Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
"Majka" a in vitro - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: "Majka" a in vitro (/showthread.php?tid=5065)

Strony: 1 2 3 4 5


- Mordimer_Madder - 06-04-2011 20:45

Moja filozofia mówi, że należy wykorzystać każdą legalną możliwość... tak po prawdzie in vitro nie jest bynajmniej panaceum i odsetek nieudanych zabiegów jest znaczny ale dają one nadzieję :!:

Dla normalnego, zdrowego małżeństwa problem in vitro nie istnieje tak więc pojęcie "propagowania" /sic!/ jest z gruntu fałszywe... to tak, jakby ktoś propagował implanty :diabelek:

... ale jako temat zastępczy widocznie się sprawdza :roll:


- Scott - 09-04-2011 23:14

Tak, tylko że warto pamiętać że in vitro wiąże sie z konsekwencjami. Metoda mało badana wcześniej, szczególnie jeśli chodzi o skutki dla zdrowia matek.

Cytat:Ustalenia Brytyjczyków potwierdzają badania prowadzone w Holandii. Analiza przyczyn zgonów pokazała, że wskaźnik umieralności kobiet poddanych procedurom in vitro był znacznie wyższy niż ogólny wskaźnik zgonów położniczych (ciąża, poród i połóg). W Holandii odnotowano 42 zgony na 100 tys. ciąż zainicjowanych przez sztuczne zapłodnienie i „tylko” 12,8 zgonów na 100 tys. wszystkich ciąż.

Dr Bewley postawiła tezę, że w społeczeństwach rozwiniętych, prokreacja sztucznie wspomagana stanowi obecnie największe ryzyko śmierci matki.

Zespół dr Bewley opracował rekomendacje dla ośrodków zapłodnienia in vitro. Przede wszystkim należy upowszechniać informacje o wysokim ryzyku zdrowotnym sztucznego zapłodnienia, lepiej identyfikować kobiety z grupy wysokiego ryzyka i wykonywać transfer pojedynczego zarodka. Przyjęcie i stosowanie tych norm pozwoli na uniknąć śmierci pacjentek.
żródlo nie byle co bo prestiżowy S.Bewley, L.Foo, P.Braude, “Adverse outcomes from IVF”, w: „British Medical Journal” 2011; 2011; 342:d436.

http://www.hli.org.pl/xoops/modules/news/article.php?storyid=1578


- Mordimer_Madder - 10-04-2011 12:46

Będę wdzięczny za podanie źródła z badań innego zespołu badawczego... mniej nawróconego a najlepiej bezwyznaniowego.

A już z całą pewnością nie tej kobiety, która stała pod zarzutami spowodowania śmierci dziecka przez powstrzymywanie się od wykonania na czas cesarskiego cięcia... :!: :evil:

http://www.dailymail.co.uk/news/article-482582/Natural-birth-doctor-accused-caesarean-baby-death-blunder.html - to jeszcze jeden dowód na selekcyjną wybiórczość prokatolickich publikatorów :hm:


- Scott - 10-04-2011 16:54

To jakiego wyznania jest badający nie jest zwiazane z wynikiem badan, tym bardziej z tym ile pacjentek chorowało.
„British Medical Journal” które jest pismem medycznym nie bez powodu zamiesciło arta.


- Mordimer_Madder - 10-04-2011 19:55

Co nie powiesz... to może ten argument:
- znajdź proszę kogoś, kto nie zabija pacjentów, zaślepiony imperatywem zgodności z naturą :evil:


- Scott - 10-04-2011 20:20

po co?


- Mordimer_Madder - 11-04-2011 09:51

Ponieważ powołujesz się na art. kontrowersyjnej "pani doktor", której pseudobadania zostały opublikowane ponieważ w przypadku odmowy pewnie wydawnictwo miałoby proces...

Istotne są odpowiedzi na następujące pytania:

- dlaczego tylko prokatolickie media przywołują te badania?
- dlaczego te same media pomijają sprawę śmierci dziecka z powodu jej praktyk?
- dlaczego nie ma innych badań tej kwestii?
- kto opłacił ten program badawczy?
- czy istotnie można porównywać przebieg ciąż patologicznych /wszak in vitro nie stosują osoby zdrowe, zdolne normalnie zajść w ciążę/ z ciążami kobiet zdrowych?
- czy badania te zostały kiedykolwiek poddane ocenie autorytetów medycznych?
- i na koniec: czy osoba praktykująca w sposób zagrażający życiu dzieci ma moralne prawo wypowiadania się w takiej kwestii?


