O Harrym Potterze luźne gadki - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5) +--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20) +--- Wątek: O Harrym Potterze luźne gadki (/showthread.php?tid=3179) |
- Annnika - 01-02-2006 11:17 Skąd wiesz :?: U koleżanki szczurek, kot i pies żyły sobie w niezłej komitywie, pomijam juz historyjkę przyjaźni żmii rogatej z chomikiem :hahaha: Zamiast spałaszować zwierzaka - skumplowała się z nim - Lewiatan - 01-02-2006 11:47 A co to ma wspolnego z Potterem?? - Annnika - 01-02-2006 21:56 Nawiązałam w przdostatnim poście, przeczytaj sobie - Lewiatan - 01-02-2006 22:14 Annnika napisał(a):Co do tych plotkarskich gazet to masz 1000% racji... pewnie, że wersja oficjalna by była lepsza... NIwidze tu nawiazania do tematiu Harrego ani zwiazku z tematem twojego uwielbienia do wszystkiego co zywe Annnika napisał(a):Skąd wiesz Pytanie U koleżanki szczurek, kot i pies żyły sobie w niezłej komitywie, pomijam juz historyjkę przyjaźni żmii rogatej z chomikiem brecht Zamiast spałaszować zwierzaka - skumplowała się z nim Oczko Ta wypowiec rwniez nie wnosi nic do tematu a harrym sorki ale niewidze jakiego kolwiek powiazania od co. - Annnika - 01-02-2006 22:29 OK, pomyłka w liczeniu przedprzedostatni od poprzedniego licząc :twisted: Mniejsza z tym, nieważne Faktycznie wrócmy do tematu - Stefson - 06-03-2006 01:36 No, to się naczytałam... Uff... Od samego początku. Ale za to teraz się mogę wypowiedzieć (ciekawe, czy ktos to przeczyta ). No więc, po pierwsze (nawiązując do postów, które powstały juz po Nowym Roku) muszę przyznać, że nie wydaje mi się, żeby książki o Harrym Potterze były przeznaczone dla starszych dzieci. Mam na myśli fakt, że jestem chyba najmłodszą osobą wypowiadającą się na ten temat, więc problem wieku dotyczy mnie bezpośrednio. Pierwszego Harrego Pottera przeczytałam zarz po ukazaniu się polskiej wersji językowej (jeszcze nie mając pojęcia, co to za książka) a więc około roku 2000. Czyli miałam wtedy cos koło 10 lat... albo nawet może troszkę mniej. I muszę przyznać, że nie wywarło to szczególnie destrukcyjnego wpływu na moją psychikę . I to mimo że rodzice nie tłumaczyli mi, że w magię w Harrym Potterze "nie można wierzyć, bo jest zła". Szczerze powiedziawszy, moi rodzice nie wiedzieli dokładnie, o czym jest ta książka (co nie oznacza absolutnie, że zaniedbywali mój rozwój podsuwając mi do czytania wszstko, co im się nawinęło pod rękę). Po prostu mieli do mnie odrobinę zaufania (większość dzieci w wieku wczesnoszkolnym potrafi już odróżnić dobro od zła). Tak więc więcej wiary w młodych ludzi!!! Poza tym, przechodząc do głównego wątku, myślę, że uznanie Pottera za narzędzie propagandowe satanizmu, okultyzmu, czy wręcz New Age jest chyba dość znaczną nadinterpretacją... Co do wzorców zachowań (zemsta, nienawiść itp), które rzekomo nie pojawiają się u klasyków, takich jak choćby bracia Grimm, to czy Małgosia, przepraszam bardzo, nie wrzuciła złej czarownicy do pieca? Ależ owszem! No i ten motyw z połączeniem w Harrym Potterze świata rzeczywistego i magii... Nie uważam, żeby w większości bajek świat baśniowy był tak bardzo oddzielony od rzeczywistego. Przecież