....Dusza.... - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: ....Dusza.... (/showthread.php?tid=383) Strony: 1 2 |
....Dusza.... - Harpoon - 15-03-2005 21:36 Ostatnio zastanawia mnie pewna kwestia. Otóż wierzenia dotyczące duszy są bardzo różnorodne. Nawet ci, którzy tłumaczą to pojęcie opierając się na biblii mają różne poglądy... Człowiek jest duszą, czy człowiek ma duszę :?: :?: I czy jest ona nieśmiertelna :?: Bo podobno w piśmie św. nie ma takiego sformułowania jak "nieśmiertelna dusza". Hmm... I zwierzęta nie mają dusz :?: Więc co na temat fragmentu z księgi rodzaju: 1,20 :?: - error1101 - 15-03-2005 22:36 Główne Prawdy Wiary 1. Jest jeden Bóg 2. Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza a za złe karze. 3. Są trzy osoby boskie: Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty 4. Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbawienia 5. Dusza ludzka jest nieśmiertelna 6. Łaska Boża jest do zbawienia koniecznie potrzebna. Ciekawe czy dobrze pamiętam z drugiej klasy szkoły podstwawowej Myśle że człowiek składa sie z nieśmiertelnej duszy oraz śmiertelnego ciała. Człowiek w sęsie tego życia... Bo w sensie życia wiecznego możemy mówić raczej o duszy, przynajmniej do czasu ponownego przyjścia Boga... - Harpoon - 15-03-2005 22:39 Prosiłabym raczej o potwierdzenie tego, że dusza jest nieśmiertelna jakimś cytatem z pisma, bo prawdy kościoła mnie wcale nie przekonują :? - error1101 - 15-03-2005 22:51 http://www.xxl.chrystus.pl/ksiazki/czytwojadusza3.htm To jest ciekawy tekst... daje mi dużo do myślenia... :? - Daidoss - 15-03-2005 23:16 Cytat:Prosiłabym raczej o potwierdzenie tego, że dusza jest nieśmiertelna jakimś cytatem z pisma, bo prawdy kościoła mnie wcale nie przekonująNo to nie ma o czym mówic :!: Nie przekonamy Cie o niczym, skoro nie wierzysz nauce kościoła. - Harpoon - 15-03-2005 23:22 Daidoss napisał(a):No to nie ma o czym mówic Nie przekonamy Cie o niczym, skoro nie wierzysz nauce kościoła.A właśnie liczę na to, że mnie przekonacie. Ja teraz mówię na podstawie nauczania ŚJ. Oni sądzą, że człowiek nie ma duszy, lecz sam nią jest. I podają na potwierdzenie konkretne tematy. Więc się totalnie już w tym pogubiłam i dlatego proszę o cytaty. - Daidoss - 15-03-2005 23:31 Harpoon napisał(a):I podają na potwierdzenie konkretne tematy.Przestań mówić ogólnikami tylko je nam przedstaw. - Gregoriano - 15-03-2005 23:41 Harpoon napisał(a):Ja teraz mówię na podstawie nauczania ŚJ. Oni sądzą, że człowiek nie ma duszy, lecz sam nią jest. I podają na potwierdzenie konkretne tematy. Na początek: :arrow: Dla ŚJ niewygodny jest tekst: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle” Mt 10:28. Starają się oni go przeciwstawić słowom: „Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, a potem nic więcej uczynić nie mogą”(Łk 12:4). Teksty te są jednak zgodne, a jeden ze starych kodeksów greckich („D” tzw. Bezy) zawiera fragm. Łk 12:4 o prawie identycznej treści jak Mt 10:28 (Novum Testamentum Graece). ŚJ pytają też, czy Bóg nie może zabić duszy? Mówią, że tylko On sam jest nieśmiertelny (por. 2Tm 1:10). Nie zauważają oni jednak, że Mt 10:28 mówi o tym, że nikt z ludzi nie może zabić duszy. Bóg zaś, Dawca życia nie trudni się zabijaniem dusz, które stworzył, a tym bardziej dusz osób, które pełnią jego wolę. - Harpoon - 16-03-2005 00:12 Daidoss napisał(a):Przestań mówić ogólnikami tylko je nam przedstaw.Chcesz konkretów, proszę bardzo. Tylko mówię, że ja co do tego nie mam zdania. To fragmenty przytoczone przez świadków: "Bóg