Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Sens życia bez Boga. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Ewangelizacyjna Pomoc (/forumdisplay.php?fid=22)
+--- Wątek: Sens życia bez Boga. (/showthread.php?tid=2945)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12


- aga - 01-12-2008 13:36

Milky Way napisał(a):i mają innych bogów - pieniądze, pracę, seks, naukę,

Twoje zdanie mówi samo za siebie Uśmiech.

Jeśli jest wyrwane z kontekstu to i owszem.


- heysel - 03-12-2008 21:48

aga napisał(a):A jest normalne, bo Bóg jest u wielu ludzi w "odstawce" i mają innych bogów - pieniądze, pracę, seks, naukę, ludzi i co tam jeszcze człowiek sobie wymyśli.
Ci mądrzy mają jednego, siebie samego :diabelek: .


- aga - 04-12-2008 01:00

heysel napisał(a):
aga napisał(a):A jest normalne, bo Bóg jest u wielu ludzi w "odstawce" i mają innych bogów - pieniądze, pracę, seks, naukę, ludzi i co tam jeszcze człowiek sobie wymyśli.
Ci mądrzy mają jednego, siebie samego :diabelek: .

Otóż nie, właśnie na tym ich głupota polega. Jak to powiedział niedawno ksiądz na kazaniu - ktoś, kto nie wykorzystuje talentów to sługa gnuśny, głupi, bo ma szansę, której nie wykorzystuje. To jest głupota ludzka - owa gnuśność, która powoduje, że człowiek tak wiele marnuje w swoim życiu, kiedy stawia sobie posążki, a tak niewiele potrzeba do prawdziwego szczęścia.


- Milky Way - 04-12-2008 01:03

Ale to Ty tylko tak uważasz Aga Oczko, dla innego wiara w siebie jest równie ważna jak Twoja wiara. Postaraj się to zrozumieć.


- aga - 04-12-2008 01:08

Milky Way napisał(a):Ale to Ty tylko tak uważasz Aga Oczko, dla innego wiara w siebie jest równie ważna jak Twoja wiara. Postaraj się to zrozumieć.

Oczywiście, rozumiem. Tutaj tylko wyrażam własne zdanie, bez aluzji do poprzednika mojej wypowiedzi i w ogóle kogokolwiek. Uśmiech


- heysel - 04-12-2008 01:39

aga napisał(a):Otóż nie, właśnie na tym ich głupota polega. Jak to powiedział niedawno ksiądz na kazaniu - ktoś, kto nie wykorzystuje talentów to sługa gnuśny, głupi, bo ma szansę, której nie wykorzystuje. To jest głupota ludzka - owa gnuśność, która powoduje, że człowiek tak wiele marnuje w swoim życiu, kiedy stawia sobie posążki, a tak niewiele potrzeba do prawdziwego szczęścia.
Non sequitur ! To, że ktoś uważa siebie za swojego boga nie pociąga automatycznie tego, że nie korzysta ze swoich zalet, talentów. Mało tego, jak najbardziej może to robić z pożytkiem dla innych, bo chociażby może mu to sprawiać przyjemność.
I dalej : co to za głupota, że ktoś kto poświęca się całkowicie czemuś marnuje cokolwiek w swoim życiu ! Naukowiec, który poświęci się całkowicie nauce, nie marnuje swoich talentów, za to wykorzystuje je do maksimum. Artysta tak samo ... itd.


- Milky Way - 04-12-2008 01:42

Z życia wiem,że dewiza dla takiej osoby to "po trupach do celu", zgadzam się z Tobą,ale po części.


- aga - 04-12-2008 01:47

Zdaje mi się, że się nie rozumiemy.


- heysel - 04-12-2008 01:58

Możliwe. W końcu to Ty, a nie ja, rozmawiasz z nim ... I więcej pewno rozumiesz z tego co mówi ...


