Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
(?) - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wiedza, nauka, filozofia. (/forumdisplay.php?fid=49)
+--- Wątek: (?) (/showthread.php?tid=3001)

Strony: 1 2 3 4 5


- Offca - 02-12-2007 13:29

Na to już Ci odpowiedziałam post wyżej.

Jeszcze mnie zastanawia taka kwestia, czy miłość między dwojgiem ludzi może się skończyć, wypalić? Na przykład po kilkunastu, kilkudziesięciu latach? Mimo, że wcześniej byli naprawdę ze sobą szczęśliwi, ale z czasem po prostu przestali? O tym wypaleniu też się słyszy. Co to może być?


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 13:33

Moim zdaniem prawdziwa miłość sie nie wypala tylko taka tania podróbka miłości myślę ze jeśli bym miał być z kimś do końca dni stanowić z nim jedność to można zadać sobie pytanko czy moja ręka , albo noga mi sie przestanie podobać ?? tak samo z miłością tajemy sie jednym ..... 8)


- Offca - 02-12-2007 13:52

Z tego wniosek, że osiągnięcie tej dojrzałej miłości wcale łatwe i proste nie jest. Trzeba się dużo napracować, by ją osiągnąć, bo ona nie przychodzi od razu, ot tak sobie. Tak przynajmniej ja uważam. Ludziom się wydaje, że już ją osiągnęli, a okazuje się po czasie, że jednak nie. Myślę, że nikt z nas nie może być do końca pewien, że ją na 100% osiągnie. Biorąc ślub, ufamy, mamy nadzieję, że osiągniemy tą dojrzałą miłość i szczęście, właśnie z tą osobą, z którą się wiążemy. Ale pewności nie ma się chyba nigdy, bo życie przynosi różne rzeczy i różne doświadczenia, których przewidzieć nie jesteśmy w stanie. Wiele zależy od nas samych, ale jak mówię: co się stanie za kilka, kilkanaście lat, tego przewidzieć nie możemy. A stać się może naprawdę wszystko.


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 14:11

1 co do przyszłości .... wiele ona z miłością nie ma wspólnego
przyszłość można we dwoje planować miłości sie raczej nie planuje Oczko
2 Nie każde rozpadnięcie sie związku małżeńskiego musi być po przez brak miłości czy "jej wypalenie"
moim zdaniem nie ma czegoś takiego albo w takim związku nie było wcale miłości albo była Z jednej strony ....
kiedyś ks.Pawlukiewicz Powiedział : " esencja miłości jest wolność " i tak sobie myślę ze jeśli ktoś by miał być szczęśliwszy będąc z dala ode mnie to czemu mam go unieszczęśliwiać ? dlatego pozwalam mu odejść ... w imię miłości ... nie sprowadzajmy miłości do złotej klatki Oczko
a co do tego ze ludzie niekiedy nie rozpoznają miłości od zauroczenia to sorry ale kto teraz mówi o prawdziwej miłości prócz księży w kościele ? bo w tv to mówią tylko o jednym ..... o 101 sposobach uprawiania miłości .... więc czemu sie dziwić ? skoro ludzie zaczynają chodzenie ze sobą od grzechu ciężkiego ?? (na szczęście nie wszyscy )
niestety ale wciska sie nam kit ze seks jest miłością a to jest guzik prawda ....


- Offca - 02-12-2007 14:21

Zauroczenie też jest jakąś formą miłości, ale tą jeszcze niedojrzałą. Książę, w życiu niestety tak bywa, że ludzie z jakichś powodów nie umieją rozróżnić tej niedojrzałej od dojrzałej, albo pozostają tylko na tej niedojrzałej. Bywa, że nie wiedzą po prostu czym jest miłość dojrzała, bo nie mieli od kogo się jej nauczyć. Moi rodzice mi tego niestety nie pokazali swoją postawą i wspólnym życiem :krzywy: I co? Stracona jestem? :krzywy: Takie jest życie Książę. Składa się na nie mnóstwo rzeczy, doświadczeń, braków. A później często się to przenosi do własnego życia.
Nie usprawiedliwiam nikogo, ani też nie chcę usprawiedliwiać. Piszę tylko jak jest.
Kwestia miłości to złożona naprawdę sprawa. Nie da jej się wyjaśnić jednym zdaniem, jedną teorią. Brać tutaj trzeba dużo aspektów. Tak mi się wydaje.


