Moralność Świadków Jehowy - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Magia, sekty i wszystko inne (/forumdisplay.php?fid=17) +--- Wątek: Moralność Świadków Jehowy (/showthread.php?tid=5058) |
- Kyllyan - 08-04-2010 16:20 omyk napisał(a):Kyllyan, nie przeczę, może Ty trafiłeś na zbór, w którym sprawy się miały inaczej, ale musisz przyznać, że nazywanie byłego współbrata "świnią niemytą", omijanie odstępcy jako zła najgorszego, przechodzenie na drugą stronę ulicy, nie zamienianie ćwierci zdania, pogarda - to wszystko nie jest przejawem troski o nawrócenie bliźniego."Świnia niemyta" i pogarda to oczywiście wybryk. Cała reszta natomiast to środki wychowawcze. taki ktoś, mimo, że nikt mu reki nie poda, ani nie będzie z nim rozmawiał, ma prawo uczęszczać na zebrania do Sali Królestwa i - kiedy "starsi" uznają za stosowne - wróci do pełni praw. - omyk - 08-04-2010 16:24 Więc jakim środkiem wychowawczym jest przykładowo niepodawanie ręki? - aleksab - 08-04-2010 16:27 Kyllyan napisał(a):Doprawdy? Nigdyżadnemu katolikowi nie zdarzyło sie osądzić i potepić człowieka? a ty nie upadasz ? Każdy z nas upada , ja pisze jak powinno być - Kyllyan - 08-04-2010 16:42 No, akuret tak ŚJ interpretują słowa:" Niech będzie dla was jako poganin i celnik" oraz " z takim nawet nie jedzcie." Jeżeli przypomnisz sobie dawne czasy: no Bolesława Śmiałego, czy Henryka V / tego od Canossy/ i podobne przypadki to chyba jednak nie podanie reki to mały pikus. - parasin - 08-04-2010 18:22 ============== piano, piano napisał(a):To dlaczego wcześniej odpisywał nam w tematach? :mrgreen: Tego nie wiem sam się zastanawiam, gdzież pan Jacek się podziewa. ============== TOMASZ32-SANCTI, TOMASZ32-SANCTI napisał(a):parasin napisał/a: Z tego "kopania" już wyłączyłem Piano, ponieważ zarzut ten jest niesprawiedliwy i uwłaczający jej osobie, a po drugie, to Piano nie przedstawia żadnych szczegółów, podaje tylko linki do materiałów anty-świadkowych. Materiały te zostały przygotowane przez osoby nie mające zupełnie pojęcia o ŚJ. Ich celem jest zniechęcenie do tej grupy jak najwięcej ludzi, zniechęcanie to nie ma żadnych podstaw. Właściwie fajnie, że zakłada takie tematy, gdyż dzięki temu widzę ciekawą dyskusję, która pozwala zweryfikować jaka jest prawda. Czyli Piano działa właściwie na korzyść Świadków Jehowy. ============== aleksab aleksab napisał(a):aleksab napisał/a:Byłem małym chłopcem, ale umiałem wyciągać logiczne wnioski. Nieśmiertelność duszy nie trzymała się kupy, ponieważ jest nielogiczne, skoro Bóg umieścił nas na ziemi, tylko po to żeby nas sprawdzić to dlaczego nie mógł nas sprawdzić w niebie, albo w czyśćcu, skoro i tak większość tam się uda w celu tymczasowego pobytu. Poza tym nigdy nie potrafiłem sobie wyobrazić "życia po życiu" Dla mnie było to oczywiste, że umierasz i koniec - tracisz świadomość nie czujesz, nie cierpisz, nie cieszysz się. Ja tak czułem, od bardzo dawna, od najmłodszych lat. - piano - 08-04-2010 20:51 parasin napisał(a):Z tego "kopania" już wyłączyłem Piano, ponieważ zarzut ten jest niesprawiedliwy i uwłaczający jej osobie, a po drugie, to Piano nie przedstawia żadnych szczegółów, podaje tylko linki do materiałów anty-świadkowych.Podaję linki aby nad nimi dyskutować parasin napisał(a):Czyli Piano działa właściwie na korzyść Świadków Jehowy.:roll2: :roll2: :lol2: parasin, a ty jesteś "sympatykiem" ŚJ? :mrgreen: parasin napisał(a):Nieśmiertelność duszy nie trzymała się kupy, ponieważ jest nielogiczne, skoro Bóg umieścił nas na ziemi, tylko po to żeby nas sprawdzić