Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ogromny kłopot... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Ogromny kłopot... (/showthread.php?tid=2865)

Strony: 1 2 3


- sasankja - 16-10-2007 14:18

daj mu szansę! daj mu szansę! Oczko


- scholastyka - 16-10-2007 14:39

Aniś napisał(a):Nie zrezygnuję ani z mszy, ani z niego
Piękne i "nieco"dealistyczne,ale nie wiem czy "pociągniesz" tak długo :-k Przyjdzie czas,a może już przyszedł,gdy trzeba będzie wybrać 8-[ Decyzja będzie należeć do Ciebie...I nie będzie łatwa...Dobrze będzie przyglądnąć się swoim motywom, uczuciom,pragnieniom i oczekiwaniom wobec chłopaka...I zadać sobie pytanie:"Czego ja tak naprawdę chcę?!"
Nie zmienisz go na "siłę"...

[ Dodano: Wto 16 Paź, 2007 14:49 ]
Aniś napisał(a):Zamierzałam go namawiać, żeby też zaczął jeździć, ale teraz nie wiem co robić
Spróbować warto,ale "nic na siłę" =;
Aniś napisał(a):Jestem ze swoim chłopakiem od 2 lat i wiem, że nigdy by się tak nie zachował (sam z siebie).
Ciesz się,że zobaczyłaś go z "innej strony"...Byłabym ostrożna we wnioskowaniu,że to :diabelek:...Po prostu,może nie poznałaś go dobrze...Albo wydawało Ci się,że go znasz...A tu proszę!Nigdy nie można być pewnym...
Aniś napisał(a):Żeby pojechać na następną (tj. 20.10.07 w Zawierciu) musiałabym skłamać, powiedzieć mu ze jadę gdzie indziej.
Nie warto oszukiwać [-X Szczerość powinna być "fundamentem" Waszego związku...
Módl się i rozeznawaj :aniol:
P.s Jeśli chcesz więcej pogadać to zapraszam na "priwa" Przytulanie


- motylek - 16-10-2007 16:21

ja ze swojej strony mogę powiedzieć tyle:
jetem ze swoim chłopakiem od 1,5 roku i gdy musiałam wybrać powiedziałam mu krótko: jeśli staniesz między mna a Bogiem to z nami koniec,
tą decyzję podejmowałam przez miesiąc, ale już nie bylo innego wyjścia, albo on albo Bóg, teraz nie żałuję choć na początku nie bylo łatwo....

musisz wybrać i lepiej nie oszukuj, kłamstwo ma krótkie nogi, a gdy wyjdzie na jaw jest jeszce gorzej


- Dunia - 16-10-2007 18:34

W sumie ja też musiałam kiedyż wybrać: albo być z chłopakiem, którego kocham i żyć w grzechu, albo żyć bez grzechu i być blisko Boga i wybrałam to 2 chociaż bardzo długo cierpiałam ale Bóg mi pomógł... naprawdę!


- Tamciulam - 16-10-2007 19:10

Dunia napisał(a):W sumie ja też musiałam kiedyż wybrać: albo być z chłopakiem, którego kocham i żyć w grzechu, albo żyć bez grzechu i być blisko Boga i wybrałam to 2 chociaż bardzo długo cierpiałam ale Bóg mi pomógł... naprawdę!
ja wybrałam odwrotnie...


- Anonymous - 16-10-2007 19:25

Tamciulam napisał(a):ja wybrałam odwrotnie...
I jest Ci z tym dobrze?

Nie wiem co mam zrobić... Nigdy jeszcze nie musiałam podjąć tak ważnej decyzji... Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego chłopaka Smutny


- gradzia - 16-10-2007 20:19

Aniś napisał(a):Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego chłopaka Smutny
to, ze sobie nie wyobrazasz na dzień dzisiejszy to normalne, ale pomysl też o przyszłości jak ulegniesz w tym miejscu to ten chłopak może zacząc Cię prosić być w ogóle wybierała Jego a Boga zepchnęła na dalszy plan. Będzie wtedy podawał tą twoją rezygnację jako argument: "a bo wtedy nie pojechałaś dla mnie, to i teraz chyba nic się nie stanie" Z Bogiem wygrywasz, bez Boga wygrywasz na krótko.


- scholastyka - 16-10-2007 20:34

Aniś napisał(a):Nigdy jeszcze nie musiałam podjąć tak ważnej decyzji
Widocznie nadszedł już czas...
Aniś napisał(a):Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego chłopaka
Wiadomo,że będzie Ci trudno...Ale trzeba się zapytać,co jest najważniejsze dla mnie...Spojrzeć na swoją hierarchię wartości...Jeśli Bóg jest na pierwszym miejscu to wszystko "inne"będzie także na swoim miejscu Duży uśmiech
Życzę Ci ODWAGI! xD Albo Bóg albo...


- Dunia - 16-10-2007 21:19

Ja też nie wyobraziłam sobie jak mogę żyć bez niego... mówiłam, że nie zakocham się już nigdy i tak było przez rok i nawet dłużej... ale ciągle się modliłam do Boga i on mi pomógł... Nikt nigdy nie powiedział, że łatwo zostawić kogoś kogo bardzo się kocha i jest się gotowym zrobić dla tej osoby wszystko bo u mnie tak było. Ale teraz wiem, że dobrze zrobiłam tylko długo to do mnie dochodziło...


- Ks.Marek - 16-10-2007 21:54

Ach, a co ja mam powiedziec... :/


- Tamciulam - 16-10-2007 23:57

Aniś napisał(a):
Tamciulam napisał(a):ja wybrałam odwrotnie...
I jest Ci z tym dobrze?

Nie wiem co mam zrobić... Nigdy jeszcze nie musiałam podjąć tak ważnej decyzji... Ja nie wyobrażam sobie życia bez tego chłopaka Smutny
szczerze mówiąc? tak jest mi z tym dobrze Oczko


- ksiaze-z-bajki - 17-10-2007 09:35

Tamciulam napisał(a):szczerze mówiąc? tak jest mi z tym dobrze Oczko

do póki sie tobą nie znudzi i nie znajdzie sobie innej Oczko masz 18 lat i mało wiesz .... pogadamy za rok może dwa Język


- Tamciulam - 17-10-2007 10:43

ksiaze-z-bajki napisał(a):
Tamciulam napisał(a):szczerze mówiąc? tak jest mi z tym dobrze Oczko

do póki sie tobą nie znudzi i nie znajdzie sobie innej Oczko masz 18 lat i mało wiesz .... pogadamy za rok może dwa Język
nie pogadamy bo nie mamy o czym Duży uśmiech mi jest tak dobrze i tyle i nikomu nic do tego :!:


- ksiaze-z-bajki - 17-10-2007 12:27

Tamciulam napisał(a):nie pogadamy bo nie mamy o czym Duży uśmiech mi jest tak dobrze i tyle i nikomu nic do tego :!:

Zapraszam na filmik Oczko
Poznaj prawde


- sasankja - 17-10-2007 12:33

o ile mogę coś powiedzieć - sądzę, że nie powinniśmy przenosić bezpośrednio nazych doświadczeń jako najlepszych rozwiązań dla kogoś innego, bo każda sytuacja jest inna i nawet jeśli Aniś chciała przedstawić ją jak najpełniej to mogła umknąć coś jej uwadze albo z czegoś nie zdaje sobie jeszcze sprawy.
Jeśli nie podejmie decyzji suwerennie będzie potem was obciążać za to co się dalej stanie.
A to musi być jej decyzja z pełną swiadomością wszelkich konsekwencji.
Pozdrawiam