Pytania do ŚJ - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: Pytania do ŚJ (/showthread.php?tid=4989) |
- Scott - 26-02-2010 20:38 Jacek.J, przeprowadziłem wiele rozmów ze śJ, za każdym razem kiedy okazywało się że umiem bronić swojej wiary zaczynało sie skakanie po tematach, w końcu kiedy jedna osoba sobie nie radziła w rozmowie, a było to 10-15 min w zależności od przypadku było zawsze" idziemy, idziemy" wypowiadane przez drugą osobę. Teraz świadkowie mnie omijają. Wiem na dzisiaj że kiedy zaczyna sie skakanie po tematach oznacza to koniec merytorycznej dyskusji ze nimi. Omyk proponowała dyskusje bez tego, nic nie wyszło niestety. W historii Towarzystwa Strażnica miały miejsce: Cytat:Inną osobą, którą Russell podał do sądu o zniesławienie był J. J. Ross, pastor-babtysta z Hamilton (Kanada). Ross wydał wcześniej broszurę, w której oskarżył Russella o bezprawne posługiwanie się tytułem „pastora”, z uwagi na fakt, że nie ukończył on wymaganych studiów filozoficzno-teologicznych i nigdy nie został wyświęcony na pastora. Ponadto zarzucił Russellowi głoszenie niechrześcijańskich nauk oraz bogacenie się kosztem naiwnych. Prezes „Strażnicy” zaprzeczył wszystkim zarzutom Rossa, z wyjątkiem handlu „cudownym zbożem”. Broniąc się, w pewnym momencie oświadczył, że zna starożytne języki Biblii. Gdy został poproszony o przeczytanie po grecku fragmentu Nowego Testamentu, okazało się, że nie był w stanie nawet rozpoznać liter greckiego alfabetu. Sąd nie doszukał się w broszurze Rossa żadnych fragmentów tekstu zniesławiających „pastora”. Proces zakończył się więc ponowną porażką Russella [11]. Cytat:Trzeci następca Russella – Franz, gdy jeszcze był wiceprezydentem Świadków Jehowy, uchodząc wśród nich za najlepszego znawcę starożytnych języków biblijnych, stanął na czele zespołu "tłumaczy" Biblii [16], rzekomo dokonującego przekładu z języków oryginalnych, na język angielski. W Szkocji w 1953 roku podczas procesu dotyczącego „natury religijnej Towarzystwa Strażnicy” przeegzaminowano Franza ze znajomości języka hebrajskiego. Poproszono go, aby przetłumaczył mały fragment z Księgi Rodzaju. Gdy Franz odmówił, wzbudził niepokój u obecnych na sali świadków Jehowy, niezachwianie dotąd wierzących w jego kompetencje jako tłumacza [17].http://www.psychomanipulacja.pl/art/swiadkowie-jehowy-charakterystyka-i-przekroj.htm Tak wiec do czasu aż merytorycznie nie uzasadnisz tej tezy z wykształceniem owych tłumaczy, dalsza dyskusja nie ma sensu. - omyk - 26-02-2010 22:31 Cytat:O widzę że czas już się pakować? to podstawowa technika na forach "chrześcijańskich" a zwłaszcza Katolickich. jak nie można ŚJ "pokonać" w uczciwej dyskusji to wariant "B" sięgamy po techniki proceduralne. to mi pochlebia)Nie Jacku, nie schlebiaj sobie tak łatwo. Najpierw odpowiedz na wszystkie moje pytania, których w tym wątku było z tysiąc, a które pominąłeś w lawinie innych, a potem rozstrzygaj o 'pokonywaniu' kogokolwiek w dyskusji. Oprócz tego, że rozmawiam z Tobą jako katoliczka, to jeszcze próbuję na tym forum być moderatorem, a Twój ostatni post jawnie obrażał Scotta, a nie dość, że obrażał, to jeszcze łamał tajemnicę korespondencji. Miałam nie reagować, żeby świadek Jehowy nie poczuł się prześladowany? - Wojtek37 - 26-02-2010 23:04 Jacek.J napisał(a):[ Dodano: Pią 26 Lut, 2010 14:24 ] Lecz czemu wyrwałeś akurat ten fragment, co do którego nie mam zastrzeżeń, ale ON nic nie mówi, co w czym jest sedno sprawy. Ominąłeś GO ogromnym łukiem, a do tego nawet, dyplomatycznie przemilczałeś