przystąpił do kształtowania człowieka z prochu ziemi i tchnął w jego nozdrza dech życia, i człowiek stał się duszą żyjącą: (Rdz 2,7) "Niech ziemia wyda żyjące dusze wg ich rodzajów, zwierzę domowe i inne poruszające się zwierzę oraz dzikie zwierzę ziemi wg ich rodzaju" (Rdz 1,24) Słowa Boga do Mojżesza: "Pomarli wszyscy mężowie, którzy nastawali na twoją duszę" (Wj 4,19) - W kontekście, że wrogowie Mojżesza chcieli go zabić, więc wg. śj jest to dowóg, że cały człowiek jest duszą. "Syn człowieczy (...) przyszedł po to, by (...) dać swą duszę jako okup w zamian za wielu" (Mt 20,28) "Był bardzo bliski śmierci, wystawiając swą duszę na niebezpieczeństwo" (Flp 2,30) Spisałam cytaty jak leciały. Mam nadzieję, że się do nich odniesiecie w jakiś sposób. I proszę, rozwiejcie moje wątpliwości, bo już niedługo całkiem zgłupieję - Jólka - 16-03-2005 00:16 z tego co pamietam z egzaminu z teologii dogmatycznej, z antropologii teologicznej... dusza jest niesmiertelna, bo nie jest zlozona, smiertelne jest tylko to co jest zlozone, bo smierc to rozklad... (to bylo z jakiejs filozofii, ale nie pam,ietam jakiej ) [ Dodano: Wto 15 Mar 2005 23:18 ] Harpoon, a cytaty przez ciebie przytocznone chyba pochodza z jehowickiego przekladu biblii... czy mam racje? [ Dodano: Wto 15 Mar 2005 23:28 ] w przekladzie Bibli Tysiaclecia w miejscach, gdzie w przytoczonych przez ciebie cytatach jest slowo "dusza" w tysiaclatce jest mowa raczej o "zyciu" jesli chcesz, moge ci za kilka dni podac brzmienie oryginalne tego slowa... bo w tym momencie nie mam dostepu do hebrajskiego oryginalu ksiegi rodzaju, ale jesli to dla ciebie wazne, moge sie postarac o doslowny przeklad z hebrajskiego - ks. Arkadiusz - 16-03-2005 09:02 Harpooon! ProszÄ siÄ nigdy nie powoÅywaÄ na nauczanie ÅJ. Jako interpretatorzy Pisma Åw. nie sÄ wiarygodni. Powszechnie sÄ znani z faÅszowania Biblii. To faÅszerstwo nie jest wynikiem pomyÅki, tylko Åwiadomej, zÅej woli. PosÅugujÄ c siÄ wybranymi przez Ciebie cytatami (zatrzymam siÄ wyÅÄ cznie na ks. Rodzaju â tekst hebrajski): "Bóg przystÄ piÅ do ksztaÅtowania czÅowieka z prochu ziemi i tchnÄ Å w jego nozdrza dech życia, i czÅowiek staÅ siÄ duszÄ Å¼yjÄ cÄ : (Rdz 2,7) wg ÅJ âwtedy to Pan Bóg ulepiÅ czÅowieka z prochu ziemi i tchnÄ Å w jego nozdrza tchnienie życia, wskutek czego staÅ siÄ czÅowiek istotÄ Å¼ywÄ â. (Rdz 2,7) BT âwajjicer JHWH elohim et haadam apar min damah ha wajjippah beappaw nisemat hajjim wajehi haadam ienepes hajjahâ tekst hebrajski (niestety brak czcionek :cry: ) "Niech ziemia wyda żyjÄ ce dusze wg ich rodzajów, zwierzÄ domowe i inne poruszajÄ ce siÄ zwierzÄ oraz dzikie zwierzÄ ziemi wg ich rodzaju" (Rdz 1,24)wg ÅJ âPotem Bóg rzekÅ: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydÅo, zwierzÄta peÅzajÄ ce i dzikie zwierzÄta wedÅug ich rodzajów!» I staÅo siÄ tak.â (Rdz 1,24) BT âwajjomer elohim toce haerec nepes hajjah ienimah benemah waeremes wehajeto erec ieminah. wjehi ken..â tekst hebrajski Czy wyrażenia: "ienepes hajjah" oraz "nepes hajjah " nie wydajÅ siÄ podobne. ZnaczÄ tyle co "istota żyjÄ ca" nie "dusza". Fragment z "duszÄ " w oryginale brzmi "nisemat hajjim". Jak widaÄ "nisemat" i "nepes" różniÄ siÄ miÄdzy sobÄ . Tylko trzeba chcieÄ to zobaczyÄ. ÅJ tego nie chcÄ . Oni chcÄ naciÄ gnÄ Ä Pismo Åw. do swojej teologii, a powinno byÄ odwrotnie. To Pismo Åw. stanowi podstawÄ prawd wiary. - Gregoriano - 16-03-2005 11:08 ks. Arkadiusz napisał(a):Harpooon! Proszę się nigdy nie powoływać na nauczanie ŚJ. Jako interpretatorzy Pisma św. nie są wiarygodni. Kłopoty