06-07-2006 11:42 Tez mnie zastanawiaja takie rzeczy. Najbardziej jedna kwestia, ktora poruszylem juz tez w innym watku - mianowicie - jezeli nawet dusza opuszcza cialo, to skad sie bieze jej swiadomosci i wiedza? Jak w podanym tekscie - ktos rozpoznal swoje imie. Przeciez cala wiedza zwiazana jest z fizycznie istniejacym mozgiem. - Daisy - 06-07-2006 15:01 jq tekst długaśny, ale bardzo wartosciowy... jestem w cięzkim szoku a zarazem pod wrażeniem - Ks.Marek - 06-07-2006 19:09 Harpoon napisał(a):ogólnie, czy można przeżyć jakieś dziwne rzeczy w przypadku śmierci klinicznej? A jeśli tak, to czy to się później pamieta? Bo ciężko uwierzyć mi w to, co znajdziecie w linku. Hmm. Życie trzeba przeżyć, a nie przedumać. Wiemy, że śmierć jest nieunikniona. Powinniśmy wiedzieć, że trzeba się do niej w ciągu życia przygotować. Jeśli ktoś "powrócił" to tym bardziej powinien zwrócić uwagę na to, by zadbac o dobrą śmierć dla siebie. Jeśli takiej właśnie wizji doświadczył w komie, to plus. Jeśli zaś niekoniecznie była to sielanka, to zawsze można nadrobić zaległości, prawda? - Sonia - 06-07-2006 21:12 Ja wam powiem ze przeczytałam ten tekst i jest on taki no dosc poruszajacy, szczegolnie ten fragment kiedy te postacie bija i rozszarpuja Howarda a pozniej to swiatło hmmm nie żałuje ze poswieciłam ta chwile czasu i ze to przeczytałam ciekawe - Harpoon - 06-07-2006 22:21 Mnie właśnie bardzo to wciągnęło. Przeczytałam właściwie jednym tchem, czego zwykle nie robię. Jestem niezbyt wytrwała w takich sprawach Ale bardzo mnie to poruszyło, dlatego chciałam się tym z wami podzielić i przy okazji dowiedzieć się czegoś na ten temat. Chociaż nadal niewiele wiem :roll: - Daidoss - 09-07-2006 20:45 Nie przebrnąłem przez ten tekst ze względu na znikomy w tej chwili czas. Ale co Ciebie Harpoon tak zastanawia :?: Pytaj :?: Może i bez przeczytania bedziemy mogli dyskutować :?: - Harpoon - 12-07-2006 21:50 Co w ogóle Biblia i Bóg mowią o śmierci klinicznej? Jak kościoół się do tego odnosi? - Annnika - 12-07-2006 21:54 To by trzeba było księdza zapytać... - Ks.Marek - 12-07-2006 22:21 Harpoon napisał(a):1. Co w ogóle Biblia i Bóg mowią o śmierci klinicznej? Ad 1 - raczej nic Ad 2. Pozytywnie - Annnika - 12-07-2006 22:48 Ks.Marek napisał(a):Ad 2. Pozytywnie Nie bardzo rozumiem, spotkałam się do tej pory raczej z negatywnym nastawieniem... - Ks.Marek - 13-07-2006 00:28 Pozytywnie= twierdząco. Kościół przyjmuje do wiadomości, iż jest taki stan jak śmierć kliniczna, tj letarg. Co do stanowiska n/t letargu: napisałem, że: Cytat:Jeśli ktoś "powrócił" to tym bardziej powinien zwrócić uwagę na to, by zadbac o dobrą śmierć dla siebie. Jeśli takiej właśnie wizji doświadczył w komie, to plus. Jeśli zaś niekoniecznie była to sielanka, to zawsze można nadrobić zaległości, prawda?pzdr - Harpoon - 13-07-2006 12:59 A Biblia kompletnie nic nie mówi? - Daisy - 13-07-2006 13:13 a ja pamiętam, że czytałam katolicką książke pt. "Życie po życiu" i tak było pełno świadectw ludzi, którzy śmierć kliniczną przeżyli. I nie było tam złych wypowiedzi księży na ten temat... wręcz uznawane to było jak normalne zjawisko - Aristojos - 10-03-2007 08:39 Znam dwa takie przypadki i faktycznie z tego co mi mówili, to najpierw widzą światło i tunel a potem przewija się ich życie jak na filmie. Słysza piękną muzykę i widzą piękne krajobrazy. Ja tam mysle że to prawda. Po co mieliby ściemniać. |