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 14:28

Offca napisał(a):Zauroczenie też jest jakąś formą miłości, ale tą jeszcze niedojrzałą. Książę, w życiu niestety tak bywa, że ludzie z jakichś powodów nie umieją rozróżnić tej niedojrzałej od dojrzałej, albo pozostają tylko na tej niedojrzałej

ja bym ujął to trochę inaczej Oczko ludzie z konkretnych powodów nie wiedza co to jest miłość
np. Moim konkretnym powodem jest to iż nikt mnie chyba nie pokochał tak naprawdę ....
ale ludzie maja różne podejścia do tych spraw wielu ludzi woli sie bawić innymi niż ich kochać bo miłość offiecko Język jak to napisałaś :
Offca napisał(a):Z tego wniosek, że osiągnięcie tej dojrzałej miłości wcale łatwe i proste nie jest
a zabawa jest o wiele łatwiejsza .... i mało kto zważa na to iż sie rani 2 osobę ... bo sie serwuje nam iż życie mamy jedno i trzeba żyć chwila ....
ale wiem jedno ze każdy kiedyś umrze , ale nie każdy tak naprawdę żyje .....


- Offca - 02-12-2007 14:32

Książę, wypowiadając się przez ostatnie moje posty nie miałam na myśli skrzywień typu: ktoś się kimś bawi, bo trzeba żyć chwilą i korzystać z życia :krzywy:


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 14:33

Offca napisał(a):Książę, wypowiadając się przez ostatnie moje posty nie miałam na myśli skrzywień typu: ktoś się kimś bawi, bo trzeba żyć chwilą i korzystać z życia :krzywy:
ja tego nie zaprzeczam tylko trzeba dobrze to rozumieć a nie w odbiciu stłuczonego zwierciadła Oczko


- Offca - 02-12-2007 14:36

Różnica polega na tym, że niektórzy "bawią się" w niedojrzałą miłość świadomie, a niektórzy nie i nie zdają sobie nawet z tego sprawy :krzywy:


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 14:38

dokładnie , ale chyba zdominowaliśmy temat może poczekamy na jeszcze inna wypowiedz Oczko ??


- Offca - 02-12-2007 14:41

Dobrze, nie będę więcej narzucała swego zdania ;P


- ksiaze-z-bajki - 02-12-2007 14:44

Offca napisał(a):Dobrze, nie będę więcej narzucała swego zdania ;P

nie o to chodzi tylko przyda sie ktoś kto oceni nasze "herezje filozoficzne" :mrgreen:


- Polonium - 02-12-2007 15:21

Miłość to głębia, to bycie dla kogoś i z kimś. Każda miłość zawiera te aspekty,są tylko inne formy ich realizacji. Inne są one w małżeństwie, inne w przyjaźni i narzeczeństwie, inne w stanie duchownym a jeszcze inne w działalności charytatywnej.


- Myszkunia - 02-12-2007 21:00

Do prawdziwej miłości chyba nie dojrzałam,dlatego to, co piszę, będzie niedojrzałe.

Bioman ma dużo racji, jeśli chodzi o tą chemię. Przekonałam się o tym. Próbowałam kilka razy "odwyku" od osoby, ale chyba czas odzwyczajania się był zbyt krótki, bo nie pomagało Duży uśmiech

Miłość jest wyborem.

Jeśłi mówimy cały czas o miłości dwóch osób, to ważna jest czułość, bliskość.


- ksiaze-z-bajki - 03-12-2007 19:48

tylko tyle ?? nikt nic więcej nie doda do Miłości :krzywy: :hm: ??