meritum, całej tu poruszanej sprawy..... czyżby był to zabieg celowy....? - Augustus - 26-02-2010 23:44 sant Wysłany: Wto 19 Sty, 2010 08:17 (s. 6) Cytat:Świadkowie Jehowy korzystali z Tysiąclatki do czasu wydania tzw Biblii Nowego Świata. Nie jest ona miarodajna, ponieważ została dostosowana do już istniejących wierzeń. Pozmieniano interpunkcję, niektóre nazwy itd. Reasumując - nie jest to nowy przekład tylko zmanipulowana wersja wcześniejszych. Żaden autorytet biblijstyczny nie wyraził sie o niej pozytywnie. Inaczej mówiąc- nie jest to wersja wiarygodna i nie można sensownie dyskutować opierając sie o ten przekład, co zresztą rozumieją też sami ŚJ, akceptując w dyskusji wersje ogólnie uznane. (oczywiście zalezy to od poziomu wiedzy dyskutantów) Nie jest to jakaś nowa księga objawiona np Koran, tylko kontrowersyjna wersja uznanych przekładów. Uważam, że twoje oburzenie i stwierdzenie że to żenada wynika z braku wiedzy na ten temat. Jeśli Jacek na podstawie uznanych wersji udowodni że ma rację, wtedy faktycznie można by dopuścić BNŚ do dyskusji. Czyli niech obroni jej wartość naukową. Cytaty jego wiary - jak to nazywasz bazują na wcześniejszych wersjach Biblii. BNŚ powstała dopiero kilkanaście lat temu, by potwierdzić tezy ŚJ. Jacek.J Wysłany: Pon 25 Sty, 2010 13:06 (s.9) Cytat:sant napisał(a):Nie jest ona miarodajna, ponieważ została dostosowana do już istniejących wierzeń. Pozmieniano interpunkcję, niektóre nazwy itd. Reasumując - nie jest to nowy przekład tylko zmanipulowana wersja wcześniejszych.I kto to mówi? Człowiek który posługuje się BT pięć razy zmienianą ) Wg mojej opinii, panie Jacku, wygląda to tak: sant skrytykował PNŚ, a pan skrytykował BT. Uznałem, że pan wyraził pogląd o BT w taki sam sposób, jaki sant o PNŚ. Jeśli pan chciał oddać: Żaden autorytet biblijstyczny nie wyraził sie o niej pozytywnie, jako cytat santa, krytykujący PNŚ, to trzeba było ułożyć zdania tak, żeby czytelnik nie miał wątpliwości, co czyje jest w stosunku do czegokolwiek. Dodatkowo korzystał pan z pomysłu księdza Dąbrowskiego, który swojego czasu nazwał Biblię Tyniecką Biblią tysięcy błędów; stąd uznałem, że pan lubi cudze i kiedy chce, korzysta z cudzego do krytyki BT, pomijając drugą stronę medalu (patrz: J. Frankowski, Biblia Tysiąclecia – jej wartość i znaczenie (konfrontacja z oceną ks. E. Dąbrowskiego), "Ruch Biblijny i Liturgiczny" 1970, nr 2.) Jeśli pan chciał zacytować santa, to należało zachować staranność wypowiedzi, a nie niechlujstwo. Wobec powyższego ośmieliłem się napisać to, co napisałem i nie mam poczucia, że muszę bić się w piersi. Jacek.J napisał(a):Ta sama prośba co do Scott-a najpierw proszę odpowiedzieć na wszystkie pytania które panu zadałem a które łaskawie pan pominął.Taka rozmowa nie ma sensu gdy odpowiada pan tylko na to co mu się podoba, a do tego obrzuca nas niczym nie uzasadnionymi oskarżeniami popierając to tylko własnym autorytetem Panie Jacku, nie mam poczucia obowiązku odpowiadać na każde pytania. Nie wziąłem na siebie takiego obowiązku. Pan jest autorem wątku Pytania do ŚJ, dlatego też kieruję pytania do pana i oczekuję od pana odpowiedzi, jeśli mi pan nie zechce odpowiedzieć, to uznam, że moje pytania były dla pana bardzo niewygodne. Jacek.J napisał(a):Już o tym pisałem widać czyta pan tylko to co mu odpowiada, a reszta to nieistotne. Pan Jezus potępiał tą tradycję Żydowską i to jednoznacznie: To ma się akurat nijak w kontekście tego, o czym była rozmowa. Wg mojej opinii jest to typowe dla śJ, a mianowicie