to dlaczego nie mógł nas sprawdzić w niebie, albo w czyśćcu, skoro i tak większość tam się uda w celu tymczasowego pobytu. Poza tym nigdy nie potrafiłem sobie wyobrazić "życia po życiu" Dla mnie było to oczywiste, że umierasz i koniec - tracisz świadomość nie czujesz, nie cierpisz, nie cieszysz się. Ja tak czułem, od bardzo dawna, od najmłodszych lat.a teraz co czujesz? nadal twierdzisz, że nieśmiertelność duszy nie trzyma się kupy? co dziś myślisz? - Wojtek37 - 08-04-2010 21:02 piano napisał(a):parasin napisał(a):Z tego "kopania" już wyłączyłem Piano, ponieważ zarzut ten jest niesprawiedliwy i uwłaczający jej osobie, a po drugie, to Piano nie przedstawia żadnych szczegółów, podaje tylko linki do materiałów anty-świadkowych.Podaję linki aby nad nimi dyskutować Stary Ty manipulujesz, jak widzę faktami. Piano podając namiary na konkretne sytuacje, u innych - by sama nie zostać posądzona o stronniczość, chce nam pokazać działanie pewnych mechanizmów u ŚJ. Więc - pisz na temat, i odnoś się merytorycznie do sprawy... ok?> - aleksab - 08-04-2010 21:03 parasin napisał(a):, skoro Bóg umieścił nas na ziemi, tylko po to żeby nas sprawdzić to dlaczego nie mógł nas sprawdzić Nie po to by sprawdzić , życie na ziemi było jest przecież konsekwencja grzechu pierworodnego przez który człowiek zostaje wygnany z raju. Po to Bóg daje swego syna by mógł tam wrócić - Scott - 08-04-2010 21:53 parasin napisał(a):Scott,Nie jest prawdą to co piszesz o katolikach, i wykazałem ci na przykładzie tego choćby że uznajemy Jezusa na podstawie Biblii Chrystusa za Boga. parasin napisał(a):Wykaż gdzie rzucam błotem, i który punkt regulaminu łamię.Muszę to robić? Nie widzisz tego? parasin napisał(a):Uważam podobnie jak Piotr:Wątpie, Synem Bożym może być tylko Bóg. Tak jak synem człowieka tylko człowiek. Cytat:Za bardzo poszedłeś na skróty.Skróty? Po pierwsze Emmanuel to symboliczne imię (z hebrajskiego 'immanu 'el - Bóg jest z nami) a nie jak piszesz [ na jakiej podstawie zmieniasz tłumaczenie na"z nami jest Bóg"??], i jest jednoznaczne. Nie wiem czy uznajesz Jezusa za Pana w biblijnym znaczeniu tego słowa[Biblia zrównuje Jezusa z Bogiem] Cytat:Kyrioshttp://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=2565423 Cytat:Szymonowi prawdę o Jezusie objawił Bóg i bynajmniej nie objawił mu, że Jezus jest Bogiem, lecz że jest Jego synem i Mesjaszem. Dla mnie liczy się tylko to, co objawia Bóg, a nie to co objawia Kościół.Tak więc, to co ty piszesz o Jezusie nie jest tym samym co mówi o Nim Biblia. Pozatym, wyznanie św. Piotra...To nie wszystko. - Sant - 09-04-2010 08:52 Scott napisał(a):Synem Bożym może być tylko Bóg. Tak jak synem człowieka tylko człowiek.Scotti- my nazywamy pewne rzeczy których nie ogarniamy rozumem nazwami rzeczy nam znanych. Synem w sensie biologicznym jest faktycznie ten, który zostal splodzony przez mężczyznę i kobietę. W wypadku Jezusa, wymyka to się spod kontroli naszego rozumu. Bóg jest jeden, nie ma żadnej jakiejś bogini- malżonki Jahwe. I w tym sensie Jezus nie jest Synem. Jest samym Jahwe Wszechmogącym, który wcielil się w postać czlowieka - Jezusa, który narodzil się z ziemskiej kobiety. Bo jakoś musial sie urodzić, skoro mial być czlowiekiem. I ten ziemski element, tego czlowieka w sensie logicznym możemy i nazywamy Synem. Bo nie znamy żadnego innego określania na ową calkowicie nową relację. Ale Maryja zostala zaplodniona przez Ducha Świętego i dlatego ów Bóg, który się narodzil jako czlowiek jest jej synem. Skoro Duch Św. , (Jego tchnienie) spelnil poniekąd rolę