Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
"Cesarki" na cenzurowanym? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: "Cesarki" na cenzurowanym? (/showthread.php?tid=2243)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13


"Cesarki" na cenzurowanym? - Helmutt - 20-04-2007 07:55

http://wiadomosci.onet.pl/1522454,11,item.html
Co o tym sądzicie? Czyż nie jest to już jakieś wariactwo?


- Anonymous - 20-04-2007 08:18

Cos takiego wymyslec mogli tylko ludzie, dla ktorych bol i cierpienie nic nie znacza.


- Helmutt - 20-04-2007 08:22

Ja się autentycznie zacząłem bać... Przerażają mnie same argumenty o "nienaturalności" porodu poprzez cesarskie cięcie.
Ponieważ... kto wie co ci (nie będę klął, nie będę klął, nie będę klął....) dalej uznają za "nienaturalne" - chemioterapię? wycięcie wyrostka? wszelkie protezy rąk, nóg itp?


- Ks.Marek - 20-04-2007 08:33

Helmutt napisał(a):Co o tym sądzicie? Czyż nie jest to już jakieś wariactwo?
Owszem, to czyste wariactwo:
Artykuł napisał(a):Prof. Chazan powiedział gazecie, że liczba cesarskich cięć w Polsce przekroczyła już 27 proc. ogólnej liczby porodów. Jego zdaniem, to skutek panującej w Polsce mody, a jego efektem będzie spadek liczby urodzeń w Polsce.
Ile razy będzie mogła "rodzić"! nienaturalnie taka kobieta przez cesarskie cięcie?
Artykuł napisał(a):- Znam przypadki, że lekarz nie wykonał cesarskiego cięcia i dzieci z powodu niedotlenienia w czasie porodu są kalekami" - mówi minister, pełnomocnik rządu ds. rodziny, Joanna Kluzik-Rostkowska, która urodziła swoje trzecie dziecko dzięki cesarce.
A ja znam takie przypadki, że chłopu sie byk ocielił


- Helmutt - 20-04-2007 08:39

Ja sie urodziłem przez cesarskie cięcie. Czy wobec tego jestem jakiś "nienturalny", gorszy? Może przez ten "bezbożny" sposób mojego przyjścia na świat jestem ateistą? :/

Niech nie mówią o "modzie" bo często jest to konieczność, np źle ułożone dziecko, tego typu problemy.
Ja wiem, że to nie ma racji bytu, nie stanie się "ciałem" - ale przeraża mnie, że tego typu pomysły lęgną się w głowach ludzi, chciałoby się rzec "wyksztaconych". Przeraża mnie też, że zyskują one uznanie i poklask w oczach innych wysoko postawionych idio... ludzi znaczy....
Dokąd zmierzamy?


- Anonymous - 20-04-2007 08:40

Ks.Marek napisał(a):Ile razy będzie mogła "rodzić"! nienaturalnie taka kobieta przez cesarskie cięcie?
Cesarskiego ciecia nie wybiera sie dla kaprysu, tylko zeby uniknac komplikacji. W zwiazku z tym moze np. urodzic dwoje dzieci a naturalnie zdolalaby urodzic zadnego. Jednak jezeli masz na mysli liczbe 8 lub wiecej, to sie oczywiscie nie uda.

Ks.Marek napisał(a):A ja znam takie przypadki, że chłopu sie byk ocielił
Czlowieku, spadles z ksiezyca, ze nie wiesz czym groza komplikacja w czasie porodu?!

@Helmutt: Dzieki temu moze udalo Ci sie nie zostac kaleka (ale za to naturalnie!). A zmierzamy, wg mnie, do wiekow ciemnych...


- Ks.Marek - 20-04-2007 08:47

kempes napisał(a):Cesarskiego ciecia nie wybiera sie dla kaprysu, tylko zeby uniknac komplikacji.
:roll2:
Co ty wiesz o cesarkach! Jaką ty masz n/t wiedzę?
Ja niemal codziennie rozmawiam z lekarzami i położnymi, wiem jak to jest. Dla wygody, i nic poza tym. Sporadyczne przypadkim kiedy lekarz "aplikuje" cesarkę, bo coś tam grozi maleństwu.


