Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Spowiedż - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Spowiedż (/showthread.php?tid=3332)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26


- aga - 01-06-2008 11:57

Rachel, ja się z Tobą zgadzam, ale próbuję jakby pokazać różne aspekty związane z Sakramentem Pokuty i Pojednania, ale też niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą zbyt lekkie podejście do spowiedzi.

Mnie się podobają takie konfesjonały, jakie są na przykład w Licheniu, na Jasnej Górze także - takie fajne "budki" Uśmiech To też niesie za sobą pewien aspekt tajemnicy.


- Rachel - 01-06-2008 12:00

aga napisał(a):też niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą zbyt lekkie podejście do spowiedzi.
Rozumiem.
Takie lekkie podejscie, to coś na zasadzie pogadam se ze zanjomym księdzem, napewno mnie pusci bez jakiś konkretnych wymagań.
Mam takie przekonianie, ze jeżeli osoby decydują się np. na spowiedz w domu kapłana, to raczej było by milewidziane, aby była na stałym spowiednictwie.
No oczywiście jeszcze było by dobrze, jakby ks był przejżysty i konkretny co chodzi o wymagania 8)


- aga - 01-06-2008 12:03

Rachel napisał(a):Mam takie przekonianie, ze jeżeli osoby decydują się np. na spowiedz w domu kapłana, to raczej było by milewidziane, aby była na stałym spowiednictwie.
No oczywiście jeszcze było by dobrze, jakby ks był przejżysty i konkretny co chodzi o wymagania 8)

Toż ja to samo mam na myśli :wink:


- Marek MRB - 01-06-2008 12:26

Jestem tu baaardzo zachowawczy.
Nie odrzucając "domowej" spowiedzi (albo np. w drodze podczas pielgrzymki) muszę powiedzieć że wolę konfesjonał (najlepiej taki o jakim tu pisano - zapewniający prywatność).
Konfesjonał bardzo dobrze ustala pewne role pomiędzy spowiednikiem a penitentem - i podkreśla że (nawet jeśli się prywatnie znają) to prezbiter nie występuje tu jako on sam, ale "urzędowo" w imieniu CHrystusa (a w zasadzie jako CHrystus).


- Ks.Marek - 01-06-2008 13:59

Tak jest! Świadomość miejsca podkreśla i odkłamuje treść sakramentu spowiedzi. Spowiedź, to nie kozetka psychoterapeuty.


- Rachel - 01-06-2008 15:00

Ks.Marek napisał(a):Spowiedź, to nie kozetka psychoterapeuty.
Jeżeli penitent tak ją tłumaczy, albo kapłan zbytnio psychologizuje, to może dojść do pomylenia znaczeń.
Ci, którzy mają duże problemy z sobą, muszą o tym poinformować aby kapłan wiedział z kim ma do czynienia. Chodzi tutaj zawłaszcza o to aby poinformował osobe, ze za psychoterapelte nie bedzie robił - bo od tego nie jest spowiedzi. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.


- Annnika - 01-06-2008 15:45

Rachel napisał(a):To zależy od okoliczności, oraz pamiętanie , że to jest sakrament a nie przyjacielska pogawendka. Postawa serca.

A osoba dobrze ukierunkowana może być pewna swojej postawy serca nawet siedząc z kapłanem na sianie na polu Oczko


- aga - 01-06-2008 16:27

Rachel napisał(a):
Ks.Marek napisał(a):Spowiedź, to nie kozetka psychoterapeuty.
Jeżeli penitent tak ją tłumaczy, albo kapłan zbytnio psychologizuje, to może dojść do pomylenia znaczeń.
Ci, którzy mają duże problemy z sobą, muszą o tym poinformować aby kapłan wiedział z kim ma do czynienia. Chodzi tutaj zawłaszcza o to aby poinformował osobe, ze za psychoterapelte nie bedzie robił - bo od tego nie jest spowiedzi. Nie każdy zdaje sobie z tego sprawę.

Mój spowiednik wie o tym, że chodzę także do terapeutów, więc terapia psychologiczna była, jak dotąd, połączona z "terapią" duchową. Jak wiadomo, obie sfery - ducha i psychiki się przenikają i wzajemnie wpływają na siebie. Spowiednik jest od tego, by wspierać takie osoby i jednocześnie wymagać od penitenta pracy nad sobą - w sensie nad kształtowaniem swojej osobowości i leczenia ewentualnych zaburzeń.


