Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Edukacja koedukacyjna czy nie? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Edukacja koedukacyjna czy nie? (/showthread.php?tid=3447)

Strony: 1 2


- nika92 8177 - 09-04-2008 23:14

przyzwyczajona jestem do mojej wersji szkoły <z chlopakami>
nie jestem przekonana do szkół koedukacyjnych ale uwagi księdzia zachowam i rozwarze

Ks.Marek napisał(a):Kard. Neuhauss bodajże, albo kard Avery Dules mówił, że obecne kuźnie ateistycznych talentów, to licea i uniwersytety katolickie...,
ponieważ mają one katolickość tylko w nazwie, a w treściach podawanych uczniom/studentom podaje się ducha tego świata.

ale salezjański liceum w s... p... chyba nie jest "kuźnią ateistów" bo oznaczało by to że ks.wikary z mojej parafii miałby być aleistą??? :shock:
więc prosze księdza, prosze nie przekreslać wszystkich katolikow, bo niektóre sa naprawde dobre i wychowują dobrze młodziesz


- Ks.Marek - 09-04-2008 23:16

nika92 8177 napisał(a):nie jestem przekonana do szkół koedukacyjnych ale uwagi księdzia zachowam i rozwarze
Przecież sama do takiej chodzisz. Co tu rozważać?
Co do reszty: standardowo, wyczytujesz to, co chcesz wyczytać (poza tym z błędami :twisted: )


- nika92 8177 - 09-04-2008 23:21

Ks.Marek napisał(a):Co do reszty: standardowo, wyczytujesz to, co chcesz wyczytać (poza tym z błędami )
jestem tylko czlowiekiem, więc nie jestem idealna i popelniam błędy ZA KTÓRE MOCNO PRZEPRASZAM :cry: :? :cry:


- Ks.Marek - 09-04-2008 23:29

Primo: ja się nie gniewam, bo nie ma na to czasu, ni ochoty
Secundo: czas najwyższy, by dawać dobre świadectwo swej szkole. Nobless obligues, jak mawiają starożytni Górale.
Tertio: Ludzie, czytajcie ten artykuł w pierwszym poście tego wątku, bo piszecie takie komunały, że aż głowa mała.


- Rachel - 09-04-2008 23:37

Hmm w obecnym czasie,to nawet dobry pomysł. Może by dzieciaki nawzajem nauczyli szacunku wzgledem siebie.

Co chodzi o ośrodki szkolno-wychowawcze potocznie zwane szkoły specjalne, to tak to jest kompletnie masakra. Ale trudno było by stworzyć aby oddzielni byli chłopcy i dziewczyny. Ale napewno w tych szkołach jest tak, że to dzieciaki manipulują nauczycielami itd. Najsmutniejsze, że te dzieci nie widząc swej wartości , na siłe udowadniają , że sa do kitu Smutny


- aga - 10-04-2008 02:56

Dzieciaki w takiej szkole są różne. Moja szkoła mieściła się w specjalnym ośrodku. Niektóre są grzeczne i wystraszone, czują respekt przed nauczycielami (wiem, bo byłam na takiej lekcji), ale są też takie, które rzucają w nauczyciela, czym popadnie, uciekają z klasy, a nauczyciel wystraszony i musi zamykać klasę od środka, co by jakiś delikwent nie uciekł :lol2: . To jest chyba problem indywidualny, dzieciaki są różne tak w "normalnej" szkole, jak i specjalnej.
No a prawdą jest, że oni siebie nawzajem deprecjonują.


- Mirek - 04-05-2008 10:18

Moj kuzyn ktory pochodzi z tzw.nowobogackiej rodziny uczeszczal do liceum meskiego,ale juz nie pamietam jak to liceum sie nazywalo,z reszta i tak bym nie napisal,bo to niewazne.Generalnie rzecz biorac tam byla dosyc snobistyczna atmosfera,a chlopakom z tego co wiem dosyc doskwieral brak dziewczyn.Sam nigdy nie chodzilem do takiej szkoly,wiec trudno mi jest sie wypowiadac(skonczylem zwykle liceum w zwyklym malym miasteczku i dostalem sie na upragnione studia),jednak uwazam ze najwazniejsza funkcja szkoly jest nauka zycia wsrod ludzi.Wiedze encyklopedyczna mozesz teoretycznie przyswoic w domu,moze nawet z lepszym skutkiem.Szkola jest miejscem w ktorym uczysz sie jak bardzo ludzie sie od siebie roznia,uczysz sie ze niektorzy sa przyzwoici,niektorzy nie itd.Wiec moim zdaniem im "normalniejsza" szkola,tym lepiej,im wiekszy przekroj spoleczny,tym lepiej(oczywiscie poziom szkoly tez jest wazny,zeby nie bylo).Tak sie sklada ze w spoleczenstwie zyja obok siebie kobiety i mezczyzni-wiec szkola nie-koedukacyjna wydaje mi sie sztucznym tworem.Takie jest moje zdanie-ale moge nie wiec racji lub po prostu zle/inaczej interpretowac role szkoly w zyciu mlodego czlowieka :wink:


- Ks.Marek - 04-05-2008 11:17

Mirek napisał(a):Takie jest moje zdanie-ale moge nie wiec racji lub po prostu zle/inaczej interpretowac role szkoly w zyciu mlodego czlowieka
http://64.233.183.104/search?q=cache:Ayc5ORb2FVgJ:www.jakosc.oswiata.org.pl/obrazki-nowosci/ustawa_oswiata.pdf+Ustawie+z+7+wrze%C5%9Bnia+1991+r.&hl=pl&ct=clnk&cd=3&gl=pl&client=firefox-a
Pod tym linkiem zaś są wyliczone cele i zadania oświaty w RP.