- TOMASZ32-SANCTI - 11-04-2011 10:41

Mordimer_Madder napisał(a):Co nie powiesz... to może ten argument:
- znajdź proszę kogoś, kto nie zabija pacjentów, zaślepiony imperatywem zgodności z naturą

Masz może jakieś zastrzeżenia co do dr Barczentewicza? Nie słyszałem aby on zabijał pacjentów zaślepiony imperatywem zgodności z naturą a jeśli tak to podaj przykład, bo ja takowych nie znam. :roll: :-k


- Mordimer_Madder - 11-04-2011 14:19

A przepraszam - co to za sława i autorytet ten dr Barczentewicz :roll: Tylko w miarę możliwości proszę uprzejmie o źródła stricte naukowe a nie katolickie Pomysł


- Sant - 11-04-2011 15:58

Mordimer_Madder napisał(a):Tylko w miarę możliwości proszę uprzejmie o źródła stricte naukowe a nie katolickie
Hhmm... w tym zdaniu zdajesz sie sugerować, że źródła katolickie nie mogą być naukowe i odwrotnie, tzn wykluczasz naukowość katolicyzmu i katolickość naukowości. Ciekawe podejście, tyle że tym samych zamykasz się na jakikolwiek dialog. Rozumiem że w dyskusji mamy uwzględniać jedyne autorytety uznane przez Mordimera jako "auctoritate variis moribus scientia illuminati"?.


- Mordimer_Madder - 11-04-2011 17:44

Cóż - rozumiem, iż trudno ci to pojąć, ale tak dokładnie jest... dla mnie i nie tylko, autorytet wśród katolików to żaden autorytet - dokładnie jak dla ciebie żadnym autorytetem nie jest ateista czy ateistyczni uczeni, czemu dałeś nie jeden przykład na tym forum....

Wolno tobie - wolno i mnie... tym bardziej, że na hasło: "dr Barczentewicz" Google nie wskazuje żadnego, powszechnie uznanego źródła naukowego natomiast można tam znaleźć jakieś frondy, gazetybiałostockie, duszpasterstworodzin, sfd.kuria.lublin i inne podobne michałki. Dlatego dla mnie żaden to autorytet i prawdopodobnie tylko w Lublinie może być traktowany jak guru :diabelek:

Cytat:"auctoritate variis moribus scientia illuminati"
Dp prawdy źle z twoją pamięcią, zwłaszcza jako moderatora:
Regulamin napisał(a):15. Językiem obowiązującym na Forum jest język polski. Teksty obcojęzyczne powinny być uzupełnione tłumaczeniem.
tym bardziej, że albo mnie także zawodzi pamięć albo to jest "po łacńskiemu" zamiast po łacinie :roll:


- Annnika - 11-04-2011 22:28

Mordi, nie dąż do kłótni bo to bez sensu. Nie o pieniactwo na forum chodzi a twoje wypowiedzi często pogardliwe i napastliwe jakoś mi nie pasują.

Jakoś nie zauważyłam, żeby w innych tematach opinie jakiegokolwiek naukowca, o ile rzetelnego, były odrzucone z powodu bycia protestantem, buddystą itp. Więc twoje czepianie się , że "katolicki to nieudolny kretyn zaślepiony swoja bezsensowną i bezmyślną wiarą co odbiera mu autorytet" (obrazuję) jest co najmniej nie na miejscu i nieuzasadnione. Przemyśl sobie postawę swoją własną. Nie zarobiłeś odtąd sobie warna za to tylko dlatego, że całość byłą rozflancowana po odrobinie w wielu tematach, ale zauważalna.


- Mordimer_Madder - 12-04-2011 08:22

Tak - ja jestem napastliwy i pieniaczy a moderator sant miły jak owieczka...
Cytat:"katolicki to nieudolny kretyn zaślepiony swoja bezsensowną i bezmyślną wiarą co odbiera mu autorytet"
A tutaj to już przegięłaś - przykro mi, że tak to odbierasz... jest cała horda naukowców-katolików, uznanych przez światową naukę i o to mi właśnie chodziło.
Cytat:Nie zarobiłeś odtąd sobie warna za to tylko dlatego, że całość byłą rozflancowana po odrobinie w wielu tematach, ale zauważalna.
Jak sobie mgliście przypominam, ostatnio groziłaś mi warnem a tu nagle Ks.Marek wziął mnie w obronę, więc uprzejmie proszę, nie krzyżuj mnie za poglądy, tylko za naruszenie regulaminu Pomysł

Nie łatwiej - miast starać się zamknąć mi buzię - wskazać:
- xxx prof. Harvardu potwierdza tezę swoimi badaniami,
- yyy prof Yale podobnie
- zzz laureat nagrody Nobla także
- qqq członek rzeczywisty PAN etc.etc.etc.

