Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Bogu służyć, mamoną się posługiwać... - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Bogu służyć, mamoną się posługiwać... (/showthread.php?tid=3919)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8


- Ks.Marek - 14-10-2008 12:08

Helmutt napisał(a):Bo ja tej nagonki nie rozumiem, szczerze mówiąc...
Bo on twojej życiowej zasady nie respektuje...


- Helmutt - 14-10-2008 12:16

Ks.Marek napisał(a):
Helmutt napisał(a):Bo ja tej nagonki nie rozumiem, szczerze mówiąc...
Bo on twojej życiowej zasady nie respektuje...
A co Wam takiego uczynił? Konkretnie, no, plizzzzzzzzzzz.... Uśmiech


- alus - 14-10-2008 12:46

Chwała Panu - nie cały Kościół postrzega Owsiaka jako Borutę Uśmiech
http://www.tymoteusz.org.pl/pj2008/


- Helmutt - 15-10-2008 08:44

alus napisał(a):Chwała Panu - nie cały Kościół postrzega Owsiaka jako Borutę Uśmiech
http://www.tymoteusz.org.pl/pj2008/
Taaa... zaraz usłyszysz, że tego nie można brać pod uwagę jako stanowiska Kościoła Uśmiech

A tak na poważnie - może wiecie czy papież wypowiadał się kiedykolwiek na temat Owsiak/WOŚP? Jeśli tak, to należałoby "odkopać" te słowa i je traktować jako oficjalne stanowisko Kościoła, a nie wymysły różnych śmiesznych szowinistów.


- alus - 15-10-2008 09:35

Helmutt napisał(a):
alus napisał(a):Chwała Panu - nie cały Kościół postrzega Owsiaka jako Borutę Uśmiech
http://www.tymoteusz.org.pl/pj2008/
Taaa... zaraz usłyszysz, że tego nie można brać pod uwagę jako stanowiska Kościoła Uśmiech

A tak na poważnie - może wiecie czy papież wypowiadał się kiedykolwiek na temat Owsiak/WOŚP? Jeśli tak, to należałoby "odkopać" te słowa i je traktować jako oficjalne stanowisko Kościoła, a nie wymysły różnych śmiesznych szowinistów.
Nie wiem czy JPII wypowiedział się kiedykolwiek - ale ewentualne wypowiedzi prywatne nie stanowią oficjalnego stanowiska Kościoła.


- Mordimer_Madder - 15-10-2008 09:55

I proszę - oparło sie o Owsiaka i jego Wielką Orkiestrę... ale ad rem:

Już chyba minęło wystarczająco dużo czasu na odpowiedź z parafii kupczącej zaświadczeniami... jak należało się spodziewać - żadnej odpowiedzi ani tym bardziej faktury nie otrzymałem... trzeba przemyśleć następny krok... :roll:


- Ks.Marek - 15-10-2008 11:14

Mordimer_Madder napisał(a):jak należało się spodziewać - żadnej odpowiedzi ani tym bardziej faktury nie otrzymałem... trzeba przemyśleć następny krok...
Wybacz, ale zaświadczeń nie można sobie od podatku odliczyć.


- Mordimer_Madder - 15-10-2008 12:46

Cytat:Wybacz, ale zaświadczeń nie można sobie od podatku odliczyć.
Przykro mi, ale nie rozumiem - w tym kraju każdy, kto pobiera opłatę w dowolnej formie, ma obowiązek wystawić pokwitowanie w formie rachunku/faktury... przypominam, że nie był to datek lecz opłata...

I tutaj podpowiedziałeś mi chyba, co muszę zrobić :roll:


- Ks.Marek - 16-10-2008 22:28

Mordimer_Madder napisał(a):przypominam, że nie był to datek lecz opłata...
Trzeba było listu nie odbierać. Wiedziałeś, że pochodzi on z parafii, więc trzeba było nie odbierać...
A pokwitowanie dostałeś: podpisałeś odbiór przesyłki plus opłata, która otrzymałeś. Więc w czym problem?


