Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy oddałbyś po śmierci swoje narządy do przeszczepu? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Czy oddałbyś po śmierci swoje narządy do przeszczepu? (/showthread.php?tid=3085)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- marzenka - 09-03-2009 00:32

Ja też już długo dość noszę przy sobie taką deklarację.
To co się przyda, to do przeszczepu, a reszta na preparaty na akademię medyczną. Oczko


- zabłąkana owca - 16-04-2009 08:53

Jestem gotowa za życia podzielić się tym co mam z innymi.
Tym bardziej zrobię to po śmierci.
Nie widzę żadnego problemu...
Darmo orzymaliśmy -więc dzielmy się tym.
Kto daje staje się bezgranicznie bogaty... Uśmiech


- Augustus - 16-04-2009 23:15

Czy oddałbyś po śmierci swoje narządy do przeszczepu?

Nie, nie oddałbym! Jak mógłbym oddać, kiedy moje usta nie miały już daru mowy? A skoro by nie miały, to jak mógłbym powiedzieć: weźcie moje organy i ofiarujcie je temu człowiekowi, który je potrzebuje, hmm ? Nie zmienia to faktu, że powiedziałem mojej żonie: kiedy coś mi się stanie i lekarze ci powiedzą: "nie ruszymy jego serca", to spytaj się ich czy jest osoba, która skorzystałaby z bezradności mojego serca? Jeśli powiedzą ci, że znają taką osobę, to nikomu nie żałuj tego, co mi służyło. Nie zmienia to również faktu, że nie podpisałbym żadnej deklaracji, ponieważ takie deklaracje mogą się okazać zgubne. Żadnemu człowiekowi nie można ufać, nawet nie można ufać lekarzowi, ponieważ ufać można tylko Bogu.


- omyk - 16-04-2009 23:20

Och, to dziwne, bo Bóg człowiekowi zaufał. Czyżby był w błędzie?


- Augustus - 17-04-2009 00:19

omyku, trochę inaczej rozumiem zaufanie Boże. Z tego co mi wiadomo, to Bóg zaufał tym ludziom, którzy się Go boją, co nie oznacza, że zaufał wszystkim ludziom bez wyjątku. Nie znaczy to też, że Bóg ufa (czas teraźniejszy) wszystkim ludziom bez wyjątku. Skoro Bóg zaufał tym ludziom, którzy się Go boją, to czyż ufa tym ludziom, którzy się Go nie boją i grzeszą świadomie? W takich grzesznikach też Bóg pokłada swoje zaufanie? Jako człowiek nie mogę zaufać człowiekowi, mogę zaufać tylko Bogu. Człowiekowi mogę tylko zawierzać, ale nie ufać.

Zmykam już. Dobranoc.


- zabłąkana owca - 17-04-2009 11:45

Augustus napisał(a):Skoro Bóg zaufał tym ludziom, którzy się Go boją, to czyż ufa tym ludziom, którzy się Go nie boją i grzeszą świadomie? W takich grzesznikach też Bóg pokłada swoje zaufanie? Jako człowiek nie mogę zaufać człowiekowi, mogę zaufać tylko Bogu. Człowiekowi mogę tylko zawierzać, ale nie ufać.


Myślę,ze w każdym człowieku Bóg pokłada swoje zaufanie.
Wie,że jesteśmy ''tylko'' ludzmi.Popełniamy błędy, upadamy, a mimo tego On nas nie odrzuca.Niezależnie od tego czy popełniamy grzech świadomie,czy też z pełna premedytacją...pozostaje fakt,że wszyscy jesteśmy grzesznikami.


- omyk - 17-04-2009 12:27

Gdyby Bóg ufał tylko pobożnym, nie byłoby na świecie zła.

Pan każdemu daje dar, ale wiąże też z nim odpowiedzialność. Ufa, że ją podejmiemy.
Myślę tutaj szczególnie o darze wolności, ale tak naprawdę odnosi się to do każdego Bożego daru.


- Kaukaz - 19-04-2009 15:44

Zdecydowanie tak. Po śmierci na nic nam się nie przydadzą, a przynajmniej wyzwolimy z niedoli wielu ludzi Uśmiech
Głosuję na tak i niech to będzie przykładem to każdego chrześcijanina Duży uśmiech


- bashca - 11-05-2009 15:58

Augustus napisał(a):nie podpisałbym żadnej deklaracji, ponieważ takie deklaracje mogą się okazać zgubne. Żadnemu człowiekowi nie można ufać, nawet nie można ufać lekarzowi, ponieważ ufać można tylko Bogu.

W momencie jak umierasz nic więcej nie możesz zrobić, ale życie ze świadomością, że komuś po śmierci, uratujesz życie, to co innego... Nawet jeśli się nie uda przeszczep, to nie jest kwestia tego,że lekarzowi nie można ufać,bo mu nie wyszło... On starał się zrobić jak najwięcej dobra, a że przeszczep sie nie przyjjął to tylko dlatego że organizm go odrzucił, no a tego nie jest w stanie lekarz przewidzieć..