Różaniec - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=24) +--- Wątek: Różaniec (/showthread.php?tid=2040) |
Różaniec - mak - 21-02-2007 21:44 Historia RÃÅ»AÅCA Prof. Riccardo Barile Nie sposób dokÅadnie odtworzyÄ etapy, które doprowadziÅy do uksztaÅtowania siÄ aktualnej formy różaÅca. Możemy natomiast poznaÄ przyczyny powstania tej modlitwy i czynniki, które wpÅywaÅy na jej rozwój i rozumienie. Zauważmy najpierw, że modlitwa nieustanna czÄsto przybieraÅa postaÄ krótkiej formuÅy. Znana jest zachÄta do powtarzania wezwaÅ: «Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu, Panie, poÅpiesz ku ratunkowi memu!» (Ps 70 [69], 2: Kasjan, Conf. 10, 10), lub napominanie: «Å»yjcie Chrystusem» (Åw. Atanazy Aleksandryjski, Å»ywot Åw. Antoniego, 91, por. wyd. polskie, Warszawa 1987), które daÅo poczÄ tek hezychazmowi. Powtarzanie formuÅ doprowadziÅo do modlitwy numerycznej, bowiem samo powtarzanie, poÅÄ czone z nieokreÅlonym czasem oczekiwania rodzi niepokój, podczas gdy konkretna liczba wyznacza kres i daje poczucie speÅnienia. Modlitwa numeryczna wiodÅa ku zastanawianiu siÄ nad sensem liczby: ile wystÄpuje formuÅ oraz do czego odnosi siÄ ta liczba? W tej dziedzinie punktem odniesienia byÅ PsaÅterz. PojawiÅ siÄ też zwyczaj zastÄpowania Psalmów okreÅlonÄ iloÅciÄ krótkich formuÅ. Praktyka ta upowszechniÅa siÄ zwÅaszcza wówczas, gdy rosnÄ ca liczba modlÄ cych siÄ nie miaÅa dostÄpu do PsaÅterza. Tak wiÄc zaczÄto zastÄpowaÄ PsaÅterz 150 formuÅami modlitewnymi, lub też zamiast godzin kanonicznych odmawiano okreÅlonÄ iloÅÄ «Ojcze nasz» i «ZdrowaÅ, Mario». «Qui non potest psallere debet patere» (Kto nie może recytowaÄ Psalmów, niech odmawia «Ojcze nasz») â mówi wÅosko-ÅaciÅskie powiedzenie (por. Meersseman, Ordo fraternitatis III, pp. 1444-1445). Wraz z rozwojem modlitwy numerycznej zaczyna siÄ zwracaÄ uwagÄ na «tajemnice» Chrystusa. Widoczne już u Ojców KoÅcioÅa nabożeÅstwo do czÅowieczeÅstwa Chrystusa, zdaniem niektórych, miaÅo zrodziÄ siÄ z adoracji krzyża w Wielki PiÄ tek, wzbogacanej przez elementy uczuciowe i maryjne. W odniesieniu do różaÅca z owych trzech elementów â tajemnice Chrystusa, wymiar maryjny, wydźwiÄk uczuciowy â interesujÄ nas dwa: psaÅterze maryjne oraz medytacje nad życiem Chrystusa. PsaÅterze maryjne zaczÄÅy siÄ pojawiaÄ w XII w. w niektórych wspólnotach cysterskich w zwiÄ zku ze zwyczajem dodawania do Psalmów antyfony maryjnej. StÄ d zrodziÅa siÄ tendencja do wydawania samych antyfon i tworzenia psaÅterzy maryjnych. Jeden z nich, przypisywany Åw. Anzelmowi z Aosty (zm. 1213 r.), zawiera 150 antyfon rytmicznych, pochodzÄ cych od wybranego wersetu Psalmu. JeÅli chodzi o medytacje, to pewnÄ antycypacjÄ struktury różaÅca znajdujemy w Medytacjach o radoÅciach NajÅwiÄtszej Maryi Panny cystersa Stefana z Sallay (zm. 1252 r.), który proponuje praktykÄ modlitwy