- Helmutt - 20-04-2007 08:52

Ks.Marek napisał(a):
kempes napisał(a):Cesarskiego ciecia nie wybiera sie dla kaprysu, tylko zeby uniknac komplikacji.
:roll2:
Co ty wiesz o cesarkach! Jaką ty masz n/t wiedzę?
Ja niemal codziennie rozmawiam z lekarzami i położnymi, wiem jak to jest. Dla wygody, i nic poza tym. Sporadyczne przypadkim kiedy lekarz "aplikuje" cesarkę, bo coś tam grozi maleństwu.
Ale Marek powiedz - nawet jeśli jak to mówisz "dla wygody" - co to komu przeszkadza? Czemu się tym razem tego tak uczepili? Czy jest to "bezbożne", uwłaczające czyjejś godności, anty-jakiekolwiek czy zagrażające życiu?? To jest medycyna a nie natura, medycyna zawsze się będzie kłócić z "naturalnymi sposobami" - co można powiedzieć o przeszczepach, chemioetrapii, wszelkich operacjach - sa jak najbardziej "nienaturalne" - ale jakoś ratują ludzkie zycie lub służą złagodzeniu cierpienia.
Zresztą kontynuując Twoje rozważania - NIGDZIE nie jest napisane ze "kobieta podczas porodu ma cierpieć - bo-tak-i-już". Skoro chce uniknąć bólu przy porodzie - a jest to ludzkie i w pełni uzasadnione - powinna się na cesarkę zdecydować i nikt nie powinien jej tego utrudniać.


- Anonymous - 20-04-2007 08:59

Mam taka wiedze, ze slyszalem o wielu przypadkach kobiet, ktorych czesc znam osobiscie, gdzie zdanie sie na sily natury oznaczaloby urodzenie martwego dziecka lub problemy zdrowotne matki. Idiotyczne pomysl Chazana z kolei spowoduje, ze cesarka bedzie odmawiana kobietom nawet w przypadkach, kiedy jest wskazana (i niech nikt nie pisze, ze nie, bo zdarza sie to nawet obecnie - pewnie za sprawa ludzi pokroju Chazana). Abstrahujac jednak od tego: NAWET jezeli kobieta rodzilaby przez cesarke, bo ma na to ochote - to co z tego? Jakim prawem ktos wpieprza sie w ich decyzje? Niech gorliwe katoliczki rodza naturalnie, a reszta posiada mozliwosc wyboru.


- Ks.Marek - 20-04-2007 08:59

Helmutt napisał(a):Zresztą kontynuując Twoje rozważania - NIGDZIE nie jest napisane ze "kobieta podczas porodu ma cierpieć - bo-tak-i-już".
Błąd Duży uśmiech
Autot natchniony w Księdze Rodzaju napisał(a):3,16 Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą.
Poza tym, wygodnictwo prowadzi do tego, że jest w Polsce tak jak jest. Bezhołowie i już.

[ Dodano: Pią 20 Kwi, 2007 09:01 ]
kempes napisał(a):Abstrahujac jednak od tego: NAWET jezeli kobieta rodzilaby przez cesarke, bo ma na to ochote - to co z tego? Jakim prawem ktos wpieprza sie w ich decyzje?
Prawem zbójeckim :twisted:


- Helmutt - 20-04-2007 09:07

Ks.Marek napisał(a):
Helmutt napisał(a):Zresztą kontynuując Twoje rozważania - NIGDZIE nie jest napisane ze "kobieta podczas porodu ma cierpieć - bo-tak-i-już".
Błąd Duży uśmiech
Autot natchniony w Księdze Rodzaju napisał(a):3,16 Do niewiasty powiedział: Obarczę cię niezmiernie wielkim trudem twej brzemienności, w bólu będziesz rodziła dzieci, ku twemu mężowi będziesz kierowała swe pragnienia, on zaś będzie panował nad tobą.
Akurat przytaczanie biblii jest niezbyt fortunne - MNÓSTWO różnych rzeczy jest tam napisanych, choćby taka ciekawostka, że "biskup winien być mężem jednej żony" (cytuję z pamięci więc prosze o wyrozumiałość) Uśmiech Śmiem twierdzić, że w zasadzie do nawet najgłupszej decyzji da się znaleźć adekwatny cytat biblijny.

Cytat:Poza tym, wygodnictwo prowadzi do tego, że jest w Polsce tak jak jest. Bezhołowie i już.
Czy "wygodnictwem" jest np. podawanie leków przeciwbólowych po operacji? Przeciez mozna argumentować, że to niepotrzebny luksus, "wygodnictwo", pacjent może sobie pocierpieć nic mu nie będzie, do wesela się zagoi.
BTW: Wczoraj widziałem jak moja babcia po ciężkiej (i jak najbardziej "nienaturalnej") operacji leży sobie "wygodnie" na środkach przeciwbólowych. Mimo tego ledwo mówiła z bólu.........a może z tej wygody i luksusu :/

Moim zdaniem medycyna cały czas się rozwija po to aby jak najbardziej ułatwić człowiekowi przeżycie choroby, żeby mu było jak najwygodniej, a nie żeby się zwijał z bólu. Jeśli chodzi o sprawy medycyny - nie wolno stosować pojęcia "wygodnictwa" - człowiek jest wartością nadrzędną.


