Paolo Coelho - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Kultura (/forumdisplay.php?fid=19) +--- Wątek: Paolo Coelho (/showthread.php?tid=368) |
- Reketier - 10-07-2007 19:02 Słaby ten pisarz chociaż pomysłów mu odmówić nie można. Gorzej z wykonaiem. "11 minut" to już szczyty absurdu i grafomani. - Anonymous - 25-07-2007 11:44 Witam! Ja przeczytałam kilka tytułów tego autora,najbardziej zapamiętałam "Jedenaście Minut",ale wszystkie mi się podobały... I nie uważam że znajdują się w tej książce elementy znieważające chrześcijaństwo,zresztą jeśli ktoś jest głęboko wierzący to nie zmieni tego zadna książka... Osobiście polecam poznanie Paolo Coelho - Ks.Marek - 25-07-2007 14:51 kate83 napisał(a):Witam! Ja przeczytałam kilka tytułów tego autora,najbardziej zapamiętałam "Jedenaście Minut",ale wszystkie mi się podobały... I nie uważam że znajdują się w tej książce elementy znieważające chrześcijaństwo,zresztą jeśli ktoś jest głęboko wierzący to nie zmieni tego zadna książka... Osobiście polecam poznanie Paolo CoelhoNie tyle chodzi o zniważanie chrześcijaństwa, ile bardziej o moralnośc sumienia na szelkach. Wspomniane 11 minut czytałem, i potwierdza ta pozycja ową koncepcję sumienia na szelkach. - Anonymous - 26-07-2007 23:52 W takim razie żle zrozumialam całe zdanie,wydało mi się że chodziło księdzu o to że wszystkie tytuły Coelho próbują zmienić stosunek do religii i istotę wiary.... Pozdrawiam - Dunia - 02-03-2008 17:00 Hmmm przeczytałam wszystkie wypowiedzi i w każdej jest trochę prawdy... jesteśmy rożnym ludźmi i co innego sie nam podoba... Może te książki nie sa chrześcijańskie - ja nawet do nich tak nie podchodzę. Czytałam je bo bardzo mi się podoba jego styl pisania i to jak podchodzi do życia. Posiadam jego wszystkie książki, które zostały wydane w j. polskim. Ostatnio przeczytałam "Czarownica z Portobello" a dziś skończyłam "Być jak płynąca rzeka". I tą ostatnią polecam - Kleryk - 11-03-2008 21:12 Cytat:Widzisz Edytko, czegoś tu skarbie nie kumasz. Hmmm, gdyby nie ta "pożądliwośc", nie byłoby nas na świecie. Dlaczego chrześcijanin nie może być naturystą? Co do Coelho, to nie jest żadnym zarzutem oskarżanie go o klimat niezwykłości w książkach, bo wielu było przed nim, którzy robili to nieźle (U. Leguin, J. B. Dziekoński, Jean Paul Richter, G. Meylink, Novalis, czy choćby niektórzy twórcy młodopolscy). Sądzę nawet, że dla ludzi w młodym wieku jest to lektura cenna z tego względu, że jest eklektyczną zbitką różnych tradycji. Literacko jest chyba gorszy od Harrego Pottera, ale jak się ma 13 lat to się tego raczej nie zauważa. - jan - 14-08-2009 22:55 Czytałem Alchemika i Pielgrzyma i wydawały mi się bardzo wartościowymi, opartymi na zasadach chrześcijańskich. NIosły jednak słuszną dozę niepokoju, który wynikał z synkretyzmu religijnego. Ten uwidocznił się silniej po próbach ćwiczeń duchowych proponowanych przez Coelho, który w sprytny sposób przemycił treści zaprzeczające CHrystusowi. NIe poamiętam treści i konkretów ale zło z którego musiałem się spowiadać. Dlatego prosZę zbadajcie dogłebnie sens każdego słowa, albo lepiej nie: wpadajcie w tą pułapkę. - Scott - 14-08-2009 23:17 Sprawa jest dość poważna i coraz częsciej poruszana.. Cytat:W 1973 roku Paulo i Raul zostali członkami Stowarzyszenia Alternatywnego, organizacji, która sprzeciwiała się ideologii kapitalistycznej, broniła praw jednostki oraz uprawiała czarną magię. Nie trzeba tego komentować. Cytat:Niektóre wątki twórczości Coelho są krytykowane jako herezja z punktu widzenia Kościoła katolickiego[1]. Coelho twierdzi, że odrzuca w swej twórczości złą magię, a promuje "dobrą magię"[1]. Według nauk Kościoła katolickiego "Wszystkie praktyki magii lub czarów, przez które dąży się do pozyskania tajemnych sił, by posługiwać się nimi i osiągać nadnaturalną władzę nad bliźnim – nawet w celu zapewnienia mu zdrowia – są w poważnej sprzeczności z cnotą religijności"http://pl.wikipedia.org/wiki/Paulo_Coelho M. Salwowski, Paulo Coelho: Herezjarcha w szatach mistyka. Fronda, nr 34 !!! http://www.teologia.pl/m_k/kkk1s09.htm !!! Cytat:Paulo Coelho - wilk w owczej skórze? http://egzorcyzmy.katolik.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=462&Itemid=203 Cytat:Fałszywy mistycyzm w "Pielgrzymie" Paula Coelho http://egzorcyzmy.katolik.pl//index.php?option=com_content&task=view&id=462&Itemid=203 - Manaika - 19-08-2009 18:40 Kleryk napisał(a):ale jak się ma 13 lat to się tego raczej nie zauważa.jak się ma tyle lat, to się czyta inne, dziwniejsze i bardziej płytkie książki w "Weronika postanawia umrzeć" mamy przykład o propagowaniu New Age. Jakoby OOBE był niby jakimś tam zagrożeniem, ale bardziej jest wyeksponowane spełnienie osoby odbywającej coś takiego, taki stan. - Ks.Marek - 19-08-2009 22:09 Manaika napisał(a):Jakoby OOBE był niby jakimś tam zagrożeniemA nie jest? Mnie się zdaje, że wędrowanie po astralnych kniejach, bez ciała, samą dusza tylko, to raczej nie racjonalne i dziwaczne praktyki, co nie? Manaika napisał(a):"Weronika postanawia umrzeć"Ja czytałem tylko "Jedenaście minut" i szczerze przyznam - nie mam po dziś dzień bladego pojęcia, co chciał autor udowodnić, czy do czego przekonać czytelnika... Czy chciał dać usprawiedliwienie dla moralnie nagannych wyborów? Czy chciał może co jeszcze innego? - Drizzt - 20-08-2009 10:25 Ja natomiast czytałem kilka książek Coelho, w tym Pielgrzyma i Alchemika. Pielgrzyma czytałem kilka razy, uważam go za fenomenalną książkę. Autor w przystepny dla czytelnika sposób pokazuje, jak żyć bardziej świadomie, pełnią życia, a nie jedynie płynąc z prądem, nie dbając o swoje wnetrze. Jednocześnie nie zagłębia się w filozoficzne rozprawy, a wszystko jest strawne i ciekawe. Szczególnie ćwiczenia, które potrafią otworzyć czlowieka na to, czego wcześniej nie zauważal, docenić życie i wszelkie jego przejawy. Śmieszą mnie natomiast zarzuty, że Coelho przekazuje tu jakies praktyki okultystyczne. To, co jest tam opisane, to ćwiczenia wspomagające rozwój duchowy i samopoznanie. Jesli ktoś nie odróżnia tego od okultyzmu - jego problem, znaczy to, że czas najpierw uzupełnić wiedze, a potem się wypowiadać. Co do twierdzeń Coelho o "dobrej magii", to radzilbym maniakalnym katolikom, którzy na słowo "magia" dostają dreszczy, aby dowiedzieli się, co Coelho rozumie przez tą "magię". Pomocna może sie okazać książka "Zwierzenia Pielgrzyma" - długi wywiad z autorem w postaci książki. Widać tam, że dla Paulo (a nie "Paolo", jak to autor wątku napisał) "dobra magia" to pozytywne podejście do ludzi, życia i świata, nie jakies konkretne praktyki magiczne. Rownież przesłanie książki jest zdecydowanie inne niż "magiczne" - Paulo wręcz sugeruje, że piekno i siła człowieka leży w nim samym, w jego sercu, że potęga to godne, pełne szacunku do bliźnih życie, a nie magia - tyle, że by to dostrzec, nalezy czytać Pielgrzyma bez UPRZEDZEŃ, nie reagując alergicznie na każde slowo "magia" i opis praktyk, w których człowiek w jakikolwiek sposób się wycisza i bardziej refleksyjnie podchodzi do świata. Tak więc, jak to wiele razy mowiłem na tym forum - bez paranoi, moi kochani, bez paranoi. - Dawid - 20-08-2009 15:23 Ks. Marku proszę wybaczyć Manaice nieścisłość językową. Rozmawiałem z nią już na ten temat, ona sądzi, że OOBE jest zagrożeniem... Mówiąc teraz kilka słów do siebie o twórczości Brazylijczyka... W wywiadzie dla Twojego Stylu, pisarz powiedział o sobie: "Nie jestem niczyim guru. W moich książkach przekonuję tylko ludzi, że swój los trzymają we własnych rękach..." (Twój Styl, Październik 2000) Czy możemy od razu dorzucić jego dzieła do "Indeksu Ksiąg Zakazanych"? Są rzeczy, które warto czytać i te, których po prostu nie warto. Tylko, że jeśli już coś oceniamy to wypadałoby raczej najpierw liznąć chodź czyjejś twórczości. Nie mam zamiaru narzucać nikomu zdania: WARTO - NIE WARTO, ale... Czy są u Coehlo elementy New Age? Oczywiście, że tak: "Wypełniać Własną Legendę" (słynne słowa z Alchemika), "Dusza Wszechświata" oraz "Język Wszechświata", tajne moce natury i energia kosmosu... Czy są u Coehlo elementy biblijne? Oczywiście, że tak! Coehlo pisze: Człowiek szczęśliwy "to ten, kto nosi w