wybiórcze traktowanie Pisma Świętego. Stara tradycja żydowska, kiedy woli nie nadużywać Imienia Pana, korzysta stąd: Wj 20, 7 (BT, wyd. 5) Zatem nie ma mowy o tradycji, która narusza przykazania Boga. Kultura żydowska i chrześcijańska zna Imię Pana, ale wobec pewnej ostrożności nie nadużywa św. Imienia. Ale nie o tym chciałem rozmawiać. Czy porozmawiamy, panie Jacku, o tym, o czym jeszcze nie rozmawiałem z śJ, czy nie porozmawiamy? - Jacek.J - 27-02-2010 16:06 Omyk Cytat:Nie Jacku, nie schlebiaj sobie tak łatwo.Z tysiąc? a czemu nie pięć tysięcy Jeśli któreś pominąłem to na moje usprawiedliwienie powiem że to mea culpa bo ja jestem jeden a was kilkoro razy po kilka pytań równa się dość sporo. Więc jeśli któreś z twoich istotnych dla ciebie pytań pominąłem bądź tak łaskawa i powtórz je. Omyk Cytat:Oprócz tego, że rozmawiam z Tobą jako katoliczka, to jeszcze próbuję na tym forum być moderatorem, a Twój ostatni post jawnie obrażał Scotta, Tego jestem pewien. bo gdybym był Katolikiem też byś zwracała uwagę że moi adwersarze mnie obrażaj zrzucając oskarżenie bez podstaw czyli oszczerstwa i robią uwagi et persona jak Augustus . Ale ja jestem tej gorszej „rasy” więc co tam? Na forach katolickich traktowanie innowierców stronniczo to norma. Omyk Cytat:a nie dość, że obrażał, to jeszcze łamał tajemnicę korespondencji. Miałam nie reagować, żeby świadek Jehowy nie poczuł się prześladowany? Tu się zgodzę! Przeholowałem. Nie pamiętałem tego punktu regulaminu. Mea culpa, ale nie do tego się odniosłem. Wojtek Cytat:Lecz czemu wyrwałeś akurat ten fragment, co do którego nie mam zastrzeżeń, ale ON nic nie mówi, co w czym jest sedno sprawy. Ominąłeś GO ogromnym łukiem, a do tego nawet, dyplomatycznie przemilczałeś meritum, całej tu poruszanej sprawy..... czyżby był to zabieg celowy.... Nie drogi kolego Wojtku. ten wyrwany fragment jest zakończony takim znaczkiem […] czy mój komentarz odnosi się do całego twojego cytatu. Jak wierz to bardzo długi cytat więc podałem sam początek żeby było wiadomo do czego się odnoszę Augustus Cytat:Jacek.J To drobny błąd techniczny. To nie moje zdanie „Żaden autorytet biblijstyczny nie wyraził sie o niej pozytywnie.” Tylko Santa z: Styczeń 19 2010 08 :17 po prostu nie wstawiłem „Quote” Cytat:Drizzt napisał/a:Augustus Cytat:Panie Jacku, nie mam poczucia obowiązku odpowiadać na każde pytania. To bardzo nie ładnie świadczy o panu. Savoir-vivre prowadzenia rozmowy nakazuje odpowiadać na każde pytanie to po prostu grzeczność. Zdradza pan ty brak kultury osobistej. Augustus Cytat:Ale nie o tym chciałem rozmawiać. Czy porozmawiamy, panie Jacku, o tym, o czym jeszcze nie rozmawiałem z śJ, czy nie porozmawiamy? Tylko wówczas gdy będzie pan prezentował swoją postawą kulturę osobistą w odpowiadaniu na wszystkie moje pytania - omyk - 27-02-2010 18:08 Cytat:Z tysiąc? a czemu nie pięć tysięcy Bo napisanie "pięć tysięcy" wymaga od moich palców o 5 znaków wysiłku więcej Jacku, żeby przypomnieć Ci te pytania, musiałabym przeanalizować 16 stron tematu porównując moje pytania i Twoje odpowiedzi. Szczerze mówiąc, na chwilę obecną po prostu mi się nie chce. Ale myślę, że nadejdzie moment, w którym będę miała mniej zajęć, więcej czasu i zapał do zrobienia tego - a wtedy zrobię Cytat:Tego jestem pewien. bo gdybym był Katolikiem też byś zwracała uwagę że moi adwersarze mnie obrażaj zrzucając oskarżenie bez podstaw czyli oszczerstwa i robią uwagi et persona jak Augustus . Ale ja jestem tej gorszej „rasy” więc co tam? Na forach katolickich traktowanie