barcia Grimm pisali o dzieciach drwala, jakich były setki we współczesnych im Niemczech, akcja bajki o Jasiu i Małgosi rozgrywa się w zwykłym lesie... A już abstrahując od Harrego Pottera, nie sądzę, żeby Tolkien pisząc Władcę Pierścieni miał na myśli pierścień jako alegorię grzechu ;>. A jeżeli tak, to w takim razie, idąc dalej w tym kierunku, Smeagola możnaby uznać za typowego grzesznika, który zszedł na złą drogę, pobłądził... Tylko gdzie tu chrześcijańskie wartości, skoro na końcu, zamiast nawrócić się lub otrzymać pomoc od tych "dobrych", ginie we wnętrzu Góry Przeznaczenia (mogłam przekręcić nazwę, przepraszam, ale chyba każdy wie, o co chodzi)? Takie jest moje zdanie. Pozdrawiam :mrgreen: . - Upiorzyca - 09-03-2006 17:42 Stefson napisał(a):A już abstrahując od Harrego Pottera, nie sądzę, żeby Tolkien pisząc Władcę Pierścieni miał na myśli pierścień jako alegorię grzechu ;>. A jeżeli tak, to w takim razie, idąc dalej w tym kierunku, Smeagola możnaby uznać za typowego grzesznika, który zszedł na złą drogę, pobłądził... Tylko gdzie tu chrześcijańskie wartości, skoro na końcu, zamiast nawrócić się lub otrzymać pomoc od tych "dobrych", ginie we wnętrzu Góry Przeznaczenia (mogłam przekręcić nazwę, przepraszam, ale chyba każdy wie, o co chodzi)?O ile pamiętam Frodo zaufał Gollumowi, w przeciwieństwie do Sama. Potem Gollum zrobił obu hobbitów w konia, z powodu opętania przez Pierścień. Frodo chciał mu pomóc ale biedaczek odrzucił szansę powrotu. Opętany przez pierścień rzucił się w otchłań, można nawet powiedzieć, że piekielną Tak więc cała symbolika Władcy ma sens, ręce i nogi A wracając do tematu: Pottera czytałam, pierwszy tom dostałam na 11-e urodziny Żadnej fascynacji nie było. Ot, książka jak książka, całkiem zgrabnie napisana, ale czytałam lepsze. Natomiast achy i ochy u niektórych przedstawicieli młodzieży: Przejdą. Są niesmaczne i z lekka przesadzone, ale się skończą. Warto zauważyć ze spory udział w tym ma nagłaśnianie przez media oraz kampania reklamowa. Wszelkiej maści zeszyty, kubeczki, długopisy i inne badziewie. Jestem za tym, by Pottera nie dawać dzieciom a ni czytać do poduszki maluszkom. Niech się nim zajmą 12-latki: mniejsi niech odkrywają cudowny świat książek na baśniach Braci Grimm. Pozdrawiam. - Aslan - 09-03-2006 20:10 Upiorzyca napisał(a):O ile pamiętam Frodo zaufał Gollumowi, w przeciwieństwie do Sama. Potem Gollum zrobił obu hobbitów w konia, z powodu opętania przez Pierścień. Frodo chciał mu pomóc ale biedaczek odrzucił szansę powrotu. Opętany przez pierścień rzucił się w otchłań, można nawet powiedzieć, że piekielną Razz Tak więc cała symbolika Władcy ma sens, ręce i nogi Razz O Władcy- cała prawda tutaj: http://forum.ewangelizacja.sulechow.net/viewtopic.php?t=998 polecam zaznajomienie się ew. wpisanie uwag pozdrawiam - Anonymous - 27-07-2006 13:40 Cytat:"Smerfy" - bardzo niebezpieczna wbrew pozorom bajka. Po pierwsze - wioska smerfów jest alegorią komuny hippisowskiej, gdzie wszytsko jest wspólne, nawet (głównie) kobiety - czyli w naszym wypadku smerfetka. Przywódca wioski, papa, jest satanistą, który swoją pozorną dobrotliwością i poczciwoscią maskuje prawdziwą mentalność - wielce niebezpiecznego maga. W wiosce smerfów nie ma kościoła, co rónież wiele tłumaczy. W dodatku smerfy są w kolorze niebieskim, co kojarzy się oczywiście jednoznacznie z homoseksualizmem. Przeciwnikiem smerfów jest gargamel - postac niemrawa, nie umiejąca sobie z nimi poradzić, co najgorsze - kojarząca się jednoznacznie z kapłanem katolickim (nosi sutannę!). Mieszka w zruinowanym budynku, który niebezpiecznie przypomina kościół - czyli mamy tutaj też groźne podteksty antykościelne. Ludzie idzcie do psychiatry... :shock: - Aslan - 27-07-2006 14:07 radziłbym uważnie prześledzić wątek, oraz ew. skorzystać ze Słownika Języka Polskiego, hasło: ironia, ew. też sarkazm. uprasza się też w/w. o zostawianie bardziej rozbudowanych komentarzy. oczywiście nic na siłę, jeśli nie masz nic innego do powiedzenia. z usług psychiatrów z tego co wiem najwięcej ludzi korzysta w krajach, gdzie poziom ateizacji jest najwyższy- więc Twoja wypowiedź niestety kuleje. pozr A. - Palmer_Eldritch - 31-07-2006 21:23 Aslan napisał(a):z usług psychiatrów z tego co wiem najwięcej ludzi korzysta w krajach, gdzie poziom ateizacji jest najwyższyPodaj źródło skąd zaczerpnąłeś takie informacje.A najlepiej kilka źródeł. - Helmutt - 01-08-2006 09:48 Upiorzyca napisał(a):Jestem za tym, by Pottera nie dawać dzieciom a ni czytać do poduszki maluszkom. Niech się nim zajmą 12-latki: mniejsi niech odkrywają cudowny świat książek na baśniach Braci Grimm.Ot i bardzo dobrze mówisz. Pomimo, że zawsze i wszędzie będę bronił tego biedaka Pottera przed demonizacją - uważam, że dla małych dzieci (0-10 lat) książka a tym bardziej film nie do końca są przeznaczone... - Sonia - 01-08-2006 10:36 Harry Potter, hmmm przeczytałam wszystkie tomy i nie zostałam ani odwrocona od wiary, ani nic podobnego poprostu traktowałam to jako zmyslona opowiesc i juz a sama fabuła według mnie nie jest taka zła, wole poczytac HP na wakacjach niz siedziec i sie nudzic pozdrawiam - kalosz - 16-08-2006 13:24 Annnika napisał(a):normalnym świecie magia jest zawsze złaBoże Kobieto. TO jest tragedia co ty piszesz. Nie ma dobrej i złej magii, nie ma dobrej i złej religii, to czy coś jest dobre albo złe decyduje tylko człowiek który daną rzecz robii. Jeśli ktoś jest "zły" to i ta rzecz jest zła, jęsli dobry to dobra. semper_malus napisał(a):A może należałoby zabronić dzieciom czytać wszystkiego oprócz bibliiChyba jest taki kanon w Kodeksie Kanonicznym, który zabrania dzieciom używac rozumu do lat 13, i po sprawie Stefson napisał(a):Poza tym, przechodząc do głównego wątku, myślę, że uznanie Pottera za narzędzie propagandowe satanizmu, okultyzmu, czy wręcz New Age jest chyba dość znaczną nadinterpretacją...głos rozsadku Sonia napisał(a):Harry Potter, hmmm przeczytałam wszystkie tomy i nie zostałam ani odwrocona od wiary, ani nic podobnego poprostu traktowałam to jako zmyslona opowiesc i juzTo prawie jakby cud - Sonia - 19-08-2006 10:40 kalosz napisał(a):To prawie jakby cuddlaczego?? kalosz napisał(a):Chyba jest taki kanon w Kodeksie Kanonicznym, który zabrania dzieciom używac rozumu do lat 13, i po sprawieze co prosze?? ze ZABRANIA uzywania rozumu?? a czy mozna wogole tego zabronic :hahaha: |