Wiara i lęk - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Wiara i lęk (/showthread.php?tid=4121) |
Wiara i lęk - aga - 02-12-2008 14:23 Proszę Was o pomoc w walce duchowej z lękiem. Myślę sobie, że niezależnie od choroby, Pan daje siłę i sposoby, by dzięki Niemu żyć w pokoju. Lęk może być czasem brakiem ufności do Boga i zawierzenie jest ostatnią ucieczką (szkoda,że ostatnią), kiedy inne sposoby zawodzą. Myślę, że moment, w którym wszystko okazuje się zawodne to szansa, by w pełni oddać siebie we władanie Jezusowi. Słowa te kieruję rzecz jasna do siebie, ale jednocześnie Was proszę o rady i sama będę Wam mówić jak mi idzie z pokonywaniem lęku. Z Jezusem Na początek podaję tekst modlitwy do Ducha Świętego. Ostatnio, kiedy byłam u lekarza, lekarz właśnie zalecił mi modlitwę do Ducha Świętego i postanowiłam odszukać tę, którą poznałam niedawno, a która chyba byłaby odpowiednia: Modlitwa do Ducha Świętego Przyjdź Duchu Święty, Przemień nasze wewnętrzne napięcie w święte odprężenie. Przemień nasz niepokój w kojącą ciszę. Przemień nasze zatroskanie w spokojną ufność. Przemień nasz lęk w nieugiętą wiarę. Przemień naszą gorycz w słodycz Twej łaski. Przemień mrok naszych serc w delikatne światło. Przemień naszą obojętność w serdeczną życzliwość. Przemień naszą noc w Twoje światło. Przemień zimę naszych dusz w Twoją wiosnę. Wyprostuj nasze krzywe drogi, Wypełnij naszą pustkę Oczyść nas z pychy Pogłębij naszą pokorę, Rozpal w nas miłość, Zgaś w nas zmysłowość. Spraw, abyśmy widzieli siebie, jak Ty nas widzisz, Abyśmy mogli poznać Ciebie, jak to obiecałeś. i byli szczęśliwi według słowa Twego Błogosławieni czystego serca, albowiem oni Boga oglądać będą. - Komzar - 02-12-2008 14:48 Fajna modlitwa. Możesz jeszcze napisać jak się do niej przygotować by była skuteczna? - aga - 02-12-2008 14:52 Komzar napisał(a):Fajna modlitwa. Przygotowuje się przez postawę serca. Zalecam wiarę w jej skuteczność, ufne zawierzenie się Duchowi Świętemu, poddanie się Jego woli, by Duch sam nas prowadził tak, jak On chce Acha, skuteczność modlitwy nie zasadza się na magiczności - Komzar - 02-12-2008 15:00 Moim zdaniem to co napisałeś to za mało, w tym sensie, że można zrobić więcej by skuteczność wzrosła. Dobrą praktyką jest rozpoznać w sobie przed przystąpieniem do modlitwy tak zwane ciemne strony. Oczyścić się z nich wybaczając sobie i innym zależnie od tego co jest tym cieniem. Czasami coś nabroiliśmy, wtedy zanim się pomodlimy należy zrobić coś dobrego co pozwoli utrzymać bilans bliżej zera lub przeciągnie na plus. Należy to co zrobiliśmy dobrze przemyśleć i cieszyć się z tego by stać się radosnym i zadowolonym z siebie i z taką dziecinna radością niesiemy modlitwę do istot wyższych. To tak ogólnie Powodzenia! - aga - 03-12-2008 20:48 Powiem Wam, że jak ostatnio zaczęłam się modlić, konkretnie spędzać czas ze Słowem Bożym to się uspokajam. Ja tak czasem mam, że cały dzień się miotam bez sensu, denerwuję, a jak sobie posiedzę z Pismem Świętym (i rzecz jasna - z Jego treścią ) to mi przechodzi...czasem - Komzar - 03-12-2008 21:06 Ja też przy tym zasypiam - Annnika - 03-12-2008 23:18 Tzw kontemplacja powiek od spodu - aga - 04-12-2008 01:10 Komzar napisał(a):Ja też przy tym zasypiam Wcale nie zasypiam, tylko nabieram większego apetytu Chodzi o spokój, który jest ukojeniem dla serca. Słowo Boże powoduje, że człowiek łagodnieje, nabiera pokory, staje się dzieckiem przed Panem. - nordlys - 05-12-2008 04:56 Biblia to skuteczny "odstresowywacz". Na