Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy po małżeństwie można wstąpic do zakonu ? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Czy po małżeństwie można wstąpic do zakonu ? (/showthread.php?tid=3437)

Strony: 1 2


Czy po małżeństwie można wstąpic do zakonu ? - Pikstrik - 07-04-2008 18:57

Witam !

Jestem tu nowa , zaciekawiło mnie to forum , więc postanowiłam się zarejestrować. A więc tak sobie myślę , że jeśli kobieta wyjdzie za mąż - kościelne , a potem się rozejdą , bo np, ona jednak małżeństwo to nie dla niej czy później może wstąpić do zakonu i normalnie ślubować ? Wiem , że najpierw zawsze trzeba się zastanowić itd ! No , ale różnie bywa ! Proszę o poważne odpowiedzi :mrgreen: ♥♥♥


- aga - 07-04-2008 19:21

Nie wiem, jak to bywa w takiej sytuacji, ale słyszałam, że osoby, które najpierw żyją w małżeństwie, mogą później wstąpić do zakonu, jeżeli mają dzieci "odchowane", a więc nie mają zobowiązań rodzinnych. Nie wiem, czy są jakieś specjalne zakony, czy dotyczy to niektórych zgromadzeń.


- Talmid - 07-04-2008 19:42

Witam serdecznie Pikstrik, Uśmiech
Bóg kocha Przytulanie Ciebie, dzisiaj.

Może sam znałem taką osobę, a z mężam wcale nie musi się rozchodzić.
Ona miała cały czas dobrą relację z mężem tzn byli bardzo dobrym małżeństwem.
Warunki są takie że trzeba mieć odchowane dzieci oraz mąż musi wyrazić zgodę. I może jeszcze jakieś inne.
No a przedewszystkim to trzeba mieć powołanie. :wink:


- Rachel - 07-04-2008 19:45

Tak samo słyszałam. Zdarzały się takie przypadki, że ktoś wystąpił z zakonu i załozył rodzinę. A po tem jak dzieci dorosły, jednek wrócił do zakonu. Władze zakonu na to wyraziły zgodę.


- aga - 07-04-2008 19:45

Czyli dobrze myślałam. I rzeczywiście zgoda współmałżonka musi być. A czy dzieci też nie muszą wyrazić zgody?

Talmid, Bóg też Ciebie kocha, dzisiaj i zawsze!


- Talmid - 07-04-2008 20:36

aga napisał(a):CzyA czy dzieci też nie muszą wyrazić zgody?
Obowiązkowo nie muszą ale jest to zalacene.
W przypaku znanej mi osoby dzieci też tą decyzję popierały. Uśmiech


- omyk - 07-04-2008 21:12

Cytat:Ona miała cały czas dobrą relację z mężem tzn byli bardzo dobrym małżeństwem.

A co z celibatem? Oczko przepraszam za dociekliwość, ale zaintrygowało mnie to Oczko


- Rachel - 07-04-2008 22:45

omyk napisał(a):A co z celibatem? przepraszam za dociekliwość, ale zaintrygowało mnie to
jak są dzieci, to raczej brak celibatu Duży uśmiech w małżeństwie.


- Sivis Amariama - 07-04-2008 23:18

Celibat wtedy jest od złożenia ślubów Szczęśliwy


- Rachel - 07-04-2008 23:21

Sivis Amariama napisał(a):Celibat wtedy jest od złożenia ślubów
No w tej sytuacji to raczej logiczne Uśmiech
człowiek po 40 składać bedzie słuby Duży uśmiech ciekawe to musi być doświadczenie. :mrgreen:


- Ks.Marek - 07-04-2008 23:42

Pikstrik napisał(a):A więc tak sobie myślę , że jeśli kobieta wyjdzie za mąż - kościelne , a potem się rozejdą , bo np, ona jednak małżeństwo to nie dla niej
A skąd będzie miała pewność ona oraz zakon, że to akurat jest dla niej? Do życia trzeba zawsze podchodzić poważnie, zwłaszcza, kiedy decyduje się na podjęcie konkretnej i wymagającej drogi do świętości, jaką jest życie konsekrowane, bądź małżeńskie.

Poza tym, kwestia najważniejsza: nie ma opcji rozejścia się. Tylko śmierć może rozdzielić ważny węzeł małżeński, zaś nieważność węzła orzeka sąd biskupi.


- aga - 07-04-2008 23:54

Jeżeli ktoś bierze ślub i nagle stwierdza, że się pomylił, że to nie dla niego, to może to świadczy o tym, że nie dojrzał do małżeństwa ani do innej poważnej decyzji. I wtedy wstąpienie do zakonu to też może być błąd. Znowu może się okazać, że ktoś się pomylił.


- Rachel - 07-04-2008 23:55

aga napisał(a):Jeżeli ktoś bierze ślub i nagle stwierdza, że się pomylił, że to nie dla niego, to może to świadczy o tym, że ktoś nie dojrzał do małżeństwa ani do innej poważnej decyzji. I wtedy wstąpienie do zakonu to też może być błąd. Znowu może się okazać, że ktoś się pomylił.
to raczej jest chodzenie w kółko i mówi o niedojrzałości człowieka.


- Ks.Marek - 08-04-2008 08:10

Aga i Rachel - czemu powtarzacie to, co napisałem?
Dla pogłebienia wiedzy:
http://www.francesco.katowice.opoka.org.pl/renovo.html


- Helmutt - 08-04-2008 08:21

Ale w przypadku gdyby np. jedno z małżonków zmarło, drugie po "odchowaniu" dziecka wstąpiłoby do zakonu - to chyba byłoby to mniej moralnie wątpliwe, prawda?