- nordlys - 05-12-2008 02:03

nieania napisał(a):To do jasnej ciasnej czemu ja mam takie popier**** życie? Chociaż żyję z Bogiem. Coś ci się chyba pomieszało..
Pokój z Tobą, Nieaniu. Przytulanie
To pytanie skieruj do Pana. On odpowiada każdemu, kto z Nim i w Nim żyje. Uśmiech

... Tylko przestań już używać brzydkich :oops: wyrazów na tym forum. ( Smutny )
Duży uśmiech


- nieania - 05-12-2008 10:22

nordlys napisał(a):To pytanie skieruj do Pana. On odpowiada każdemu, kto z Nim i w Nim żyje.
Znam odpowiedź na to pytanie. A napisałam to tylko dlatego, że wkurza mnie jak ktoś twierdzi, że jak się człowiek nawróci, będzie pięknie żył z Bogiem, modlił się itp itd, to jego życie będzie usłane różami.... Życie człowieka żyjącego z Bogiem i bez Boga różni się tylko i wyłącznie tym, że jednemu na drodze toważyszy Bóg a drugiemu nie. Bóg nie rozwiązuje problemów, ale pomaga je przetrwać, Bóg nie oddala cierpienia, ale nadaje mu sens, Bóg nie daje nam dodatkowego czasu, nadal musimy nadążać za jego biegiem.


- aga - 05-12-2008 10:34

nieania napisał(a):
nordlys napisał(a):To pytanie skieruj do Pana. On odpowiada każdemu, kto z Nim i w Nim żyje.
Znam odpowiedź na to pytanie. A napisałam to tylko dlatego, że wkurza mnie jak ktoś twierdzi, że jak się człowiek nawróci, będzie pięknie żył z Bogiem, modlił się itp itd, to jego życie będzie usłane różami.... Życie człowieka żyjącego z Bogiem i bez Boga różni się tylko i wyłącznie tym, że jednemu na drodze toważyszy Bóg a drugiemu nie. Bóg nie rozwiązuje problemów, ale pomaga je przetrwać, Bóg nie oddala cierpienia, ale nadaje mu sens, Bóg nie daje nam dodatkowego czasu, nadal musimy nadążać za jego biegiem.

Przede wszystkim kto twierdzi, że życie z Bogiem jest usłane różami?
Z resztą Twej wypowiedzi zgadzam się jak najbardziej.
Nasze emocje wiele mówią o nas samych, a skoro Ciebie tak to wkurza to...nie powiem dalej :-


- nieania - 05-12-2008 13:50

koniec :offtopic:

Dyskusja zeszła na to jaki jest sens życia z Bogiem. A moje pytanie na które jeszcze nikt nie odpowiedział brzmi: "jaki jest sens życia bez Boga" - nie oczami chrześcijanina.... jaki jest sens życia jeśli Boga nie ma, albo jeśli przynajmniej nie ma takiego Boga w jakiego wierzymy my.


- aga - 05-12-2008 14:01

Powiem tak, życie bez Boga sensu nie ma! Już przetestowałam Oczko

Komuś z mojej bliskiej rodziny zawaliło się małżeństwo. Ale nie zawaliło się jedynie małżeństwo. Zawalił się cały świat, całe życie, ponieważ nie ma wiary w Boga, nie ma w Nim oparcia. Szokujące jest dla mnie stwierdzenie, że w takiej chwili ktoś mówi, że dalsze życie nie ma sensu, jest bezcelowe. Człowiek, który nie ma w Bogu oparcia, w momencie, gdy wszystko straci, jest zrozpaczony, ma myśli samobójcze, bo nie widzi dla siebie żadnej szansy. Wydaje mu się, że jest całkowicie przegrany. Gdyby wiedział, jak wielka szansa w tym momencie się przed nim otwiera! Bóg pozwolił, by wszystko zostało zniszczone w człowieku, do samych fundamentów, niszczy różne jego bożki po to, by człowiek zmartwychwstał. By się nawrócił. Bóg mówi do nas przez niepowodzenia. Szczęśliwy człowiek, który w swoim nieszczęściu zobaczy łaskę bożą, odkryje szansę do odbudowania własnego życia. Całkowita strata wszystkiego, zupełne ogołocenie - z rodziny, majątku, różnego rodzaju zabezpieczeń - jak wielka to łaska! I szansa...


- Helmutt - 05-12-2008 14:24

aga napisał(a):Powiem tak, życie bez Boga sensu nie ma! Już przetestowałam Oczko
Dzięki. Idę palnąc sobie w łeb, bo po co żyć? Sensu to nie ma. Jeszcze raz dziękuję.