- mysia - 06-06-2008 14:15

Mam pytanie...dzis 1-szy piatek miesiaca,ide do spowiedzie...a jutro wujazd na Lednice.Tak zbiegly sie te 2 okolicznosci.Dzis sie wyspowiadam,ale czy jutro na Polach Lednickich moge porozmawiac z jakims ksiedzem??juz w tamtym roku na Lednicy chcialam przystapic do spowiedzi tak w 4-ry oczy,a w sumie tak porozmawiac...natomiast jednak przystapilam do spowiedzi tak normalnie w kolejce...a jesli dzis pojde sie wyspowiadac,to moge jutro "zaczepic"jakiegos ksiedza,zeby z nim porozmawiac??Bo tak nie za bardzo wiem jak zaczac rozmowe.. :roll: a chodzi jeszcze o to,ze ten ksiadz do ktorego ide dzis(bo nie mam innej mozliwosci)to "klepie"tylko swoja regulke i na tym konczy sie spowiedz.a to jest okropne.ja potrzebuje rozmowy,zreszta mam kilka pytan i watpliwosci #-o . i pytanie jeszcze jedno do tych,ktorzy sa co rok na Lednicy...czy takie siedzenie z ksiedzem na trawie to zawsze spowiedz??nie wiem dlatego pytam... Smutny


- _aguś - 06-06-2008 14:25

mysia napisał(a):czy takie siedzenie z ksiedzem na trawie to zawsze spowiedz??
nie! Uśmiech
To ze siedzisz na trawie z księdzem to nie spowiedz Uśmiech
chyba że jest tzw. "formułka spowiedzi" a ksiądz ma stułe (to sie chyba tak nazywa) to wtedy można nazwać to spowiedzią Uśmiech


- mysia - 06-06-2008 15:27

no na Lednicy chyba wszyscy ksieza maja stułę czy to cosUśmiech

[ Dodano: Pią 06 Cze, 2008 15:30 ]
mysia, wiec zawsze jak zobacze tam jak ksiadz i np.dziewczyna rozmawiaja to nie jest spowiedz?? ale ogolnie to jesli byla regulka i jest czarny stroj to spowiedz...to wiem Uśmiech


- _aguś - 06-06-2008 15:41

mysia napisał(a):ale ogolnie to jesli byla regulka i jest czarny stroj to spowiedz...to wiem
nie czarny strój...
stuła to jest taki.. nie wiem jak to nazwać..
fioletowy pasek który "wystaje" z konfesjonału podczas spowiedzi...
z tego co mi wiadomo to o.Góra w tym roku sie postarał aby każdy ksiądz który przyjedzie na Lednice dostał ją przy recepcji.. ale ci.. Język
mysia napisał(a):mysia, wiec zawsze jak zobacze tam jak ksiadz i np.dziewczyna rozmawiaja to nie jest spowiedz??
zależy...
Może to być spowiedź a może to być zwykła ludzka rozmowa... przypominam ze ksiądz też człowiek ;P
najprawdopodobniej ksiądz będzie miał stułę założoną i po tym można poznać czy to spowiedz Oczko


- omyk - 06-06-2008 16:58

Moim zdaniem podejdź do jakiegoś księdza, kiedy będzie stał sam, nie wyciągaj go z konfesjonału, czy miejsca, przeznaczonego na spowiedź. Podejdź i zapytaj "przepraszam, czy mogłabym prosić o rozmowę? jestem po spowiedzi, ale potrzebuję rozmowy". Tak po prostu Uśmiech


- mysia - 06-06-2008 21:04

tak Uśmiech ... tylko nie wiem czy to bedzie takie proste...a jak trafie na ksiedza,ktory jrdnak w rozmowie okaze sie,ze nie mozemy sie porozumiec?znam takich ksiezySmutny ale na pewno sprobuje jakos to zalatwic...dziekuje za radyUśmiech

[ Dodano: Pią 06 Cze, 2008 21:08 ]
wspominalam,ze wybieram sie dzis do spowiedzi...przede msza ksiadz nie zdazyl wyspowiadac czesci osob,zrobil to po mszy i moglismy przyjac komunie,ale...co za okropna spowiedz,nie cierpie czegos takiego,pospiech...nawet po wymienieniu grzechow nie moglam skonczyc regulki:(strasznie nie lubie czegos takiego...wole nawet jak ksiadz za cos karci...


- kasiunia7 - 07-06-2008 08:56

Rachel napisał(a):Mam takie przekonianie, ze jeżeli osoby decydują się np. na spowiedz w domu kapłana, to raczej było by milewidziane, aby była na stałym spowiednictwie.

ja mam stałego spowiednika i spowiadam się u niego w domu, ale raz zdarzyło się tak, że poszłam z księdzem do Kościoła żeby się spowiadać w konfesjonale, nie chciał mnie wyspowiadać w domu.