mają ŚJ z Hbr 12, 22-23: „Wy natomiast przystąpiliście (...) do duchów sprawiedliwych, które już doszły do celu” („osiągnęli doskonałość” NP). Jest to tak wyraźne świadectwo wiary chrześcijan w trwające życie po śmierci, że jedyną rzeczą, której mogli dokonać ŚJ było nowe pokrętne tłumaczenie tekstu: „Ale wy przystąpiliście (...) do życia duchowego prawych, którzy zostali doprowadzeni do doskonałości” („Chrześcijańskie Pisma Greckie...”). Ale i to nie pomogło ŚJ, bo i z tego tekstu można doczytać się egzystencji duchowej (duchowego życia) zmarłych w Panu, bo o żywych (tak chcą ŚJ) mowa jest wcześniej („Kościół pierworodnych” Hbr 12:23). Por. Hbr 12:9. Tekst grecki nie zawiera też słowa „życie”. Co powyższe potwierdza tylko tezę księdza. Z nimi dyskutować nie ma co skoro przekład mają taki jaki chcą. Szkoda czasu na czytanie ich nauk - jak poczytałem trochę o zmartwychwstaniu w ich wersji to jest czysta mitologia.... :roll: - Harpoon - 16-03-2005 11:20 Julia napisał(a):Harpoon, a cytaty przez ciebie przytocznone chyba pochodza z jehowickiego przekladu biblii... czy mam racje?Masz rację, bo szczerze mówiąc jak spisywałam fragmenty po kolei jak leciały, to nie pofatygowałam się, żeby porównać je z BT. ks. Arkadiusz napisał(a):To fałszerstwo nie jest wynikiem pomyłki, tylko świadomej, złej woli.Ale nie rozumiem... Dlaczego oni fałszują biblię :?: Jaki to ma dla nich sens :?: Przecież czymś takim raczej Bogu się nie spodobają. Dziękuję księdzu za takie wyjaśnienia. O to mi właśnie chodziło. Już przynajmniej wiem jak sprawa wygląda i nie bedę się zastanawiać kto ma rację, bo to widac jak na dłoni Jeszcze co do duszy mam jedno pytanie, ale też wzięte z tego, co mówią ŚJ. :oops: Według nich śmierć oznacza niebyt. Tak, że wraz ze śmiercią umiera dusza człowieka. Sądzą, że umarli są pozbawieni zarówno świadomości, jak i możliwości działania. Oto cytaty, które wg. ŚJ potwierdzają śmiertelność duszy: "Umarli niczego nie wiedzą (...) Nie ma dążenia ani planu, ani wiedzy lub zrozumienia w grobie" (Księga Kaznodziei 9:5,10 - zapomniało mi się jaki skrót :oops: ) "wraca do swej ziemi; w tymże dniu giną jego mysli" (Ps 146,4) "Dusza, która grzeszy, ta umrze" (Ez 18,4) I jeszcze coś takiego, że podobno nazirejczykom nie wolno było podchodzić do "żadnej zmarłej duszy" ["żadnego trupa" BT] (Liczb 6,6) "[Eliasz] zaczął prosić, by jego dusza mogła umrzeć, i mówił: <Lepiej mi umrzeć, niż żyć>" (1 Królów 19,4) I podpierają się jeszcze tym, że w biblii nie ma zwrotu "nieśmiertelna dusza". Co więc świadczy o tym, że dusza jest nieśmiertelna :?: :? [ Dodano: Sro 16 Mar 2005 17:19 ] Cytat:jak poczytałem trochę o zmartwychwstaniu w ich wersji to jest czysta mitologia....A jak to wygląda :?: Wcześniej mi uciek Twój post Gregoriano - Futrzak - 16-03-2005 21:04 Droga Harpoon, ŚJ wszystko tak przekręcą, żeby im pasowało. Nie warto im wierzyć, bo wielu już "przekabacili", a Zły się z tego cieszy. Bo przecież szatan wszystko przeinacza: białe na czarne a czarne na białe. I na pewno w działalności ŚJ wplątał się "zwodziciel". To jest moja opinia. Ja ŚJ omijam wielkim łukiem, żeby i mnie nie "przekręcili". - Daidoss - 16-03-2005 21:09 Ja swego czasu bardzo chciałem natrafić na Świadków Jehowych. Najbardziej mnie kręciło aby ich spotkać kiedy wróciłęm z kursu "Paweł". Byłem taki rozpalony do ewangelizacji. Myślałem, że kogo bym nie spotkał trzeba nawracać. A najbardziej chciałem się spotkać z Jehowymi. Teraz się ciesze, że nie miałem z nimi styczności bo z nimi nie ma o czym rozmawiać. |