- Mordimer_Madder - 17-10-2008 08:28

Ks.Marek napisał(a):Więc w czym problem?
W braku rachunku/faktury za wymuszoną opłatę... bardziej jasno nie umiem tego określić... pokwitowanie przesyłki nie jest dokumentem w myśl KPA i Prawa Bankowego a i Ustawy Skarbowej, która do tego jeszcze nakazuje wystawienie takiego dokumentu i odprowadzenie należnego podatku...
i dalej napisał(a):Trzeba było listu nie odbierać.
Oczywiście - mnie sakramenty do szczęścia potrzebne nie są... ale wierzącym, dla których to załatwiałem tak... a takie zaświadczenie to warunek sine qua non, jeśli się nie mylę... ergo: nie masz kasy, nie dostąpisz sakramentu... gratuluję!
Co dziwne - inni, biorący udział w tej dyskusji także są zbulwersowani... pewnie wszyscy się mylimy... :roll:


- o. Pacyfik - 17-10-2008 08:45

ja jestem zbulwersowany - ale czym innym: pazernością.... ale to :offtopic:


- Ks.Marek - 17-10-2008 09:36

Mordimer_Madder napisał(a):Co dziwne - inni, biorący udział w tej dyskusji także są zbulwersowani.
O kim mówisz? Może cię trzeba z błędu wyprowadzić...


- Mordimer_Madder - 17-10-2008 16:10

Rozumiem - co księże to święcone... nie te czasy, nie to prawo... a co do wyprowadzania z błędu: czas pokaże, kto błądził...

Postawiłem sobie za punkt honoru doprowadzenie tej sprawy do końca - i tak uczynię! I nawet nie dlatego, że wystawiono cenę za dopuszczenie do sakramentu, wierni niech się dają skubać, jeśli na to pozwalają - ale za to, że nie udzielono mi żadnej odpowiedzi, obrażając tym samym mnie osobiście i okazując pychę... a ta wyzwala we mnie najniższe instynkty - zwłaszcza gdy dotyczy kogoś, kto winien jest światu pokorę :evil:


- Ks.Marek - 17-10-2008 16:41

Mordimer_Madder napisał(a):Postawiłem sobie za punkt honoru doprowadzenie tej sprawy do końca - i tak uczynię!
Aż mnie ciekawość zżera, jaki będzie finał, serio...

Ja nadal nie rozumiem, w czym widzisz problem. Poprosiłeś grzecznie o metrykę i dostałeś. Żyjesz w cywilizowanym świecie, i wiesz, że koszta są jakie są - zapłaciłeś. Satysfakcję mają obie strony: parafia, że dobrze obsłużyła petenta, petent, że otrzymał ekspresowo to, o co prosił.

Chyba, ż eja nie nadążam za twoim tokiem rozumowania. Jeśli tak, proszę, oświeć mnie. I wiedz, że nie ma tu cienia kpiny ni kozery. Samo niezrozumienie problemu, nic więcej.


- Mordimer_Madder - 17-10-2008 19:11

I dobrze - niech będą... ja tylko proszę o rachunek jak wśród białych ludzi się przyjęło... chcę wiedzieć, za co zapłaciłem...

Odmowa wydania rachunku jest już wykroczeniem skarbowym sama w sobie... skoro się zarabia jak urząd - się płaci podatki... przypominam, że za takie samo zaświadczenie w jednej z parafii w moim mieście nie wystawiono mi nakazu zapłaty a więc takiego obowiązku nie ma... chcę zatem wiedzieć, za co zapłaciłem i mam do tego prawo... a materializacją tej wiedzy jest właśnie rachunek... a ten wiąże się z podatkiem, bo nie jest to czynność wyznaniowa lecz jakaś forma opłaty administracyjnej...

Tak więc domniemywam iż do tej pory dopuszczono się dwóch, ewidentnych naruszeń prawa: pobranie bezprawnej opłaty administracyjnej oraz odmowa wydania rachunku/faktury za otrzymaną należność... prawo ma być równe dla wszystkich, jeśli nie potrafi się spraw finansowych załatwiać w cywilizowany sposób używając narzędzi z obcego warsztatu :!: