Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Ateizm a łaska wiary - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Ateizm a łaska wiary (/showthread.php?tid=4428)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21


- M. Ink. * - 04-06-2009 16:42

Nałęczowianin napisał(a):Dopust? Aktywne działanie? Widzę że zaczynasz rozpaczliwe uciekać w zmianę pojęć i sensu wyrazów
zapewne tak :krzywy:


- Augustus - 04-06-2009 20:26

M. Ink. * napisał(a):albo bardziej 'podstawówkowo': "pan nie ma racji, bo przecież krasnoludki naprawdę istnieją! niech pan udowodni, że nie istnieją!" :roll:

Te dzieci nie są głupie, M. Ink. *, mają tylko jeszcze mało do powiedzenia, jak będą miały więcej, to odeślą cię do Herberta:

Krasnoludki rosną w lesie. Mają specyficzny zapach i
białe brody. Występują pojedynczo. Gdyby się dało zebrać
ich garść, ususzyć i powiesić nad drzwiami - może mielibyśmy spokój.


Będąc we Wrocławiu, mogą nawet wskazywać paluszkiem na nie. Jakieś dziecko z pamięcią słuchową powie: A mój tatuś powiedział, że krasnoludki są w polityce. Ośmieli się pan powiedzieć, że mój tatuś jest kłamczuchem?

Zatem wszystko zależy od metody nauczania, aby dzieciom wyjaśnić zjawisko real contra virtual, gdzie virtual dość często kreuje fałszywe rzeczywistości. Tak samo jest z dyskusją, wystarczy dobra metoda, ale dla niej trzeba mieć cierpliwość.

Za offtopa przepraszam Forumowiczów i Administrację.


- Nalenczowianin - 05-06-2009 00:15

heysel; Od strony intencji Boga to jakoś się trzyma. Nieco naciągane bo Bóg mógłby to sam zrobić ale ok. Za to nie trzyma się od strony intencji Szatan i o to mi chodzi. Szatan wiedział że wyjdzie na idiotę bo nie było innej możliwości a i tak próbował. To bez sensu.

To może jeszcze przykład inne sprzeczności w Bogu jako wszechmocnym i miłosiernym.
Jest taka sytuacja. Późno w nocy idzie po Warszawskiej Pradze facet. Wielki koks, 190 cm zrostu, 110 kg wagi, 180 na klatę i od kilkunastu lat trenuję powiedźmy Krav Magę. Krótko mówiąc mały czołg. I nasz kulturysta widzi jak średniej budowy ciała kilkunastoletni szczeniak próbuje zgwałcić dziewczynę (dziewica, lat 19, uczestniczy w Oazie, zapisana do RCS i codziennie odmawia różaniec, żeby nie było że jakieś konszachty ma z diabłem czy coś) w bramie. Wszyscy się zgodzą że pieprzonym (od takiej przyprawy żeby nie było że wulgaryzm) obowiązkiem jest stanąć w obronie tej dziewoi i stłuc goja.
To czemu to nie jest obowiązkiem również Boga? Zasady moralne są relatywne? Nie może wpływać na wolną wolę człowieka? A ten koks może? Niby czemu?

No tak się zastanawiam bo ten facet trochę przypomina mnie z wyglądu a ja bujam się ostatnio z racji pracy zarobkowej późno w nocy i nie wiem czy skoro Bóg nie musi to może i ja nie powinienem się wtrącać jak coś....


- M. Ink. * - 05-06-2009 07:19

Augustus napisał(a):Te dzieci nie są głupie, M. Ink. *
dzięki za wyjaśnienia - podziwiam, że chce Ci się marnować czas na takie truizmy :/

poza tym: chyba nie chcesz mi zarzucić, jakobym napisał gdzieś, że te dzieci są głupie...? co innego głupota, a co innego dziecinny sposób patrzenia na świat :roll:

[ Dodano: Pią 05 Cze, 2009 08:01 ]
Nałęczowianin napisał(a):To czemu to nie jest obowiązkiem również Boga?
nie chciałbym być wśród tych, którym On sam wymierzy sprawiedliwość...

Cytat:Odziany jest w szatę we krwi skąpaną,
a imię Jego nazwano: Słowo Boga.
A wojska, które są w niebie, towarzyszyły Mu na białych koniach -
[...] A z Jego ust wychodzi ostry miecz,
by nim uderzyć narody:
On paść je będzie rózgą żelazną
i On wyciska tłocznię wina zapalczywego gniewu Wszechmogącego Boga [...]
I wydeptano tłocznię poza miastem,
a z tłoczni krew wytrysnęła aż po wędzidła koni [...]
A inni zostali zabici mieczem Siedzącego na koniu,
[mieczem], który wyszedł z ust Jego.
Wszystkie zaś ptaki najadły się ciał ich do syta. [...]

