Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ateiści wg chrześcijan... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Chrześcijanie w Internecie (/forumdisplay.php?fid=7)
+--- Dział: Ciekawe Tematy (/forumdisplay.php?fid=27)
+--- Wątek: Ateiści wg chrześcijan... (/showthread.php?tid=2848)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- heysel - 15-10-2007 14:51

M. Ink. * napisał(a):tylko czy jesteś w stanie mi to udowodnić? :hm:
Nie, nie jestem. A nawet jakby to po co ?


- Helmutt - 15-10-2007 14:56

M. Ink. * napisał(a):
Helmutt napisał(a):co nie przeszkadza niektórym chrześcijanom mieszać ateistów z błotem
ateiści sami mieszają się z błotem; ateizm jest błotem i nikt im nie każe do tego błota wchodzić; natomiast zachęcam Cię, żebyś z tego błota już wyszedł
Kończę tą dyskusję bo nie ma sensu, niech tam Ci będzie, "ateizm jest błotem", ale ja wolę takie błoto w którym babram się z własnego przekonania, niż krzyształowo czysta woda, do której chca mnie wkładać na siłę.


- M. Ink. * - 15-10-2007 15:04

heysel napisał(a):Katolik posługując się Objawieniem twierdzi, że nie jest bałwochwalcą. Protestant (można poszukać konkretnych wypowiedzi jeśli trzeba) posługując się Objawieniem twierdzi, że katolik jest bałwochwalcą.
Oboje oni tak samo wiedzą. A ja twierdzę, że bardziej wierzą niż wiedzą.
moim zdaniem sprowadzasz wiedzę do rzędu opinii

pomiędzy znajomością Objawienia (wiedzą religijną) a "uznawaniem czegoś za coś" (przekonaniem religijnym) jest różnica; moja wiedza o tym, że ateizm jest grzechem wynika z poznawania Objawienia i nauczania Kościoła; moje przekonanie co do prawdziwości mego poznania wynika z wiary;

co do opinii o tym czy jestem bałwochwalcą czy nie - jedna z nich jest prawdziwa, druga błędna; ocenę prawdziwości obu opinii pozostawiam Bogu

Helmutt napisał(a):ja wolę takie błoto w którym babram się z własnego przekonania
wielu ludzi tak uważa: dlatego piekło będzie pełne, a apokatastaza nie będzie miała miejsca (to tak a'propo dyskusji w temacie "kto pójdzie do nieba" - proszę, byś nie odbierał tego nadmiernie osobiście, choć 'nie tak trochę' pewnie by trzeba...)

ja mogę już tylko powtórzyć to, co napisałem:

Cytat:com miał Ci powiedzieć, Helmuttcie, tom i powiedział: trwasz w grzechu i bronisz grzechu [...] ale odtąd strząsam wirtualny pył z nóg moich: grzechy Twoje na Twoją głowę, jam nie winien
heyselq, wiesz, że ja Cię bardzo lubię i szanuję, więc:

heysel napisał(a):Nie, nie jestem. A nawet jakby to po co ?
tylko po to, żeby mi udowodnić, że się nie mylisz...

bo tak, to rzucasz słowa na wiatr Smutny


- Ks.Marek - 15-10-2007 15:23

Helmutt napisał(a):Kończę tą dyskusję bo nie ma sensu, niech tam Ci będzie, "ateizm jest błotem", ale ja wolę takie błoto w którym babram się z własnego przekonania, niż krzyształowo czysta woda, do której chca mnie wkładać na siłę.
Może nie błotem, ale z pewnością piaskiem. Jeśli jest inaczej, to powiedz proszę. Powiedz też, czemu uważasz, że ateizm w twoim wypadku jest opcją fundamentalną? Czy tylko przez wzgląd na ludzi, którzy siebie określają mianem wierzących?

[ Dodano: Pon 15 Paź, 2007 15:26 ]
heysel napisał(a):A ja twierdzę, że bardziej wierzą niż wiedzą.
Słyszałes kiedykolwiek o pewności płynącej z wiary? U nas, katolików, czy w ogóle chrześcijan, to się zwie NADZIEJA.


