Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Żyje. Choć aborcjoniści zrobili wszystko, by ją zabić - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8)
+--- Dział: Krótkie Świadectwa (/forumdisplay.php?fid=16)
+--- Wątek: Żyje. Choć aborcjoniści zrobili wszystko, by ją zabić (/showthread.php?tid=4417)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9


- Annnika - 09-09-2009 23:04

Cytat:SLOGAN - Łatwo rozpoznawalne kilkuwyrazowe wyrażenie zawierające powszechnie znane prawdy lub poglądy (może to jednak być również uporczywie powtarzane kłamstwo), które poprzez swoje rozpowszechnienie straciło na oryginalności, a często i autentyczności, przestając zwracać na siebie uwagę u odbiorców.

- jest owo wyrażenie zacytowane to powszechnie wiadome, ale dzięki parafrazom "zmiękczone" w odbiorze.

- odbieranie człowiekowi życia jest zabójstwem, niezależnie od motywacji, a wg katolików od poczęcia to człowiek. Więc dla nas to nie kłamstwo.

- nie jest oryginalne bo i nie ma co tu się silić na chwytliwe hasełka

- przestaje zwracać uwagę bo nie jest wygodne i milutkie.

Anyway.

Scott,
sęk w tym , że Heysel wcale nie jest zwolennikiem aborcji, o czym pisał gdzie indziej. Mam wrażenie że tu się robi jakaś dziwna rozgrywka - sztuka dla sztuki i ciężko mi rozgryźć do czego zmierzacie...


- nefesh - 10-09-2009 10:24

Skoro w danym kraju istnieje prawo dopuszczające aborcję, znaczy to iż reprezentanci większości takie prawo uchwalili (o ile jest to demokracja). Więc, w czym problem? Mają, co chcieli. Każdy moze sobie nazywać zabijanie "eutanazją", "aborcją" etc. co nie zmienia faktu iż nadal będzie to zabójstwem (a choćby i prawem chronionym). Jeśli uznajemy, że prawo jest niewłaściwe - winniśmy dążyć do jego zmiany. Lub zamieszkać tam, gdzie prawo nam bardziej odpowiada.
Pozdrawiam.


- omyk - 10-09-2009 16:02

Tak, katolicy do Watykanu! Język


- TOMASZ32-SANCTI - 12-09-2009 01:08

Ale skromna jesteś omyk. Tylko do Watykanu chcesz wysłać katolików? Trzeba bardziej dosadnie wybrać miejsce, tam gdzie nie ma i nie będzie prawa do zabijania a rzecz w tym, że na ziemi nie ma takiego miejsca, bo nawet w Watykanie może dochodzić do takich czynów. Lepiej od razu przedstawiać bardziej wspaniałe miejsca, a więc zamiast do Watykanu lepiej powiedzieć "Katolicy do Nieba". :aniol: :gitarka:
I to jest najlepsze miejsce dla tych, którzy bronią życia.Bez wahania przyjąłbym takie zaproszenie, bo nigdzie nie będzie lepiej jak w niebie.

nefesh napisał(a):Więc, w czym problem?

Problem jest i będzie. Mniejszość wcale nie musi patrzeć się jak się bezkarnie zabija dzieci, niestety bardzo często ma związane ręce aby działać, aby walczyć o życie. Czy człowiek który urodził się w takim kraju, gdzie życie było bezcenne a potem większość dla własnych potrzeb to prawo chce sobie dopasować kosztem życia niewinnych istot to taki człowiek ma uciekać do innego kraju?
A może właśnie powinno być na odwrót - to ci, którzy chcieliby mieć prawo zezwalające na zabjanie niewinnych istot powinni sobie poszukać innego miejsca? Tutaj problem zawsze będzie a będa go widzieli ci, którzy życia chcą bronić i będą nazywać rzeczy czy fakty po imieniu: "aborcję nazwą jasno i konkretnie - zabójstwem"

nefesh napisał(a):Jeśli uznajemy, że prawo jest niewłaściwe - winniśmy dążyć do jego zmiany. Lub zamieszkać tam, gdzie prawo nam bardziej odpowiada.
Jak już pisałem: dążyć można, ale gdy ma się związane ręce to ciężko cokolwiek zrobić,
Jeśli większość jest za aborcją to co może zrobić mniejszość? Jak ma walczyć z większością?
Ja np nie chcę opuszczać swojego kraju a chcę aby życie było chronione. Co według ciebie tacy ludzie mają robić, jak walczyć o zmiany?

Pozdrawiam


- omyk - 12-09-2009 01:40

To miała być ironia Oczko Oczywiście do nieba też chętnie zaproszenie przyjmę xD

A wracając do wątku... Przepraszam bardzo, ale KTO ma mieć decydujące zdanie w tak ważnych kwestiach w kraju, w którym katolików jest ponad 90%? MNIEJSZOŚCI?


- heysel - 12-09-2009 07:49

omyk napisał(a):w kraju, w którym katolików jest ponad 90%?
Znasz taki kraj ? Bo ja nie ... (Aaa Watykan ?)
Chyba, że masz na myśli też tych katolików, którzy popierają aborcję, mają kliniki aborcyjne itd. No ale wtedy nie dziwota, że mniejszości Wami rządzą, skoro sami nie stoicie jednym murem.