źródło: Ap
jak mówią: "Bóg sprawiedliwy, ale nierychliwy"...


- Nalenczowianin - 05-06-2009 10:52

Innymi słowy lepiej zostawić kochanków w spokoju, niech się Bóg tym zajmie jak znajdzie chwile czasu.


- M. Ink. * - 05-06-2009 16:09

Cytat:BT: Koh 3

1 Wszystko ma swój czas,
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem:

2 Jest czas rodzenia i czas umierania,
czas sadzenia i czas wyrywania tego, co zasadzono,

3 czas zabijania i czas leczenia,
czas burzenia i czas budowania,

4 czas płaczu i czas śmiechu,
czas zawodzenia i czas pląsów,

5 czas rzucania kamieni i czas ich zbierania,
czas pieszczot cielesnych i czas wstrzymywania się od nich,

6 czas szukania i czas tracenia,
czas zachowania i czas wyrzucania,

7 czas rozdzierania i czas zszywania,
czas milczenia i czas mówienia,

8 czas miłowania i czas nienawiści,
czas wojny i czas pokoju.
jest wreszcie aktualny czas na nawrócenie i jest ostatecznie czas wymierzenia nieodwracalnej sprawiedliwości; każdy - krzywdzący i skrzywdzony - otrzymają według tego, co się im należy


- nordlys - 06-06-2009 02:00

Nałęczowianin napisał(a):nordlys; A to że ja jestem tym który strofuje mądrego to Ci nie przyszło do głowy?
Gdy posiądziesz łaskę wiary dowiesz się co przyszło mi do głowy.
Uśmiech


- Nalenczowianin - 06-06-2009 17:44

M. Ink. *; Tym bardziej nie należy interweniować. Skoro on i tak dostanie za swoje a jej to zostanie wynagrodzone.

nordlys; To się nie dowiem. Myślę że Bóg upatrzył sobie mnie na niewierzącego.


- M. Ink. * - 07-06-2009 01:07

Nałęczowianin napisał(a):M. Ink. *; Tym bardziej nie należy interweniować. Skoro on i tak dostanie za swoje a jej to zostanie wynagrodzone.
Boże Prawo jest dane człowiekowi, a nie Bogu; człowiek ma wyraźny sygnał: nie grzeszyć

a grzechy....

Cytat:Grzechy cudze

1. Namawiać kogoś do grzechu.
2. Nakazywać grzech.
3. Zezwalać na grzech.
4. Pobudzać do grzechu.
5. Pochwalać grzech drugiego.
6. Milczeć, gdy ktoś grzeszy.
7. Nie karać za grzech.

8. Pomagać do grzechu.
9. Usprawiedliwiać czyjś grzech.
gdy człowiek zgadza się na grzech drugiego i nie przeciwdziała - również grzeszy przeciw Bogu


- nordlys - 07-06-2009 01:35

Nałęczowianin napisał(a):nordlys; To się nie dowiem. Myślę że Bóg upatrzył sobie mnie ...
Czyżbyś "czytał" przyszłość? Zastanów się co piszesz. Nie potrafisz odgadnąć, co pomyślisz sam za 5 minut, ale uważasz, że jesteś w stanie odgadnąć zamiary Boga wobec Ciebie. Trochę więcej dystansu...
Jeśli FAKTYCZNIE chcesz przekonać się, jakie zamiary ma wobec Ciebie Bóg, musisz doprowadzić do sytuacji, w której zaczniesz z Nim rozmowę. ... Nie ma letko. Uśmiech


- M. Ink. * - 07-06-2009 09:48

Nałęczowianin napisał(a):Myślę że Bóg upatrzył sobie mnie na niewierzącego.
swoją drogą - uwielbiam czytać takie słowa...

jeśli kto nie wierzy, że Bóg istnieje, to jak może myśleć, że On cokolwiek sobie 'upatrzył'...? :-k chyba, że ta niewiara jest w gruncie rzeczy pozorna :zmieszany:


- Nalenczowianin - 07-06-2009 12:34

To znaczy że zasady moralne są relatywne. A skoro Bogu można więcej to można sobie pomyśleć że wam wyznawcom tego Boga też wolno więcej. I pomyślano tak wielokrotnie w historii. I nic śmiesznego z tego nie wyszło.

Zresztą tez grzeszysz teraz. Parę razy bluźniłem przeciwko Bogu a nikt z was mnie ani nie powstrzymał ani nie ukarał za to. Cały czas grzeszę niewiarą a z tym też nic nie robicie. Nie ładnie...

Czy ja napisałem że jestem PEWIEN że tak jest? Napisałem tylko że tak myślę. Parę razy wydawało mi się że rozmawiam z Bogiem ale nigdy nic z tego nie wynikało.