innowierców stronniczo to norma. Nie zgadza się. Zdarza się na forum upominanie osób każdego wyznania (w tym katolików) i tych bezwyznaniowych też. - Sant - 27-02-2010 18:33 Jacek.J napisał(a):Tylko wówczas gdy będzie pan prezentował swoją postawą kulturę osobistą w odpowiadaniu na wszystkie moje pytaniaOdpowiem jako mod. Zapominasz, że to ty deklarowałeś odpowiadać na nasze pytania. Po to założyłeś ten wątek. Więc proszę nie manipuluj. I jeśli prześledzisz inne wątki tego forum, to zauważysz że moderacja jest obiektywna bez względu na wyznanie czy też jego brak. Jesteś po prostu niesprawiedliwy. - Augustus - 27-02-2010 19:55 Jacek.J napisał(a):To drobny błąd techniczny. To nie moje zdanie „Żaden autorytet biblijstyczny nie wyraził sie o niej pozytywnie.” Tylko Santa z: Styczeń 19 2010 08 :17 po prostu nie wstawiłem „Quote” Nie muszę panu wierzyć, że to drobny błąd, ale zakładam, że mógłby to być pański błąd. Niechlujstwo pozostanie niechlujstwem. To forum jest tak skonstruowane, że można najpierw podglądnąć sobie to, co chce się na forum wysłać. Zatem proszę korzystać z dobrodziejstw tego forum, a tym samym zadbać o staranność wypowiedzi. Jacek.J napisał(a):To bardzo nie ładnie świadczy o panu. Savoir-vivre prowadzenia rozmowy nakazuje odpowiadać na każde pytanie to po prostu grzeczność. Zdradza pan ty brak kultury osobistej. W pana oczach lepiej mi być skończonym chamem niż potulnym obłudnikiem. Już panu napisałem dlaczego nie mam poczucia obowiązku. Nie jestem autorem wątku i nie wziąłem na swoje brzemię obowiązku odpowiadania na każde pytanie, w przeciwieństwie do pana. Darowałby sobie pan Savoir-vivre, bo mnie nie interesują schematy poznawcze, które nakazują, w zależności od miejsca i sytuacji, działać jak maszyna, która bezdennie głupio wykonuje działania zgodnie ze standardowym oprogramowaniem. I ku pańskiej wiadomości, nie wywnętrzam się, nie wypruwam trzewi, aby sobie mógł pan szczęśliwie a niezwykle radośnie orzec o mojej kulturze osobistej lub jej braku. Faryzeusze tez sobie kulturalnie i dokładnie myli rączki, aby nie wsadzić sobie cokolwiek nieczystego do buzi. Prawda niezwykle ich zabolała i wg mojej opinii pana podobnie boli. Jacek.J napisał(a):Tylko wówczas gdy będzie pan prezentował swoją postawą kulturę osobistą w odpowiadaniu na wszystkie moje pytaniaJuż wiem, że moje pytania są dla pana niezwykle niewygodne i wierzę, że pan o tym doskonale wie, bo jakkolwiek by pan nie odpowiedział, to skompromitowałbym pana odpowiedzi na temat bytów, a pomocna do kompromitacji pana odpowiedzi byłaby Biblia i niekoniecznie BT. A pana żądania, w kontekście tematu tego wątku, są co najmniej nie na miejscu, w związku z tym, że nie jestem śJ. Zatem proszę się cieszyć ze swojej zacnej kultury osobistej i niezwykłej konsekwencji autorskiej, odnoszącej się do tematu wątku. Ps. Gdyby był pan łaskawy czytać między wierszami, to wyciągnąłby pan stosowne wnioski, a w ślad za tym odpowiedzi, które pan oczekuje od niecnego Augustusa bez kultury osobistej. Zmuszając się do usatysfakcjonowania pana, napiszę, odnosząc się do kontekstu rozmowy o BT, że badaczka przekładów biblijnych na język polski od czasów staropolskich po czasy współczesne, M. Kossowska, świetnie zauważyła: Funkcję przekładu Biblii w życiu narodu można by w przybliżeniu ująć w słowach Asnyka skierowanych do Ojczyzny, lekko je tylko parafrazując: Musisz do życia wkraczać życia bramą I być wciąż inną, choć Zawsze tą samą. * * M. Kossowska, O Biblii Tysiąclecia słów kilkoro, "Novum" 