- heysel - 15-10-2007 19:34

M. Ink. * napisał(a):co do opinii o tym czy jestem bałwochwalcą czy nie - jedna z nich jest prawdziwa, druga błędna; ocenę prawdziwości obu opinii pozostawiam Bogu
Ap 21:8 napisał(a):A dla tchórzów, niewiernych, obmierzłych, zabójców, rozpustników, guślarzy, bałwochwalców i wszelakich kłamców: udział w jeziorze gorejącym ogniem i siarką. To jest śmierć druga.
No to lepiej byś nie był bo Ci Bóg zafunduje piękną przyszłość.


- gradzia - 15-10-2007 20:55

Helmutt napisał(a):Kończę tą dyskusję, bo nie ma sensu, niech tam Ci będzie, "ateizm jest błotem", ale ja wolę takie błoto w którym babram się z własnego przekonania, niż krzyształowo czysta woda, do której chca mnie wkładać na siłę.
hmmmm ale do kryształowo czystej wody zostaleś wrzucony w czasie chrztu chyba że nie byleś chrzczony, więc twój sprzeciw wobec wody jest daremny.


- M. Ink. * - 15-10-2007 21:15

heysel napisał(a):No to lepiej byś nie był bo Ci Bóg zafunduje piękną przyszłość.
Pinokio znów kopnął stolarza Dżeppetta w plery, a później się boczy na jezioro ognia...

ale sprawiedliwość jest sprawiedliwością: za kopanie po plerach będzie jezioro ognia


- heysel - 15-10-2007 21:23

M. Ink. * napisał(a):ale sprawiedliwość jest sprawiedliwością: za kopanie po plerach będzie jezioro ognia
Wolę Orygenesa i jego „końcowe odwrócenie wszystkich rzeczy” od Twoich przepowiedni.


- M. Ink. * - 15-10-2007 21:31

cóż... mnie w gruncie rzeczy interesuje tylko Prawda, a nie hipotezy


- heysel - 15-10-2007 21:34

No właśnie mnie też, zwłaszcza hipotezy mało znanego teologa ... [Obrazek: devilred.gif]
(Ciach!!)


- M. Ink. * - 15-10-2007 21:37

heysel napisał(a):No właśnie mnie też, zwłaszcza hipotezy mało znanego teologa ...
znaczy czyje? moje?

może jakiś przykład mojej hipotezy, która Cię nie interesuje...? czy nie znasz żadnej? Uśmiech


- scholastyka - 15-10-2007 21:40

M. Ink. * napisał(a):moje przekonanie co do prawdziwości mego poznania wynika z wiary;
:shock: :coo:
Nie rozumiem..."Prawdziwość poznania"...Cóż to za "dziwy" :coo:


- heysel - 15-10-2007 21:42

M.Ink* napisał(a):może jakiś przykład mojej hipotezy, która Cię nie interesuje...?
M.Ink* napisał(a):dlatego piekło będzie pełne, a apokatastaza nie będzie miała miejsca
Zgrywasz się ? [Obrazek: devilred.gif]
(ciach!!)


- M. Ink. * - 15-10-2007 21:45

scholastyka napisał(a):
M. Ink. * napisał(a):moje przekonanie co do prawdziwości mego poznania wynika z wiary;
:shock: :coo:
Nie rozumiem..."Prawdziwość poznania"...Cóż to za "pies" :coo:
pies? :-k ludzie to czasami głupoty gadają...

to czego nie rozumiesz to skrót myślowy; jesli wstawisz między "prawdziwości" a "mego" słowo "przedmiotu" to stanie się bardziej zrozumiałe Uśmiech

heysel napisał(a):
M.Ink* napisał(a):może jakiś przykład mojej hipotezy, która Cię nie interesuje...?
M.Ink* napisał(a):dlatego piekło będzie pełne, a apokatastaza nie będzie miała miejsca
Zgrywasz się ? Obrazek
Ol sonuf vaoresaji, gohu IAD Balata
ciut mnie rozśmieszyłeś:

chcesz powiedzieć, że piekło to moja hipoteza, tak jak prawda o tym, że apokatastaza to bzdura...? Uśmiech

piekło istniało zanim powstał człowiek a teorię apokatastazy Kościół odrzucił - jeśli mnie moja studencka pamięć nie myli - jeszcze długo zanim się urodziłem; to nie są moje hipotezy, mój słodziutki znawco Orygenesa :*


- scholastyka - 15-10-2007 21:51

M. Ink. * napisał(a):ludzie to czasami głupoty gadają...
M. Ink. * napisał(a):to czego nie rozumiesz to skrót myślowy
Mój też.... ;P :lol2: :hahaha: