Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Inżynierowie Małysz i Dziwisz - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Inżynierowie Małysz i Dziwisz (/showthread.php?tid=3778)



RE: Inżynierowie Małysz i Dziwisz - Ks.Marek - 09-07-2008 23:30

alus napisał(a):Duchownym KK, którzy udzielili wywiadu GW tez ksiądz serwuje te "czułe słówka"
Owszem, każdemu to powiem, nawet Dziwiszowi, który optuje za przebudową zakopianki: http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5437631,Kardynal_Dziwisz_i_Adam_Malysz_za_zakopianka.html
Wstyd mi za taką postawę duchownego.
Alus - może postarasz się o angaż w TV Religia? Tam byś zrobiła furorę, wraz z Hołownią i Blazą...


- alus - 10-07-2008 09:30

"Nie strofuj szydercy, by cię nie znienawidził, strofuj mądrego, a będzie cię kochał" (Prz 9,8)
Wstydzić to ksiądz może się tylko za siebie...arogancko ferruje ksiądz wyrokami na prawo i lewo.....z miłości serca :diabelek:
Jeszcze powinien ksiądz obwinić KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie) o setki zabitych, rannych na starej ciasnej, uragającej przyzwoitości zakopiance.


- Marek MRB - 10-07-2008 10:25

Nie zajmując stanowiska w sprawie Waszego sporu, chciałbym jednak odrobinę się zburzyć na to:
Cytat:KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie)

Otóż uwaga byłaby słuszna gdyby hierarcha wypowiadał się w sprawie kościelnej, tj. takiej w której tytuł mu przysługuje.
Jednak w sprawie "zakopianki" wypowiadać się może jedynie jako obywatel (i, szczerze mówiąc, niechętnie patrzę gdy wykorzystuje swój tytuł do wsparcia rzeczy spoza Jego kompetencji).
Jest to tzw. "przeniesienie autorytetu" (dokładnie takie samo jak gdy noblistę z dziedziny fizyki pyta się o to czy Wałęsa był "Bolkiem" albo znakomitego tenora o etyczne problemy klonowania) bardzo szkodliwe dla debaty publicznej.
To trochę tak jakbym podpisywał moje posty n/t Biblii tytułem "magister" (nie bacząc że mam go w dziedzinie automatyki a nie teologii).

W ogóle to prościej byłoby gdyby hierarchowie nie używali swych kościelnych autorytetów poza swoją kompetencją - wówczas i tytułowanie nie budziłoby kontrowersji.


- miasto - 10-07-2008 12:14

Marek MRB napisał(a):Nie zajmując stanowiska w sprawie Waszego sporu, chciałbym jednak odrobinę się zburzyć na to:
Cytat:KARDYNAŁA Dziwisza (to nie mój kolega i księdza chyba też nie)

Otóż uwaga byłaby słuszna gdyby hierarcha wypowiadał się w sprawie kościelnej, tj. takiej w której tytuł mu przysługuje.
Jednak w sprawie "zakopianki" wypowiadać się może jedynie jako obywatel (i, szczerze mówiąc, niechętnie patrzę gdy wykorzystuje swój tytuł do wsparcia rzeczy spoza Jego kompetencji).
Jest to tzw. "przeniesienie autorytetu" (dokładnie takie samo jak gdy noblistę z dziedziny fizyki pyta się o to czy Wałęsa był "Bolkiem" albo znakomitego tenora o etyczne problemy klonowania) bardzo szkodliwe dla debaty publicznej.
To trochę tak jakbym podpisywał moje posty n/t Biblii tytułem "magister" (nie bacząc że mam go w dziedzinie automatyki a nie teologii).

Tylko że kardynał nie wypowiedział się jako teolog w sprawie, promienia skrętu osi jezdni, albo stopnia zageszczenia i grubości warstwy żwiru użytego jako podkład, albo w kwesti zasad BHP przy używaniu walca drogowego.
On jako naczelny DUSZPASTERZ wypowiedział się w sprawie pewnego KONFLIKTU SPOŁECZNEGO. Zakładając, że znaczny odstek lokalnej społeczności to wierni kościoła katolickiego (a na Podhalu jest on najwyższy), uważam, że kardynał miał prawo swoim autorytem zaapelować do SWOICH wiernych.

Wydaje mi się, że biblijna zasada rozdziału Kościoła od państwa dotyczy udziału kościoła w sprawowaniu władzy świeckiej, ale nie stoi w sprzeczności z zaangażowaniem duchownych w sprawy społeczne.


- alus - 10-07-2008 13:12

miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
Duchowni znają problem zakopianki dobrze z autopsji - udzielają ofiarom pomocy duchowej, Sakramentu Chorych.
Nader często argumentacja, że Kościół ma prawo zabierać głos w sprawach społecznych, pada, gdy tyczy to spraw politycznych.....nie jest naduzywaniem autorytetu kościelnego?
Zdecydowanie prościej byłoby, aby Kościół okreslił się, zdecydował, co jest "sprawą społeczną", a co nadużywaniem kościelnego autorytetu.


- Marek MRB - 10-07-2008 13:29

alus napisał(a):miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
W aspekcie moralnym (np. czy grzechem jest niebezpieczna jazda) a nie rozwiązań budowlanych.
alus napisał(a):Duchowni znają problem zakopianki dobrze z autopsji - udzielają ofiarom pomocy duchowej, Sakramentu Chorych.
Jaaaasne. Zwłaszcza biskup udziela Sakramentu Chorych ofiarom wypadków Uśmiech
alus napisał(a):Nader często argumentacja, że Kościół ma prawo zabierać głos w sprawach społecznych, pada, gdy tyczy to spraw politycznych.....nie jest naduzywaniem autorytetu kościelnego?
To zależy od tego czy wypowiada się w aspekcie moralnym czy stricte politycznym.
alus napisał(a):Zdecydowanie prościej byłoby, aby Kościół okreslił się, zdecydował, co jest "sprawą społeczną", a co nadużywaniem kościelnego autorytetu.
Słusznie.
I gdyby hierarchowie zajęli się tym czym się nie zajmują (a powinni).


- miasto - 10-07-2008 14:33

Marek MRB napisał(a):
alus napisał(a):miasto ma rację...ileż to razy słyszymy argumentację, że Kościół ma prawo, a wręcz obowiazek poruszać sprawy społeczne....bezpieczeństwo ludzi na drodze nie jest taką sprawa?
W aspekcie moralnym (np. czy grzechem jest niebezpieczna jazda) a nie rozwiązań budowlanych.

Z tego co zrozumiałem to wypowiedź kardynała nie dotyczyła kwestii technicznych, tylko konfliktu społecznego na tle pozyskiwania gruntów pod budowę

Myślę, że duszpasterz ma prawo kształtować u wiernych właściwe postawy społeczne ,a nie tylko rozstrzygać teologicznie i etycznie o tym, co jest grzechem, a co nie jest. Duszpasterstwo to coś więcwej niż teologia i moralność.


- Marek MRB - 10-07-2008 14:45

O ile duszpasterz ma wyczucie społeczne...
...i o ile zadowalająco załatwił to co do niego należy...
Ale raczej nie powinien tego robić - po co przenosić konflikty społeczne (sprawa wywłaszczeń nie jest oczywista - zresztą nie jest sprawą społeczną tylko finansową) "wstecz" na jego właściwą działalność ?