Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ciało po Zmartwychstaniu - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Ciało po Zmartwychstaniu (/showthread.php?tid=2900)

Strony: 1 2


Ciało po Zmartwychstaniu - Wolf - 24-10-2007 23:40

Na początku chciałem zaznaczyć iż chyba przez całe dzieciństwo sądziłem, iż po śmierci idzie się do nieba, i modli razem z aniołkami... Tak w końcu mówili mi rodzice... Oczko I raczej sądziłem że ciała posiadać nie będę...

Gdzieś w okresie dojrzewania dotarło do mnie że Zmartwychstanie, dotyczy ciała. Że człowiek zawsze pozostanie istotą "podwójną": dusza+ciało.

A więc po śmierci otrzymam ciało. Jednak będzie ono miało pewne specjalne własności, podobne do tych jakie posiadało ciało Chrystusa po Zmartwychstaniu...
- przenikanie przez mury
- znikanie (?)
- chodzenie po wodzie

ale też np.
-potrzba (?) spożywania pokarmów i płynów

No i właśnie, co tak naprawde wiemy o tym ciele?
Czy Chrystus musiał jeść aby żyć? Jeśli by nie jadł umarlby ponownie? bez sensu...
po co w takim razied jesc...
Czy po wypiciiu wina byłby pijany?
Czy, po wielu drinkach, chorowałby na marskość wątroby...
Itp Itd

Ogólnie: wydaje mi sie iż wiara w Zmartwychstanie ciała MUSI pociagac za sobą jakies przemodelowanie swiata i praw nim rządzących...
I musze przyznac ze jest mi trudniej w to wierzyc... Z duszą i aniołkami mogłem stwierdzic poprostu iż będzie inaczej.
Tutaj niby powinno byc prociej (w koncu ciało mam), a jednak jest dużo trudniej...


- alus - 25-10-2007 13:42

Przeczytaj sobie 1 List do Koryntian 15, 35-54 Uśmiech


- gradzia - 25-10-2007 18:18

alus napisał(a):Przeczytaj sobie 1 List do Koryntian 15, 35-54 Uśmiech
alus należy Ci się pomogła, przynajmniej ja tak uważam, i mam nadzieję ze autor wątku da Ci plusik.


- M. Ink. * - 25-10-2007 23:11

Wolf napisał(a):wiara w Zmartwychstanie ciała MUSI pociagac za sobą jakies przemodelowanie swiata i praw nim rządzących...
będzie to drugie "przemodelowanie", pierwsze miało miejsce po grzechu pierworodnym:

Cytat:Rdz 1,31: A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre.
Cytat:Rdz 3,17 przeklęta niech będzie ziemia z twego powodu
dobre :arrow: przeklęte...

być może na skutek tego przekleństwa "zwinęły się" wymiary, o których wspomina dzisiejsza fizyka Oczko


- Anonymous - 29-10-2007 13:31

Mnie się zawsze w tym temacie przypomina rozczarowanie pogan, dotyczące mocy chrześcijańskiego Boga w kontekście zakazu palenia zwłok...

Przecież dla Wszechmogącego to nie powinien być żaden problem, takie przywrócenie zmarłych z popiołów, a tymczasem nie wolno, trzeba zakopać truchełko.

A może to tylko wszechmocna Tradycja?


- Marek MRB - 29-10-2007 15:32

Cytat:Mnie się zawsze w tym temacie przypomina rozczarowanie pogan, dotyczące mocy chrześcijańskiego Boga w kontekście zakazu palenia zwłok...
Przecież dla Wszechmogącego to nie powinien być żaden problem, takie przywrócenie zmarłych z popiołów, a tymczasem nie wolno, trzeba zakopać truchełko.
A może to tylko wszechmocna Tradycja?
Ani jedno ani drugie.

Zakaz palenia zwlok (zresztą lokalny i powoli znoszony - w Polsce bodajże już można to robić) nie wynikał z przewidywania "trudności w zmartwychwstaniu (skoro Bóg umiał stworzyć, to i z odtworzeniem sobie poradzi...) a z przekonania o możliwości niedostatecznej czci dla zwłok w trakcie tego obrzędu (zwłaszcza w kontekście krematoriów hitlerowskich które były wyrazem pogardy dla szczątków ludzkich)


- Anonymous - 29-10-2007 15:50

Marek MRB napisał(a):a z przekonania o możliwości niedostatecznej czci dla zwłok w trakcie tego obrzędu (zwłaszcza w kontekście krematoriów hitlerowskich które były wyrazem pogardy dla szczątków ludzkich)

Sugerujesz że zakaz palenia został wprowadzony po II wojnie? Dla mnie takie spalenie w hitlerowskim krematorium niczym się nie różni pod względem poszanowania zwłok niż zakopanie w dole po strzale w potylicę wykonanym przez NKWDzistę(co jest IMHO troszkę bardziej humanitarnym sposobem zabicia niż zagazowanie, bo bardziej osobistym).

A zakopane zwłoki znacznie łatwiej zbeszcześcić poprzez odkopanie, co dobitnie pokazują przyłady z hiszpańskiej wojny domowej...


- Marek MRB - 29-10-2007 17:47

Można dyskutować - ja też uważam że spalenie to dobry pomysł , ale starsi ludzie mają inną wrażliwość (dlatego teraz się to znosi, nie wcześniej). W każdym razie motwacja (słuszna czy nie) szła z tej strony.


- sasankja - 29-10-2007 20:58

Kan. 1176 § 3. Kościół usilnie zaleca zachowanie pobożnego zwyczaju grzebania ciał zmarłych. Nie zabrania jednak kremacji, jeśli nie została wybrana z pobudek przeciwnych nauce chrześcijańskiej.


- Anonymous - 30-10-2007 14:45

Spalenie jest bardziej wymowne (protest samospaleniem) i symboliczne (z prochu w proch...).

A co do mentalności starszych ludzi to akurat tym z którymi o tym rozmawiałem było wszystko jedno.


- Marek MRB - 30-10-2007 18:40

Myślę że tekst przytoczony przez sasankja wyjaśnia wszystko.


- lifanek - 30-10-2007 21:06

RBuzz napisał(a):A co do mentalności starszych ludzi to akurat tym z którymi o tym rozmawiałem było wszystko jedno.
A nawet wiekszosc twierdzi (przynajmniej w moim otoczeniu) ze w sumie wolalaby byc skremowana. Szczerze mowiac nawet nie wiedzialem ze kiedys nie mozna tego bylo robic :| ale coz, jak dla mnie nie ma to rzadnej roznicy, nawet jak moje cialo wyrzuca gdzies do lasu to mi to wszystko jedno.


- Polonium - 30-10-2007 21:22

Kremacja jest tu na ziemi,a temat dotyczy ciała po Zmartwychwstaniu.Biblia,a dokładnie Nowy Testament mówi,że w Niebie otrzymamy nowe ciało - uwielbione oraz,że nikt nie będzie się tam już żenił,lecz wszyscy będą "jak aniołowie w Niebie". A zatem będziemy posiadali duszę i ciało. To wręcz trudno nam pojąć póki tu jesteśmy,ale jest to po prostu coś pięknego.Jest to szczęście wieczne.


- lifanek - 30-10-2007 21:25

przede wszystkim cialo kojarzy mi sie z fizyczna egzystencja Uśmiech


- Anonymous - 30-10-2007 22:07

Mnie to by pasowało szczególnie złamanie czwartego wymiaru w tym akurat temacie. Szkoda że to nierealne.