zawierajÄ cej rozważanie piÄtnastu «radoÅci» Maryi, podzielonych na trzy czÄÅci. ChoÄ liczba 15, a także owe «radoÅci» ÅÄ czÄ ten tekst z różaÅcem, to jednak skomplikowana i obszerna forma różni obydwie modlitwy. Bliższe duchowi różaÅca byÅy Meditationes vitae Christi z poczÄ tków XIV w., pierwotnie przypisywane Åw. Bonawenturze, a obecnie Janowi de Caulibus. Medytacje nad życiem publicznym Jezusa rozpoczynajÄ siÄ od Jego chrztu, a koÅczÄ na Ostatniej Wieczerzy (rozdz. 16-73). Wiele uwagi poÅwiÄca siÄ w nich obecnoÅci Maryi: o Jej bÅogosÅawieÅstwo prosi Jezus przed rozpoczÄciem dziaÅalnoÅci publicznej i otrzymuje odpowiedź: «Idź! Z bÅogosÅawieÅstwem Ojca i moim»; Jej też podczas wieczerzy w Betanii (rozdz. 72), choÄ «Pismo o tym nie mówi», Chrystus objawia nieuchronnoÅÄ mÄki i Jej ukazuje siÄ po zmartwychwstaniu (rozdz. 82), pozdrawiajÄ c JÄ sÅowami: Salve, sancta parens. Jeszcze wiÄkszy wpÅyw na ksztaÅtowanie siÄ różaÅca miaÅo dzieÅo Vita Jesu Christi e quattuor Evangeliis et scriptoribus orthodoxis concinnata lub Å»ywot Jezusa Chrystusa Ludolfa z Saksonii (zm. 1377 r.), opublikowany w Strasburgu w 1474 r., który w krótkim czasie osiÄ gnÄ Å liczbÄ osiemdziesiÄciu oÅmiu wydaÅ ÅaciÅskich. Jego autor, dominikanin, później kartuz, poprzez obszerny schemat (poczynajÄ c od zrodzenia SÅowa aż do paruzji), przy użyciu cytatów zaczerpniÄtych z Ojców KoÅcioÅa oraz z autorów Åredniowiecznych, z modlitewnym zakoÅczeniem każdego rozdziaÅu, przyczyniÅ siÄ do trwaÅego zakorzenienia w modlitwie osobistej odniesieÅ do tajemnic Chrystusa. ZmieniaÅy siÄ również formuÅy tej modlitwy. Na poczÄ tku najczÄÅciej odmawianÄ byÅa «Ojcze nasz», jako że modlitwÄ tÄ można byÅo powtarzaÄ i odliczaÄ. Później, z różnych powodów â w tym dziÄki przetÅumaczeniu na ÅacinÄ Akathistos ok. IX w. â zaczyna przeważaÄ użycie Ave, jak zaÅwiadczajÄ Åw. Piotr Damiani (zm. 1072 r.) oraz synod paryski (ok. 1200 r.), który do Pater noster i Credo doÅÄ czyÅ Ave, jako modlitwÄ codziennÄ , zalecanÄ ludowi (PL 145, 564; Mansi 22, 681). W ten sposób uksztaÅtowaÅ siÄ «różaniec», skÅadajÄ cy siÄ z 50 Ave, oraz «PsaÅterz», zawierajÄ cy 150 Ave, który już w XIII w. byÅ odmawiany przez pojedyncze osoby i grupy, jak beginki z Gandawy. JeÅli chodzi o samÄ «koronkÄ», w starożytnoÅci Palladius opowiada o niejakim Pawle, który codziennie powtarzaÅ 300 formuÅ zbierajÄ c tyleż kamyczków i odrzucajÄ c jeden z nich po odmówieniu każdej modlitwy (por. Storia lausiaca 20, 1). Później posÅugiwano siÄ sznurem z zawiÄ zanymi na nim wÄzÅami. Jak siÄ przypuszcza, rozpowszechniÅ siÄ najpierw w Hiszpanii, a wzorowany byÅ na sznurze subha lub tashbÄ, który muzuÅmanom sÅużyÅ i nadal sÅuży do odliczania 99 imion Boskich oraz do podtrzymywania pamiÄci o Imieniu (dikr). Nie można udowodniÄ tego twierdzenia, lecz piÄkne jest samo przekonanie, że