poczatku może i są potknięcia, ale, w miarę upływu czasu, człowiek nabiera wprawy. Lubię czytać Psalmy/Pieśni. Jest taki psalm 23 Dawidowy, o zielonych pastwiskach. Inna krótka modlitwa: Jezu ufam Tobie. :aniol: - Polonium - 05-12-2008 13:48 Nordlys napisała : Cytat:Biblia to skuteczny "odstresowywacz". Odstresowywacz ? Mało powiedziane. Biblia to spotkanie z samym Bogiem w Jego Słowie. To nie tylko "odstresowywacz", ale to umacnianie wiary. Czasem warto też sobie zrobić takie małe "rekolekcje" w oparciu o pewne fragmenty z Biblii. Oczywiście należy wtedy właściwie ją interpretować, by nie popaść w herezję czy fanatyzm. - nieania - 05-12-2008 13:57 Słyszałam niedawno o modlitwie prostego wejrzenia. Polega to na tym, że klęka się przed Najświętszym sakramentem i patrzy na Jezusa, a Jezus patrzy na ciebie... nic nie mówisz, nic nie myślisz, po prostu patrzysz. A On w tym czasie przemienia serce człowieka. Nie jest w tym ważna twoja obecność, ty nie jesteś ważna. Ważny jest obecny Chrystus, jeśli myślisz to o Nim, jeśli mówisz, to że Go kochasz i pragniesz być taka jak On. Oddajesz Mu wszystko. Pewna osoba mówiła mi, że w taki sposób Jezus ją uwolnił od jakiejś wady, z którą nie mogła sobie w żaden inny sposób poradzić. Ale już nie pamiętam co to było. Ja jeszcze nie potrafię się tak modlić. ps. taki rodzaj modlitwy przed Najświętszym Sakramentem wciąga. - nordlys - 16-12-2008 05:19 Polonium, oczywiÅcie masz racjÄ. Moje okreÅlenie powyżej byÅo z przymrużeniem oka. WÅaÅnie znalazÅam inny piÄkny Psalm 91(90) z KsiÄgi Psalmów. "O Bożej Opiece" 1 Kto przebywa w pieczy Najwyższego i w cieniu Wszechmocnego mieszka, 2 mówi do Pana: «Ucieczko moja i Twierdzo, mój Boże, któremu ufam». 3 Bo On sam ciÄ wyzwoli z sideÅ myÅliwego i od zgubnego sÅowa*. 4 Okryje ciÄ swymi piórami i schronisz siÄ pod Jego skrzydÅa: Jego wiernoÅÄ to puklerz i tarcza. 5 W nocy nie ulÄkniesz siÄ strachu ani za dnia - lecÄ cej strzaÅy, 6 ani zarazy, co idzie w mroku, ni moru, co niszczy w poÅudnie*. 7 ChoÄ tysiÄ c padnie u twego boku, a dziesiÄÄ tysiÄcy po twojej prawicy: ciebie to nie spotka. 8 Ty ujrzysz na wÅasne oczy: bÄdziesz widziaÅ odpÅatÄ danÄ grzesznikom. 9 Albowiem Pan jest twojÄ ucieczkÄ , jako obroÅcÄ wziÄ ÅeÅ sobie Najwyższego. 10 Niedola nie przystÄ pi do ciebie, a cios nie spotka twojego namiotu, 11 bo swoim anioÅom daÅ rozkaz o tobie, aby ciÄ strzegli na wszystkich twych drogach*. 12 Na rÄkach bÄdÄ ciÄ nosili, abyÅ nie uraziÅ swej stopy o kamieÅ. 13 BÄdziesz stÄ paÅ po wÄżach i żmijach, a lwa i smoka bÄdziesz mógÅ podeptaÄ*. 14 Ja go wybawiÄ, bo przylgnÄ Å do Mnie; osÅoniÄ go, bo uznaÅ moje imiÄ. 15 BÄdzie Mnie wzywaÅ, a Ja go wysÅucham i bÄdÄ z nim w utrapieniu, wyzwolÄ go i sÅawÄ obdarzÄ. 16 NasycÄ go dÅugim życiem i ukaÅ¼Ä mu moje zbawienie. - aga - 19-01-2009 23:02 Lęk jest bardzo często spowodowany brakiem poczucia własnej wartości. Osobom, których problem dotyczy, polecam modlitwę do Ducha Swiętego ze strony księdza Pawlukiewicza: http://choinski.pl/zatoka/ - kredka198 - 19-01-2009 23:30 heh...u mnie lęk (bałam się snu i w ogóle czułam czas cały czyjąś nie przyjazna obecność) spowodowany był "bawieniem się" w okultyzm nawet po nawróceniu..potem jak się dowiedziałam na modlitwie o uzdrowienie siedziało we mnie coś takiego co się zowie demonem Lęku... jak ze mnie to "wyjęli" i oddałam życie Bogu to przestałam czuć ten dziwny lęk - aga - 20-01-2009 00:29 Pięknie! :-({|= Tego typu lęków - demonicznych, też już nie mam. |