Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Jakie IQ miał Chrsytus? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Jakie IQ miał Chrsytus? (/showthread.php?tid=2901)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Terebint - 05-11-2007 15:17

Annnika napisał(a):Spotkałam się z teorią, że i Jemu było wszystko ujawniane etapami, z apogeum w momencie Chrztu w Jordanie.
Również spotkałem się z taką teorią, ale no właśnie... to jest teoria. Szkoda, że nie ma tego nigdzie jakoś jaśniej wytłumaczonego. Oczko


- Anonymous - 05-11-2007 15:38

Równie dobrze mogło się to odbywać na zasadzie "Wiem, ale nie powiem!"


- nieania - 05-11-2007 15:41

Skoro jako 12-letni chłopiec dyskutował z Faryzeuszami i uczonymi w Piśmie, i tłumaczył Im Pisma, tak że wszyscy byli zadziwieni Jego wiedzą, to oznacza, że nie był ograniczony umysłowo. Jezus posiadał ludzką i boską naturę,jak już ktoś wspomniał, ludzka,czyli ciało, boska czyli dusza. Co do IQ,to kwestia duszy, nie ciała. Reasumując Jezus mógł nie mieć siły wnieść krzyża na Golgotę (Szymon Mu musiał pomóc), ale miał świadomość ilości grzechów jakie dźwigał i tego, co to za grzechy i przez kogo popełnione itd.


- Myszkunia - 05-11-2007 16:03

Bardzo interesujące pytania. Bardzo interesujący temat.
Był chyba jakiś film, w którym Jezus etapami dowiadywał się, Kim jest. Czyli film ukazujący tą teorię, o której piszecie wyżej.
Ale czy tak było naprawdę? Chyba rzeczywiście teoria pozostanie teorią, przynajmniej tymczasowo.


- Anonymous - 05-11-2007 16:08

Musiał wiedzieć od zawsze, jakby nie wiedział, to szukałby jak Neo. Oczko Jakby się dowiadywał etapami, to miałby wątpliwości.


- Myszkunia - 05-11-2007 16:22

Owszem. Jednak w Piśmie Św. nie mówi się na ten temat, tzn. czy miał te wątpliwości czy nie i jak to się w ogóle odbywało.
A Matrixa też bardzo lubię. I Neo :mrgreen:


- nieania - 05-11-2007 17:38

Myślę, że to najlepsze wyjaśnienie:
Cytat:Na początku było Słowo, a Słowo było u Boga i Bogiem było słowo. Wszystko się przez Nie stało,a bez Niego nic się nie stało,co się stało.(...) A Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas.



- Anonymous - 05-11-2007 17:40

nieania
Proszę jaśniej bo nie jarzę...
Co ten cytat ma do Jezusa i jego wiedzy???


- nieania - 05-11-2007 17:41

Przecież tu jest mowa o Jezusie. "Słowo" to Jezus. Słowo Boże, czyli pełnia wiedzy.

ps. To jest z początku Ewangelii wg. św Jana. Przeczytaj więcej, to ci się może rozjaśni bardziej.


- Anonymous - 22-11-2007 12:39

Ciemność widzę...
Ale artykuł dobry znalazłem.
Nie wiedziałem że święty Marek, Łukasz i Mateusz przepowiadali pogodę... Język Szczęśliwy
http://wiadomosci.onet.pl/1453177,240,1,0,1,kioskart.html


- Ks.Marek - 22-11-2007 12:55

W samoświadomości Jezusa nie ma miejsca na żadne wątpliwości: << Ojciec jest we Mnie, a Ja w Ojcu >> (J 10, 38). Jeśli przyjmujemy omniscjencję Boga, to wszystko jest jasne.


- Marek MRB - 24-11-2007 01:08

Wydaje się jednak że Jezus "w ciele" do pewnych rzeczy dochodził - nawet potem. Początkowo zdawał się bardziej skupiać na Żydach, dopiero potem wychodząc szerzej.
Weźmy choćby przejmującą scenę z Mt 15,22-28:

A oto kobieta kananejska, wyszedłszy z tamtych okolic, wołała:
Ulituj się nade mną, Panie, Synu Dawida!
Moja córka jest ciężko dręczona przez złego ducha.

Lecz On nie odezwał się do niej ani słowem.
Na to podeszli Jego uczniowie i prosili Go: Odpraw ją, bo krzyczy za nami!
Lecz On odpowiedział:
Jestem posłany tylko do owiec, które poginęły z domu Izraela.
A ona przyszła, upadła przed Nim i prosiła:
Panie, dopomóż mi!
On jednak odparł: Niedobrze jest zabrać chleb dzieciom a rzucić psom.
A ona odrzekła: Tak, Panie, lecz i szczenięta jedzą z okruszyn, które spadają ze stołów ich panów.
Wtedy Jezus jej odpowiedział: O niewiasto wielka jest twoja wiara; niech ci się stanie, jak chcesz!
Od tej chwili jej córka była zdrowa.



- alus - 24-11-2007 10:39

Jezus jasno, wyraźnie i dobitnie dał odpowiedź na to pytanie:
- "Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Zanim Abraham stał się JA JESTEM" (J 8,58).
JA JESTEM - stwierdzenie odwiecznego istnienia....czy Ten, który stworzył wszechświat, był niedouczony i miał niskie Q :shock:


- Marek MRB - 24-11-2007 11:30

To nie tak.
Jezus miał (a właściwie ma - bo od chwili Wcielenia zawsze tak będzie) dwie natury - boską i ludzką. Są one nierozerwalne, ale i nie "zmieszane" (tj. Jezus jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem, ale nie "bogoczłowiekiem").
Rodząc się jako człowiek, Jezus dobrowolnie na czas pobytu na Ziemi w ciele wyrzekł się swojej osobistej mocy (a więc chodził a nie np. latał, przemawiał z łodzi a nie jako nadnaturalny głos z Nieba, jadł itd).
To Prawda że czynił cuda, ale czynił je na zasadzie daru od Ojca (zupełnie tak, jak czynili to potem Apostołowie).
Na tej samej zasadzie w Ewangeliach znajdujemy całkiem sporo wypowiedzi które Jezus wypowiada z perspektywy człowieka, np. "Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec."/Mk 13,32/


- alus - 24-11-2007 12:20

"Ja i Ojciec jedno jesteśmy" (J 19,30) - uważam, że to tłumaczy wszystko.