- nefesh - 12-09-2009 15:03

Decydujące zdanie mają przedstawiciele władzy (ustawodawczej). Skoro nie wprowadzają oni w tej kwestii prawa zgodnego z nauczaniem Kościoła, to najwidoczniej jednak katolicy nie głosują na tych kandydatów, którzy do takich zmian byliby skorzy. O czym to świadczy?


- omyk - 12-09-2009 15:25

Cytat:Chyba, że masz na myśli też tych katolików, którzy popierają aborcję, mają kliniki aborcyjne itd.
To niech zadbają o swoje interesy, wypiszą się z KK i będą stanowić większość. Póki formalnie należą do KK, skąd ich pretensje? Sami przyczyniają się do stanu,w którym to KK powinien mieć decydujący głos.


- heysel - 12-09-2009 16:12

omyk napisał(a):To niech zadbają o swoje interesy, wypiszą się z KK.
Dbają właśnie nie wypisując się Język . Poza tym nie mają obowiązku się wypisywać, sami w końcu się tam nie zapisali.
Może po prostu weźmiemy lepszy wskaźnik "katolickości" jakim jest np. ilość regularnie chodzących na msze św. w niedzielę ?


- Scott - 12-09-2009 18:20

Heysel, kiedyś rozmawialiśmy o tym że owi katolicy są ekskomunikowani.
I zrobili to sami.

Cytat:Kan. 1398 - Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa.

Cytat:Kan. 1329 -

§ 1. Jeśli na głównego sprawcę są ustanowione kary wymierzane wyrokiem, ci, którzy po wspólnym powzięciu przestępczego zamiaru współdziałają w przestępstwie, a nie są w ustawie lub nakazie wyraźnie wymienieni, podlegają tym samym karom albo innym takiej samej lub mniejszej ciężkości.


§ 2. Karze wiążącej mocą samego prawa dołączonej do przestępstwa podlegają wspólnicy nie wymienieni w ustawie lub nakazie, jeśli bez ich udziału przestępstwo nie byłoby dokonane, a kara jest tej natury, że może ich dotyczyć; w przeciwnym razie mogą podlega karze wymierzanej wyrokiem.



- heysel - 12-09-2009 18:50

Zatem widać wyraźnie, że wskaźnik "katolickości", ilość katolików = ilość ochrzczonych, jest niemiarodajny.


- omyk - 12-09-2009 23:04

Nikt tego nie podważa, Heysel.
Cytat:Dbają właśnie nie wypisując się
Sądzę, że jednak nie dbają. Gdyby zdecydowali się wypisać z KK, przestalibyśmy liczyć te formalne 90-kilka %. Wtedy o wiele łatwiej byłoby im doprowadzić do laicyzacji kraju i ustaleniu takich praw, jakie im pasują.
Ale - paradoksalnie w tym wypadku Bogu dzięki - Polacy mają to do siebie, że narzekać potrafią bardzo dobrze, a kiedy przyjdzie co do czego... Uśmiech
W tym akurat jednym, jedynym przypadku działa to na korzyść. Mając - choćby tylko formalnie - większość, jest nam łatwiej.


- Scott - 13-09-2009 17:07

heysel napisał(a):Zatem widać wyraźnie, że wskaźnik "katolickości", ilość katolików = ilość ochrzczonych, jest niemiarodajny.
A kto mówi że jest... Żyjmy w kraju gdzie miała miejsce obrona Jasnej Gory, kraju który miał prymasa Wyszyńskiego, Jana Pawła II, nie mozna mowić w biurze i pracy o Chrystusie, a jak juz mowić o Kosciele to krytycznie.

Jakby ten wspolczynnik był miarodajny juz dano byśmy mieli zakaz aborcji. A jest jak jest.


- heysel - 13-09-2009 17:58

Scott napisał(a):zakaz aborcji.
Całkowity, arbitralny zakaz aborcji (jak zagrożone jest życie i zdrowie kobiety) jest równie makabryczny co historia tu opowiedziana.

[ Dodano: Nie 13 Wrz, 2009 18:03 ]
omyk napisał(a):Sądzę, że jednak nie dbają.
Dbają, bo etykietka "katolik" przydaje się, działa jak wybielacz na wszystkie brudy jakie ktoś ma. Poza tym lepiej się nie wyróżniać z tłumu Język .


- Soltys - 13-09-2009 20:35

Cytat:Całkowity, arbitralny zakaz aborcji (jak zagrożone jest życie i zdrowie kobiety) jest równie makabryczny co historia tu opowiedziana

Przypominam że zyjemy w XXI, choć nasza słuba zdrowia ma wiele do życzenia zastosowanie sztucznego serca nie budzi już zdziwienia. W chwili obecnej wykonywane są liczne operacje metodami nieinwazyjnymi.Jezeli chcesz to możesz sobie przesczepić dowolną część ciała Uśmiech A przedłużanie życia jest obecnie na takimpoziomie jak leczenie zebow,lub farbowanie wlosow. Czy uważasz że medycyna jest ciągle na tak nie udolnym poziomie? Nie dajmy się ogłupić Uśmiech