Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Realy TV - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Realy TV (/showthread.php?tid=186)

Strony: 1 2 3


- msg - 07-04-2006 09:57

myślę, że jeszcze aż tak człowiek nie upadł, żeby umierać pod scenariusz. A to był po prostu wypadek. Równie dobrze na zawodach strongmanów jak np cos tam dźwigają może to na nich upaść i ich zabić.


- tendencja - 07-04-2006 10:52

Nie no, oczywiście, ze przesadziłam! Popatrz tylko do czego to zmierza...
A co do Strongmanów, to kiedy ciągną np. ciężarówkę, to zawsze jest w niej kierowca, który ma w razie konieczności zahamować, w tej lokomotywie nie było maszynistySmutny


- msg - 07-04-2006 10:57

To już jest kwestia przezorności i odpowiedzialności. Natomiast jest faktem, ze dla ogladalnosci (tv) i pieniedzy (uczestnicy) sa w stanie zrobic wiele. Ale ze praktycznie nie ogladam tv, wiec mam nadzieje, ze i jak do tego dojdzie, to nie bede tego widzial. Zal mi po prostu takich ludzi, chociaz akurat ta lokomotywa to troche inny przypadek.


- tendencja - 07-04-2006 11:41

msg napisał(a):chociaz akurat ta lokomotywa to troche inny przypadek
zdarzyło się to na oczach milionów ludzi, a potem ta Tv powtarzała to wielokrotnie...Jasne,że to nie było zaplanowane! Ale wykorzystywanie potem tych materiałów kilka razy?Po co?dla "zobrazownia syt."???


- Anonymous - 07-04-2006 11:49

Jest przeciez oczywiste, ze TV cieszy sie z takich incydentow, bo chociaz pojawiaja sie negatywne glosy, to jednak zainteresowanie widzow znacznie wzrasta. Teraz beda wszyscy ogladac, bo "moze cos sie stanie"...


- tendencja - 07-04-2006 12:55

kempes napisał(a):Jest przeciez oczywiste
jest raczej straszne powinienieś napisać!


- Anonymous - 07-04-2006 13:10

Żerowanie na nieszcześciu innych jest teraz powszechną praktyką. TV preferuje materialy, ktore beda zwiekszac ogladalnosc, jak widac wiele jest gotowa pokazac...


- Anonymous - 07-04-2006 16:25

Jeden dziennikarz był kiedyś na szkoleniu w BBC. Pokazywali relację z jakiegoś krawego zamachu. Prowadzący szkolenie (odnosząc się do relacji) powiedział coś w tym guście: zginęło wiele osób, aby to ludziom (widzom , odbiorcom) uświadomić co się stąło wcale nie potrzeba pokazywać strępów, krwi i flaków. W relacji pokazano w zarysie (bez żadnych drastycznych szczegółow) miejsce tragedi, po czy aby to zobrazować pokazano w bliskim planie dużo, dużo zwalonych na kupę butów aby pokazać wymiar tragedii. Przy wyważonym komentarzu, szerokim planie wywołało to zamierzony skutek. Tak postępowali zawodowcy.



Ale oczywiście kto by dzisiaj starał się o spokojne nie zalatujące gównojadztwem relacje?


- Offca - 07-04-2006 17:05

Dodajmy do tego wpływ wyobraźni oglądających. Nie muszą widzieć krwawych scen. Wystarczy jak się pokaże jakiś mało drastyczny urywek (np. te buty), wyobraźnia zaczyna sama działać. Ten chwyt stosuje się też w niektórych horrorach :mrgreen: Niby nic takiego strasznego nie pokazują, ale człowiek automatycznie sam zaczyna wyobrażać sobie, co może ujrzeć za zamkniętymi drzwiami do których niepewnie zbliża się zastraszony bohater filmu Uśmiech Mimo, że później za nimi nic nie ma Oczko


- msg - 08-04-2006 08:50

Zgadza sie, ale pokazanie butow wymaga od widza zastanowienia sie, czyli uruchomienia procesu myslowego, natomiast pokazanie drastycznych szczegolow juz tego nie wymaga. Oczywiscie rzecz sie tyczy profesjonalizmu.