Ojca, to faktycznie możemy nazywać Jezusa Synem Boga. Ale to tylko dlatego, że nie mamy innego okreslenia na zaistnialą sytuację. Jezus jest w pelni w 100% Bogiem - Jahwe. Bóg jako duch jest niewidoczny i niewyczuwalny dla naszych zmyslów- Jezus zaś tak. Tzn jego fizyczne cialo, będące w 100% czlowiekiem. I w tej sytuacji również ukazuje się caly Bóg, tzn Trójca Św. - czyli rzeczywistość dla czlowieka nietypowa, niespotykana. I dlatego tak trudno niektórym ją zrozumieć. Bo usilują rzeczywistość nieziemską wtloczyć w ramy tych zaistnialych na Ziemi, znanych i doświadcznych przez czlowieka. Tzn usilują Boga zawęzić do swojego ograniczonego pojmowania. Wszystko chcą mierzyć "mędrca szkielkiem i okiem". To trochę tak, jakby jakiś mikrob, lub wirus usilowal w swojej "glowie" zamknąć czlowieka i jego zachowania. To mi również przypomina trochę ową rozmowę dwóch bliźniąt w lonie matki: W brzuchu ciężarnej kobiety były bliźniaki. Pierwszy zapytał się drugiego: - Wierzysz w życie po porodzie? - Jasne. Coś musi tam być. Mnie się wydaje, że my właśnie po to tu jesteśmy, żeby się przygotować na to co będzie potem. - Głupoty. Żadnego życia po porodzie nie ma. Jak by miało wyglądać? - No nie wiem, ale będzie więcej światła. Może będziemy biegać, a jeść buzią.... - No to przecież nie ma sensu! Biegać się nie da! A kto widział żeby jeść ustami! Przecież żywi nas pępowina. - No ja nie wiem, ale zobaczymy mamę a ona się będzie o nas troszczyć. - Mama? Ty wierzysz w mamę? Kto to według Ciebie w ogóle jest? - No przecież jest wszędzie wokół nas... Dzięki niej żyjemy. Bez niej by nas nie było. - Nie wierzę! Żadnej mamy jeszcze nie widziałem czyli jej nie ma... - No jak to? Przecież jak jesteśmy cicho, możesz posłuchać jak śpiewa, albo poczuć jak głaszcze nasz świat. Wiesz, ja myślę, że prawdziwe życie zaczyna się później. - Kyllyan - 09-04-2010 10:13 Cytat:I w tym sensie Jezus nie jest Synem. Jest samym Jahwe Wszechmogącym, który wcielil się w postać czlowieka - Jezusa, który narodzil się z ziemskiej kobiety.Uwaga! Herezja! Mam nadzieję, że to Twoje własne przemyslenia, a nie nauka katechistów - Sant - 09-04-2010 10:29 Kyllyan napisał(a):Po pierwsze nie bądź złośliwy,Cytat:I w tym sensie Jezus nie jest Synem. Jest samym Jahwe Wszechmogącym, który wcielil się w postać czlowieka - Jezusa, który narodzil się z ziemskiej kobiety.Uwaga! Herezja! po drugie nie zarzucaj do razu herezji, po trzecie jeśli uważasz, że coś nie tak napisalem, to wejdź w polemikę, a nie oskarżaj. Po czwarte- gdzie ty tu widzisz herezje? Może najpierw poczytaj sobie biblię np hymn o kenozie św. Pawla. Czyżbyś zaprzeczal istnieniu Trójcy Św? - Proponuję najpierw zglębić nauczanie Kościola a potem dopiero oceniać czyjeś poglądy. I uważam że zastosowaleś tu malą manipulację polegającą na wyrwaniu jednego zdania z kontekstu przy okazji próbując zdyskredytować katechistów DN. Chyba zapomnialeś o dwóch naturach Jezusa- boskiej i ludzkiej. A skoro wyznajemy wiarę w Jedynego Boga, nie może być dwóch, z których jeden jest mniejszy. (a tak nauczają św. J) Powtarzam- Jezus Chrystus jest Bogiem Wszechmogącym. - Kyllyan - 09-04-2010 10:38 Cytat:Czyżbyś zaprzeczal istnieniu Trójcy Św?Ależ nie. To własnie ty zaprzeczyłes. - Sant - 09-04-2010 12:02 A w jakiż to sposób? - omyk - 09-04-2010 12:08 Oj no Imię Jahwe nie jest Imieniem tylko Ojca, ale wszystkich trzech Osób Trójcy Świętej, sam Jezus mówi o Sobie wielokrotnie "Ja Jestem" i to w takim kontekście, że trudno uważać, że miał na myśli co innego, niż właśnie Imię Boże. |