- Ks.Marek - 20-04-2007 09:16

Helmutt napisał(a):Akurat przytaczanie biblii jest niezbyt fortunne -
Widzisz emotkę? Duży uśmiech
Helmutt napisał(a):Czy "wygodnictwem" jest np. podawanie leków przeciwbólowych po operacji? Przeciez mozna argumentować, że to niepotrzebny luksus, "wygodnictwo", pacjent może sobie pocierpieć nic mu nie będzie, do wesela się zagoi.
Lekarze nawet w takich sytuacjach są ostrożni co do podawania jakichkolwiek leków.
Helmutt napisał(a):BTW: Wczoraj widziałem jak moja babcia po ciężkiej (i jak najbardziej "nienaturalnej") operacji leży sobie "wygodnie" na środkach przeciwbólowych. Mimo tego ledwo mówiła z bólu.........a może z tej wygody i luksusu
Chyba nie chcesz, bym pomyślał, iż uciekasz od dyskusji, bo ci argumentów brak? :-k
Helmutt napisał(a):Moim zdaniem medycyna cały czas się rozwija po to aby jak najbardziej ułatwić człowiekowi przeżycie choroby, żeby mu było jak najwygodniej, a nie żeby się zwijał z bólu. Jeśli chodzi o sprawy medycyny - nie wolno stosować pojęcia "wygodnictwa" - człowiek jest wartością nadrzędną.
To co, poród, ciąża to tez takie choroby, tak?
A Kempesa post usuwam, z powodu niskiej intelektualnie jego treści.


- Helmutt - 20-04-2007 09:19

Ks.Marek napisał(a):
Helmutt napisał(a):BTW: Wczoraj widziałem jak moja babcia po ciężkiej (i jak najbardziej "nienaturalnej") operacji leży sobie "wygodnie" na środkach przeciwbólowych. Mimo tego ledwo mówiła z bólu.........a może z tej wygody i luksusu
Chyba nie chcesz, bym pomyślał, iż uciekasz od dyskusji, bo ci argumentów brak? :-k
Nie, to takie "umocnienie" argumentu.
Cytat:
Helmutt napisał(a):Moim zdaniem medycyna cały czas się rozwija po to aby jak najbardziej ułatwić człowiekowi przeżycie choroby, żeby mu było jak najwygodniej, a nie żeby się zwijał z bólu. Jeśli chodzi o sprawy medycyny - nie wolno stosować pojęcia "wygodnictwa" - człowiek jest wartością nadrzędną.
To co, poród, ciąża to tez takie choroby, tak?
Jeżeli przebiegaja w sposób niebezpieczny to moim zdaniem jak najbardziej nalezy je tak traktować.
Poza tym prosiłem o odpowedź na pytanie - co konkretnie (ale konkretnie, pliiiiizzzzz) jest złego w tzw "cesarskim cięsciu"?


- Anonymous - 20-04-2007 09:22

@Ks.Marek:
Przy okazji usun swoja odpowiedz o "prawie zbojeckim", inteligencie.

Odnosnie wypowiedzi Helmutta, to lekarze (ci, ktorzy maja w sobie troche wspolczucia) uwazaja, ze bol jest zawsze czyms negatywnym. W tym kontekscie medycyna dazy wlasnie do tego, aby bezsensownego bolu unikac. Jezeli jednak ktos uwaza, ze kilka godzin bolu przy porodzie ma jakis glebszy sens, to prosze o jego przedstawienie.
Wroce do tego, co napisalem wczesniej - niech katoliczki rezygnauja dobrowolnie z cesarek. Czy tez potrzebuja do tego zalezen rzadowych? Tutaj tez pojawia sie inna kwestia. W katolickim mniemaniu prof. Chazana tylko porod naturalny jest wlasciwy. Dlaczego wiec jego katolicki poglad maja podzielac (przymusowo...) kobiety nie bedace katoliczkami? Jego osad nie opiera sie na zadnych naukowych kwestiach, tylko jego wlasnych przekonaniach religinych.


- Rachel - 20-04-2007 09:26

Moja mama musiała mieć cesarskie cięcie...bo w innym przypadku , mama i dziecko by nie przeżyło porodu.


Cesarskie cięcie