Może inaczej sformułuje to zdanie. Jest możliwość że Bóg upatrzył sobie mnie na niewierzącego. Ponad to jak mu się kiedyś znudzi ten stan rzeczy to sobie to zmieni i stanę się pobożny.


- M. Ink. * - 07-06-2009 20:35

Nałęczowianin napisał(a):można sobie pomyśleć że wam wyznawcom tego Boga też wolno więcej
dziwny wniosek, skoro my - wyznawcy - nie jesteśmy Bogiem, którego wyznajemy

Nałęczowianin napisał(a):Zresztą tez grzeszysz teraz.
być może, ale jesli pamiętam, to już Cię ostrzegłem, że bluźnisz; a jeśli nie, to ostrzegam Cię teraz: nie bluźnij Bogu, bo Jego kara będzie ciężka

Nałęczowianin napisał(a):Cały czas grzeszę niewiarą a z tym też nic nie robicie.
doprawdy...?

Nałęczowianin napisał(a):Czy ja napisałem że jestem PEWIEN że tak jest?
nie przypominam sobie, bym gdzieś stwierdził, że tak napisałeś :krzywy:

Nałęczowianin napisał(a):Może inaczej sformułuje to zdanie. Jest możliwość że Bóg upatrzył sobie mnie na niewierzącego. Ponad to jak mu się kiedyś znudzi ten stan rzeczy to sobie to zmieni i stanę się pobożny.
to czy jesteś wierzący, czy niewierzący zależy od Ciebie i od Twojej decyzji

ale zawsze to wygodniej przerzucić odpowiedzialność za własne grzechy na kogoś innego - sumienie już tak nie uwiera... :/


- Narayana - 07-06-2009 21:35

M. Ink. * napisał(a):być może, ale jesli pamiętam, to już Cię ostrzegłem, że bluźnisz; a jeśli nie, to ostrzegam Cię teraz: nie bluźnij Bogu, bo Jego kara będzie ciężka

Miłosierdzie jak... tia.

Moja rada? Stłuc drania tak, żeby nie wiedział, gdzie ma nogi a gdzie ręce, i 10 razy pomyślał, zanim tknie dziewczynę.

Swoją drogą, dla wszystkich, którzy bronią "dopustów bożych" - byli tacy jedni, co idąc mordować krzyczeli "Deus Vult!" (Bóg tak chce). Hmmm...tylko któż to był? Coś mi się kojarzy, że jacyś popieprzeńcy (też od przyprawy ;]) z krzyżami wyszytymi na piersi...


- Nalenczowianin - 07-06-2009 21:36

Cytat:dziwny wniosek, skoro my - wyznawcy - nie jesteśmy Bogiem, którego wyznajemy

To prawda ale od zawsze przypisujecie sobie prawa z tego powodu. Choćby do nawracania mieczem dawniej i do posiadania monopolu na rację dzisiaj.

Cytat:być może, ale jesli pamiętam, to już Cię ostrzegłem, że bluźnisz; a jeśli nie, to ostrzegam Cię teraz: nie bluźnij Bogu, bo Jego kara będzie ciężka

Problem jest taki że żadnej kary nie będzie. Ważne jest tylko to co się dzieje teraz.

Cytat:nie przypominam sobie, bym gdzieś stwierdził, że tak napisałeś

Akurat nie Ty.

Cytat:to czy jesteś wierzący, czy niewierzący zależy od Ciebie i od Twojej decyzji

Nie zupełnie. Wszystkie moje doświadczenia odwracają mnie od wiary. Mam oczy i widzę co robi KK i jego elementy takie jak Rydzyk i że nikt nie próbuje tego zmieniać, widzę wierzących którzy obiektywnie rzecz biorąc złymi ludźmi i ateistów którzy są bardzo dobrymi, widzę bzdury w biblii, absurdy wiary i jej sprzeczność z nauką. A to podobno On ma wpływ na to co widzę i spotykam. Być może starczyła by jedna twarz Jezusa w zupie żebym uwierzy ale nie jest mi to dane.

[ Dodano: Nie 07 Cze, 2009 21:42 ]
Cytat:Moja rada? Stłuc drania tak, żeby nie wiedział, gdzie ma nogi a gdzie ręce, i 10 razy pomyślał, zanim tknie dziewczynę.

Bo tak się powinno zrobić a nie liczyć na Boga.

Cytat:Swoją drogą, dla wszystkich, którzy bronią "dopustów bożych" - byli tacy jedni, co idąc mordować krzyczeli "Deus Vult!" (Bóg tak chce). Hmmm...tylko któż to był? Coś mi się kojarzy, że jacyś popieprzeńcy (też od przyprawy ;]) z krzyżami wyszytymi na piersi...

I oni byli głęboko wierzący. A w swoich czasach uznawani za bogobojnych i sprawiedliwych. To są właśnie nadużycia KK i wierzących.