1969, nr 1, s. 74. - omyk - 27-02-2010 21:24 Cytat:moderacja jest obiektywna bez względu na wyznanie czy też jego brakChciałam jeszcze na poparcie dodać, że ja sama miałam kiedyś na tym forum ostrzeżenie, mimo, że przez cały ten czas byłam katoliczką i moje poglądy raczej się nie zmieniły. Każdy jeśli przegina - zostaje upomniany. - Jacek.J - 28-02-2010 15:11 piano Cytat:Jacek.J napisał/a:nie pamiętam odnośnie jakiej sprawy napisałem takie zdanie, więc bądź tak miła i cytuj obszerniejsze fragmenty. piano Cytat:piano napisał/a: Przeciwstawne do tego co ci się w postawie tych SJ nie podobało. Czyli pokora, wyrozumiałość. - piano - 28-02-2010 16:34 Jacek.J napisał(a):nie pamiętam odnośnie jakiej sprawy napisałem takie zdanie, więc bądź tak miła i cytuj obszerniejsze fragmenty.a co to? rozkaz?? nie zamierzam ci przytaczać obszernych fragmentów, których żądasz ode mnie :evil: ja pamiętam co pisałam i wydawało mi się, ze ty też własne słowa.. Post wysłany: Sro 24 Lut, 2010 15:10 http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?t=5704&postdays=0&postorder=asc&start=180 :arrow: zapraszam... Jacek.J napisał(a):Przeciwstawne do tego co ci się w postawie tych SJ nie podobało. Czyli pokora, wyrozumiałość.Pokora i wyrozumiałość u ŚJ? czy ja dobrze usłyszałam? przecież wszyscy grzeszą, także i osoby z twojego wyznania. - Wojtek37 - 28-02-2010 16:53 Jacek.J napisał(a):Wojtek No tak, ale tam było kilka wątków, więc dalej nie wiem do którego się odnosisz.....? - Jacek.J - 28-02-2010 20:15 Wojtek37 napisał(a):Jacek.J napisał(a):Wojtek powtórzę raz jeszcze. "czyli mój komentarz odnosi się do całego twojego cytatu." nie do wybranych fragmentów. - Scott - 01-03-2010 14:49 Jacek.J napisał(a):Ta sama prośba co do Scott-a najpierw proszę odpowiedzieć na wszystkie pytania które panu zadałem a które łaskawie pan pominął.Taka rozmowa nie ma sensu gdy odpowiada pan tylko na to co mu się podoba, a do tego obrzuca nas niczym nie uzasadnionymi oskarżeniami popierając to tylko własnym autorytetemProwadziłem rozmowę pomimo tego że pominąłeś całe moje posty: http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?p=151773#151773 http://forum.e-sancti.net/viewtopic.php?p=151837#151837 Myślałem że może kiedyś odpowiesz... Ale nic z tego nie wyszło. Skakanie po tematach. Kiedy ja odpisywałem na każdy twój post. Nie mówiąc ile wątków pominąłeś. Kiedy zauważyłem pominięcie odpowiedzi nt. osób które tłumaczyły PNŚ, uznałem że dalsze skakanie po tematach nie ma sensu jeśli ma to być merytoryczna dyskusja. Do tej pory każda rozmowa ze śJ tak się kończyła, bez żadnych konkretów nt. tłumaczy ich przekładu, ty jeszcze coś o autorytetach wspomniałeś które popierają go, ale jak się nazywają? - Jacek.J - 02-03-2010 19:17 piano napisał(a):Jacek.J napisał(a):nie pamiętam odnośnie jakiej sprawy napisałem takie zdanie, więc bądź tak miła i cytuj obszerniejsze fragmenty.a co to? rozkaz?? nie zamierzam ci przytaczać obszernych fragmentów, których żądasz ode mnie :evil: ja pamiętam co pisałam i wydawało mi się, ze ty też własne słowa.. Cytat:Post wysłany: Sro 24 Lut, 2010 15:10 pod tym podanym linkiem nie znajduję żadnego twojego postu Cytat:Jacek.J napisał(a):Przeciwstawne do tego co ci się w postawie tych SJ nie podobało. Czyli pokora, wyrozumiałość.Pokora i wyrozumiałość u ŚJ? czy ja dobrze usłyszałam? przecież wszyscy grzeszą, także i osoby z twojego wyznania. to znaczy że twoim zdaniem grzesznicy nie mogą być pokorni i wyrozumiali? a gdzie ty mieszkasz w klasztorze? |