Jest oczywiste, że w takim momencie zostaje mi tylko podwinąć ogon pod siebie i uciekać do kąta... nikt jednak nagle nie chce odpowiedzieć a w zamian otrzymuję "shut up or warn" :roll:


- TOMASZ32-SANCTI - 12-04-2011 11:10

Mordimer_Madder napisał(a):Nie łatwiej - miast starać się zamknąć mi buzię - wskazać:
- xxx prof. Harvardu potwierdza tezę swoimi badaniami,
- yyy prof Yale podobnie
- zzz laureat nagrody Nobla także
- qqq członek rzeczywisty PAN etc.etc.etc.

A czy tylko opinia, zdanie takich sław sie tutaj liczy, czy zwykli ludzie na stanowiskach nie są wiele warci według ciebie? A tym bardziej katolicy? Myśle, że sant podkreślił tylko znaczenie, że katolik to nie jest też jakis idiota tylko dlatego, że jest katolikiem, a jego stanowisko i doświadczenie tez ma jakaś wartosć i takową przedstawia pan dr Barczentewicz. Nie trzeba miec NObla aby mieć jakieś doświadczenie i byc wartościowym człowiekiem, uznawanym przez wielu innych lekarzy czy naukowców. Myślę, że ten lekarz jest doświadczoną osobą i ma wiedzę odpowednia aby uznawać go za autorytet w danej dziedzinie. A to czy on jest katolikiem czy kims innym to juz inna sprawa, tutaj bowiem opieramy sie na wiedzy w konkretnej tez dziedzinie a jakby nie patrzeć - ten człowiek nie miałby takiego uznania wśród ginekologów, wśród naukowców z dziedziny medycyny, nie miałby także tytułu doktora, gdyby nie zdobył tego doświadczenia.

Cytat:O szkoleniu i metodzie opowiada dr Maciej Barczentewicz, lekarz specjalista położnik i ginekolog, z Lublina, prezes Fundacji Instytut Leczenia Niepłodności Małżeńskiej im Jana Pawła II.

ŹRÓDŁO: http://www.leczenie-nieplodnosci.pl/pl/fundacja-w-mediach/dr-barczentewicz-o-zaletach-naprotechnologii/

Poczytaj sobie opinie na jego temat.

Czy masz jakis konkretny powód aby nie uznawać takiego człowieka za autorytet? A może jednym z powodów jest fakt, że jest katolikiem? Ten człowiek ma duże doświadczenie, ale jest też przykładem dla społeczeństwa nie tylko jako katolik, ale jako obywatel - jest ojcem bodajże 10 -ga dzieci, w czym cześć z nich to dzieci adoptowane. Masz jeszcze jakieś podstawy aby go nie uznawać, także jako katolika? Czy może dla ciebie najistotniejszy jest Nobel albo jakieś wielkie dzieło napisane a uznane przez sławnych naukowców?


- Sant - 12-04-2011 12:30

Mordimer_Madder napisał(a):dla mnie i nie tylko, autorytet wśród katolików to żaden autorytet - dokładnie jak dla ciebie żadnym autorytetem nie jest ateista czy ateistyczni uczeni, czemu dałeś nie jeden przykład na tym forum....
To jest zdecydowanie nieprawda. Pewnie z kimś mnie mylisz. I mam wrażenie że wprzęgasz ideologię w dyskusje o nauce. Wiele jest autorytetów, których nie pytam o światopogląd. Co do języka polskiego, to zauważ że moje słowa są wzięte w cudzysłów. I nie dziw się że jest po "łacińskiemu", skoro łaciny nie używam na codzień, a uczyłem się jej prawie 30 lat temu.
I faktycznie - zauważyłem, że dążysz do kłótni ze mną, za każdym razem, gdy coś napiszę, od razu pojawia się twoja złośliwość pod kątem mojej osoby.
Żądasz dla siebie jakichś specjalnych względów, usiłując dyskredytować wybranych. Moja cierpliwość względem ciebie się skończyła. Potraktuj to jako upomnienie za kłótliwość i próbę szykanowania osób z obsługi forum.
Mordimer_Madder napisał(a):ostatnio groziłaś mi warnem a tu nagle Ks.Marek wziął mnie w obronę, więc uprzejmie proszę, nie krzyżuj mnie za poglądy, tylko za naruszenie regulaminu
.
Jak na razie to ty "krzyżujesz" za poglądy, jak choćby w wypadku owych naukowców. A na tym forum jak do tej pory jakoś jeszcze warna nie otrzymałeś i to był chyba błąd. A było za co.