może ono byÄ prawdziwe. WÅród chrzeÅcijan Wschodu upowszechniÅa siÄ podobna koronka ze sznurka lub z weÅny, nazywana kombológion lub komboskoÃnon (kombos po grecku oznacza wÄzeÅ). W koÅcu ważny byÅ też wpÅyw teatru jako formy animacji liturgicznej, a nastÄpnie jako sposobu przedstawiania tajemnic wiary poza liturgiÄ . ZaowocowaÅ on na pÅaszczyźnie wyobrażeniowej modlitwy medytacyjnej i w wizualnym odniesieniu do różaÅca na obrazach lub ilustracjach ksiÄ Å¼kowych. PoÅÄ czenie wszystkich tych elementów wymagaÅo takiej metody modlitwy, która mogÅaby je uproÅciÄ i zharmonizowaÄ. DokonaÅo siÄ to za sprawÄ trzech ważnych, niezależnych od siebie inicjatyw. PierwszÄ z nich byÅ podziaÅ PsaÅterza 150 Ave na 15 dziesiÄ tków, z których każdy poprzedzony byÅ jednym Pater noster (w tym czasie Ave nie zawieraÅo aktualnej drugiej czÄÅci ani tematów do medytacji). PomysÅ ten przypisuje siÄ kartuzowi Henrykowi Egherowi z Kalakaru (zm. 1408 r.) (zdaniem niektórych â lecz nie jego samego â byÅa to sugestia Matki Bożej). Zabieg ten okazaÅ siÄ bardzo trafny, ponieważ zachowywaÅ liczbÄ 150 â PsaÅterz â i dzieliÅ caÅÄ dÅugÄ modlitwÄ wedÅug schematu dziesiÄ tkowego, najbardziej oczywistego ze wszystkich, bo bazujÄ cego na liczbie palców u rÄ k. Drugi zabieg byÅ zasÅugÄ kartuza Dominika z Prus (zm. 1460 r.), który wychodzÄ c od różaÅca skÅadajÄ cego siÄ z 50 Ave, do każdego doÅÄ czyÅ inne wezwanie skierowane do imienia Jezusa, tworzÄ c w ten sposób jeden ciÄ gÅy różaniec, zÅożony z 50 Ave i 50 wezwaÅ, zainspirowanych ksiÄ Å¼eczkÄ , która streszczaÅa Å»ywot Jezusa Chrystusa Ludolfa z Saksonii. Taki różaniec byÅ odzwierciedleniem i doskonaÅÄ równowagÄ rytmu, i byÄ może absolutnÄ harmoniÄ . Faktycznie, nie zastÄpowaÅ on ani liturgii, ani Pisma; ÅÄ czyÅ inspiracjÄ modlitwy numerycznej z medytacjÄ tajemnic Chrystusa; odwoÅywaÅ siÄ do tego, co poruszajÄ c czÅowieka, mogÅo rozbudzaÄ pobożnoÅÄ (14 «dopowiedzeÅ» odnoszÄ cych siÄ do dzieciÅstwa, 23 do mÄki, tylko 7 do chwaÅy); pozostawaÅ otwarty na caÅe życie Chrystusa dziÄki 6 «dopowiedzeniom» odnoszÄ cym siÄ do dziaÅalnoÅci publicznej Jezusa, którego: «Jan ochrzciÅ w Jordanie, wskazujÄ c na Niego jako na Baranka Bożego, który poÅciÅ przez czterdzieÅci dni na pustyni i którego szatan trzykrotnie kusiÅ, który zgromadziwszy uczniów, gÅosiÅ Åwiatu królestwo niebieskie, który przywracaÅ wzrok niewidomym, uzdrawiaÅ trÄdowatych, leczyÅ sparaliżowanych i wyzwalaÅ opÄtanych. Jego stopy Maria Magdalena obmyÅa swymi Åzami, wytarÅa wÅosami, caÅowaÅa je i namaÅciÅa, On wskrzesiÅ Åazarza, od czterech dni leÅ¼Ä cego w grobie, i innych zmarÅych». Jednak najważniejsza decyzja zostaÅa podjÄta przez bretoÅskiego dominikanina Alaina de la Roche (zm. 1475 r.), który doprowadziÅ do ostatecznego ustalenia formy różaÅca, czyniÄ c z niego także narzÄdzie duszpasterskie. W tym