- Mirek - 04-05-2008 11:29

PDF-ow mi komputer nie otwiera,zamula-ale jezeli tu Ksiadz powoluje sie na ustawy,a gdzie indziej lekcewazy slowa specjalistow z WHO,to ja tego nie rozumiem...Jezeli Ksiadz moglby,to bylbym wdzieczny za streszczenie w paru zdaniach tresci dokumentu.Poza tym napisalem tylko,co dla mnie bylo wazne,kiedy chodzilem do szkoly,czego tam naprawde sie nauczylem.


- Ks.Marek - 04-05-2008 11:33

Rozdział 1
Przepisy ogólne
Art. 1. System oświaty zapewnia w szczególności:
1) realizację prawa każdego obywatela Rzeczypospolitej Polskiej do kształcenia się oraz prawa dzieci i
młodzieży do wychowania i opieki, odpowiednich do wieku i osiągniętego rozwoju,
2) wspomaganie przez szkołę wychowawczej roli rodziny,
3) możliwość zakładania i prowadzenia szkół i placówek przez różne podmioty,
4) dostosowanie treści, metod i organizacji nauczania do możliwości psychofizycznych uczniów, a także
możliwość korzystania z pomocy psychologiczno-pedagogicznej i specjalnych form pracy dydaktycznej,
5) możliwość pobierania nauki we wszystkich typach szkół przez dzieci i młodzież niepełnosprawną oraz
niedostosowaną społecznie, zgodnie z indywidualnymi potrzebami rozwojowymi i edukacyjnymi oraz
predyspozycjami,
5a) opiekę nad uczniami niepełnosprawnymi przez umożliwianie realizowania zindywidualizowanego procesu
kształcenia, form i programów nauczania oraz zajęć rewalidacyjnych,
6) opiekę nad uczniami szczególnie uzdolnionymi poprzez umożliwianie realizowania indywidualnych
programów nauczania oraz ukończenia szkoły każdego typu w skróconym czasie,
7) upowszechnianie dostępu do szkół, których ukończenie umożliwia dalsze kształcenie w szkołach
wyższych,
8) możliwość uzupełniania przez osoby dorosłe wykształcenia ogólnego, zdobywania lub zmiany kwalifikacji
zawodowych i specjalistycznych,
9) zmniejszanie różnic w warunkach kształcenia, wychowania i opieki między poszczególnymi regionami
kraju, a zwłaszcza ośrodkami wielkomiejskimi i wiejskimi,
10) utrzymywanie bezpiecznych i higienicznych warunków nauki, wychowania i opieki w szkołach i
placówkach,
11) upowszechnianie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o zasadach zrównoważonego rozwoju oraz
kształtowanie postaw sprzyjających jego wdrażaniu w skali lokalnej, krajowej i globalnej,
12) opiekę uczniom pozostającym w trudnej sytuacji materialnej i życiowej,
13) dostosowywanie kierunków i treści kształcenia do wymogów rynku pracy,
13a) kształtowanie u uczniów postaw przedsiębiorczości sprzyjających aktywnemu uczestnictwu w życiu
gospodarczym,
14) przygotowywanie uczniów do wyboru zawodu i kierunku kształcenia,
15) warunki do rozwoju zainteresowań i uzdolnień uczniów przez organizowanie zajęć pozalekcyjnych i
pozaszkolnych oraz kształtowanie aktywności społecznej i umiejętności spędzania czasu wolnego,
16) upowszechnianie wśród dzieci i młodzieży wiedzy o bezpieczeństwie oraz kształtowanie właściwych
postaw wobec zagrożeń i sytuacji nadzwyczajnych.
Mirek napisał(a):ale jezeli tu Ksiadz powoluje sie na ustawy,a gdzie indziej lekcewazy slowa specjalistow z WHO,to ja tego nie rozumiem...
Tu nie mówimy o grzechu, ani o porządku moralnym, lecz o propozycji, która jest sprawdzona na wielu frontach.


- Mirek - 04-05-2008 11:37

Przeczytalem-no coz.Wciaz uwazam,ze tym,co naprawde daje szkola,jest przede wszystkim kontakt z innymi ludzmi,rozwiazywanie problemow,proby przyjazni.Ze szkoly nie mozna uciec,ludzi,z ktorymi ci sie nie uklada,a ktorzy sa z toba w klasie,nie sposob ignorowac np.przez cale 3 lata...Wiedza,promowanie czegos tam-to juz jest sprawa mniejszej wagi.Wiedze,jak juz napisalem,wiedze ksiazkowa,mozna rownie dobrze nabyc,nie wychodzac z biblioteki.


- Ks.Marek - 04-05-2008 22:35

Znacznie większe sukcesy niż dziś odnosiły szkoły w średniowieczu, ba- w starożytności. Uczyli sie tylko mężczyźni...
Kiedy szkolnictwo weszło pod strzechy, tak tez i jakość edukacji podupadła znacznie...