sobie Boga" (Alchemik) I właśnie w tym, a także podobnych sformowaniach leży cała konfrontacja człowieka - chrześcijanina, z jakimś poglądem na świat, z artystą - również chrześcijaninem z kontrowersyjnym życiorysem i niejasnym stylem... Bo te słowa można rozumieć dwojako. I te właśnie rozwidlenia powodują, że twórczość jego jest różnie interpretowana, przez co powstaje fala krytyki i kontrowersji. Coehlo buduje wątki niezwykle istotne, ważne i zawierające prawdy życiowe - pisze o tym, jak Bóg przemawia do człowieka przez znaki i każe rzucić mu się w nurt potoku, który zaprowadzi go do Boga, jednak w zupełnie inny sposób, niż wydaje się to człowiekowi w trakcie wskakiwania do tej rwącej wody. Tylko szkopuł, wokół którego toczy się cała ta dyskusja leży w tym, że Coehlo stosuje tło magiczne, metafizyczne na inny sposób niż przystało chrześcijańskiemu twórcy... Warto się teraz zastanowić nad jednym: Czy Coehlo jest twórcą płodnym, czy może nie wyprzedza w niczym swojej epoki? Jeśli jest twórcą płodnym to trzeba by rozszyfrować jego kod zawarty w każdym z dzieł. Jeżeli używa schematów i to, co wydaje nam się magią w rzeczywistości nią jest - polecam przerzucić się na inną literaturę! Warto by samego Paulo zapytać: "O co ci Facet właściwie chodzi?" - Scott - 20-08-2009 17:10 Cytat:Coehlo pisze: Człowiek szczęśliwy "to ten, kto nosi w sobie Boga" (Alchemik)Kim jest Bóg wg. tego pisarza? To też ważna sprawa. Cytat: Na zadane pytanie: Kim jest dla ciebie Bóg?, odpowiada on: Doświadczeniem wiary. Niczym więcej. Uważam, że próba definicji Boga jest pułapką. Zadano mi już to pytanie na spotkaniu autorskim i odpowiedziałem: «Nie wiem. Bóg nie jest dla mnie tym samym, czym jest dla ciebie», i publiczność zaczęła bić brawo. Właśnie to czują ludzie, że nie istnieje Bóg, który pasuje wszystkim, bo to jest bardzo indywidualne (patrz: jw., s. 34).i dalej: Cytat:Takie poglądy, nie dziwią gdy wypowiadane są przez człowieka twierdzącego, iż "próba definicji Boga jest pułapką", "wszystko jest jednym", a "świat jest częścią Boga". Jeśli tak się rzeczy mają, to istotnie wszystko jedno, czy oddaje się hołd Panu Jezusowi, czy też bije się pokłony drzewom, kamieniom, posążkom Buddy, "świętym" szczurom, krowom, bogactwu, przyjemnościom czy cielesnym żądzom. Wówczas rzeczywiście nie moglibyśmy odróżniać prawdy od herezji, cnoty od nieprawości, i wszystko byłoby drogą do Królestwa Niebieskiego. http://www.psychomanipulacja.pl/art/paulo-coelho-herezje-w-mistycznym-wydaniu.htm - Dawid - 20-08-2009 18:10 W takim razie tego człowieka nie można identyfikować jak to czynią wydawcy i czytelnicy jako twórcę chrześcijańskiego. Powiem szczerze, że po przeczytaniu alchemika i liźnięciu "Weronika postanawia umrzeć" przestałem się interesować sylwetką tego twórcy, dlatego też nie znałem jego spojrzenia na Boga. Jedyne, co przeczytałem to wywiad z Twojego Stylu, z 2000 roku, więc już stary jak na jego dynamiczną sylwetkę. Jednak przystanę przy tym, że nie mamy prawa oceniać czegoś czego nawet nie liznęliśmy. Dlatego, jeśli ktoś z nas zdecyduje, że nie będzie potrafił tej twórczości pogodzić z chrześcijańską duchowością. Ja potrafiłem to uczynić z Alchemikiem, nie zwracając uwagi na stawianie w dobrym świetle magii, ale... niczego po za powieścią nie wyniosłem z tej twórczości więc. Znajomym nie polecam, niedoświadczonym w duchu - odradzam. - Scott - 20-08-2009 22:46 Dawid napisał(a):Jednak przystanę przy tym, że nie mamy prawa oceniać czegoś czego nawet nie liznęliśmyIdąc tym tokiem myslenia człowiek juz dawno zycie by zakonczył. Ufa sie panom z elektrowni którzy przestrzegają przed dotykaniem pewnych rzeczy bo grozi to smiercia, ufa sie farmaceutom wierzac ze źle zastosowana dawka leku moze nawet zabic, ufa sie chemikom wierzac ze farby do malowania scian czy rozpuszczalnika pic nie mozna.... Jesli mamy doczynienia z pisarzem którzy byl satanista i czarna magie uprawial, pod wplywem jakiejs zjawy "nawrocil" sie na biala magie i jest nadal czynnym magiem- New Age jest zawarty w jego ksiazkach, to jakie moga byc tego owoce? |