celu pomiÄdzy rokiem 1464 a 1468 zaÅożyÅ pierwsze bractwo, zatwierdzone przez zakon dominikaÅski 16 maja 1470 r. Chodzi tu o starodawne bractwa, które Alain de la Roche ożywiÅ, zalecajÄ c im modlitwÄ PsaÅterza maryjnego, a przez swe kazania odnowiÅ ich ducha i napeÅniÅ nowÄ energiÄ . Wszystko to sprawiÅo, że nieustannie rozwijaÅa siÄ ta modlitwa, która gdyby tych bodźców byÅa pozbawiona, byÄ może wygasÅaby wraz ze ÅmierciÄ jej inspiratorów. Alain de la Roche znaÅ i zalecaÅ wiele rodzajów różaÅców i psaÅterzy: z Pater noster lub z Ave, typowo chrystologicznych bÄ dź typowo maryjnych, z «dopowiedzeniami» i bez nich. Najbliższy byÅ mu jednak ten z piÄtnastoma dziesiÄ tkami i piÄtnastoma modlitwami Pater noster, odmawianymi, zgodnie z przekonaniem niektórych, aby uczciÄ rany mÄki Chrystusowej, których liczba miaÅa siÄgaÄ 5475, czyli 15 razy 365 dni roku. Alain de la Roche obstawaÅ przy formule PsaÅterza â każdego dnia czÅonkowie bractwa mieli odmawiaÄ 150 formuÅ i unikaÄ, w miarÄ możliwoÅci, nazwy «różaniec», która wówczas brzmiaÅa zbyt Åwiatowo. WÅród licznych propozycji Alaina de la Roche znajdowaÅ siÄ także znany nam dzisiaj różaniec, jako «Modlitwa skierowana wprost do Chrystusa. I tak pierwsze piÄÄdziesiÄ t Ave odmawia siÄ dla uczczenia Chrystusa Wcielonego, drugie â Chrystusa, który cierpi mÄkÄ, trzecie na chwaÅÄ Chrystusa, który zmartwychwstaje, wstÄpuje do nieba, zsyÅa Parakleta, który zasiada po prawicy Ojca i który przyjdzie sÄ dziÄ» (Apologia 14, 20). W koÅcu Alain de la Roche czyni z PsaÅterza maryjnego modlitwÄ doskonaÅÄ , wywodzÄ c jego pochodzenie z modlitwy mnichów, Ojców KoÅcioÅa, apostoÅów i od samej Maryi Dziewicy, która w sposób szczególny powierzyÅa go Åw. Dominikowi. To ostatnie twierdzenie jest wielkim bÅÄdem historycznym, lecz ukazuje zdolnoÅci Alaina, który wprowadziÅ takÄ wÅaÅnie interpretacjÄ do caÅej ikonografii, i nie tylko do niej. W jaki sposób ustaliÅa siÄ forma modlitwy różaÅcowej, która za czasów Alaina de la Roche nie posiadaÅa jeszcze jednolitej, znanej nam dziÅ postaci? ByÅ to proces zarazem spontaniczny, jak i Åwiadomie zorganizowany, na który zÅożyÅy siÄ: propozycja Alaina de la Roche, by wydzieliÄ trzy czÄÅci i piÄtnaÅcie dziesiÄ tków; impuls unifikacyjny, pochodzÄ cy od modlÄ cej siÄ wspólnoty; zastosowanie schematu i koniecznoÅÄ przyjÄcia jednego kryterium doboru tajemnic; stabilizacja, która nastÄ piÅa po poczÄ tkach tak bogatych w różnorodne doÅwiadczenia; odniesienie do sposobu zyskiwania odpustów, a w koÅcu klimat kontrreformacji, która opowiadaÅa siÄ za Åadem w modlitwie. Tajemnice różaÅca sÄ dziÅ prawie takie same jak w ksylografii Franciszka Domenecha z 1488 r. i w tradycji hiszpaÅskiej. W Wenecji w 1521 r. Alberto da Castello wydaÅ Różaniec Najchwalebniejszej Maryi Panny, w którym utrzymaÅ 150 «dopowiedzeÅ», lecz poÅÄ czyÅ medytacjÄ z odmawianiem Pater noster, nazywajÄ c je «tajemnicami», a zatem opowiadajÄ c siÄ za ukÅadem, który obowiÄ zuje do dzisiaj. Trzeba zauważyÄ, że publikacja ta traktuje jeszcze różaniec jako modlitwÄ o charakterze «wizyjnym», zawiera bowiem 165 obrazów, po jednym dla każdego Pater noster i Ave. Stanowisko w tej sprawie zajÄ Å też Åw. Pius V, przede wszystkim w bulli Consueverunt (17 wrzeÅnia 1569 r.), gdzie czytamy, że «różaniec bÄ dź PsaÅterz NajÅwiÄtszej Dziewicy» jest «formÄ modlitwy», w której Maryja «czczona jest w 'Pozdrowieniu anielskim', powtarzanym sto piÄÄdziesiÄ t razy, zgodnie z liczbÄ Psalmów Dawida, przeplatanym po każdych dziesiÄciu Ave modlitwÄ PaÅskÄ oraz medytacjami, które obrazujÄ caÅe życie Pana naszego Jezusa Chrystusa». Aby poprawnie odczytaÄ ten fragment, pamiÄtajmy, że nie pojawia siÄ tu lista tajemnic, nie mówi siÄ o «dopowiedzeniach», lecz wspomina siÄ PsaÅterz; medytacja, jak siÄ wydaje, jest zwiÄ zana z modlitwÄ Pater noster (zgodnie z wczeÅniejszÄ formuÅÄ Alberta da Castello) i obejmuje «caÅe» życie Chrystusa. Należy podkreÅliÄ, że od Alaina de la Roche poczynajÄ c, po czasy późniejsze, uwzglÄdniajÄ c także opiniÄ Magisterium, przez medytacjÄ coraz czÄÅciej rozumie siÄ modlitwÄ myÅlnÄ â stÄ d bierze siÄ schemat medytacyjnego powtarzania sÅów â a rzadziej powtarzanie wyÅÄ cznie ustami, zgodnie z sentencjÄ : «os iusti meditabitur sapientiam â usta sprawiedliwego gÅoszÄ mÄ droÅÄ» (Ps 37 [36], 30). Ponadto dokumenty papieży, aż do Leona XIII, opisujÄ różaniec przede wszystkim jako sposób uzyskiwania odpustów. W koÅcu odniesienie do PsaÅterza staje siÄ coraz rzadsze, a po Åmierci Alaina de la Roche bractwo z Kolonii zredukowaÅo obowiÄ zek odmawiania 150 formuÅ z codziennego do tygodniowego i zatwierdziÅo podziaÅ na piÄÄdziesiÄ tki. Utrwalona formuÅa, o której wyżej mowa, przetrwaÅa aż do dnia dzisiejszego, z zachowaniem «dopowiedzeÅ» na obszarach anglosaskich. Reszta to upiÄkszenia, które nie muszÄ byÄ powielane â jak «różaniec mistyczny wspaniaÅych darów i Åask, którymi Bóg obdarzyÅ bÅogosÅawionÄ MariÄ MagdalenÄ» autorstwa kartuza Lansperga (zm. 1539 r.) lub elementy zmienne, które nie naruszajÄ samej struktury różaÅca, bÄ dź elementy zwiÄ zane z historiÄ jego zastosowania w duszpasterstwie. PaweÅ VI w Adhortacji apostolskiej Marialis cultus dopuszczaÅ istnienie «pobożnych praktyk, które czerpiÄ moc z różaÅca» (por. n. 51), lecz nie zmieniajÄ nic w jego strukturze. Ostatnio opublikowany List apostolski Rosarium Virginis Mariae, siÄgajÄ c do źródeÅ, proponuje zastosowanie, raz jeszcze pewnych elementów dotyczÄ cych metody modlitwy («dopowiedzenia», ale nie tylko) oraz treÅci (tajemnice ÅwiatÅa). Prof. Riccardo Barile WykÅadowca na dominikaÅskim Wydziale Teologicznym w Bolonii RE: Różaniec - kalka - 04-06-2016 15:00 Ma rację. Pozdrawiam |