agresywni zwolennicy aborcji - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Ewangelizacja (/forumdisplay.php?fid=8) +--- Dział: Pozostałe (/forumdisplay.php?fid=24) +--- Wątek: agresywni zwolennicy aborcji (/showthread.php?tid=5192) |
- M. Ink. * - 19-07-2010 18:36 Drizzt: to niewątpliwie ciekawa uwaga. Dziękuję za nią. Myślę, że rozsądnie zrobisz, jeśli przekażesz ją bezpośrednio organizatorom wystawy. Kontakt do nich na pewno znajdziesz na ich stronie: http://w3.stopaborcji.pl/ Ja osobiście uważam, że rozumiem motywy kierujące Fundacją Pro przy owym "przechodzeniu na ogólniki", dlatego przesyłanie im przeze mnie podobnych zastrzeżeń wydaje się nieco nielogiczne. Niemniej jeszcze raz dziękuję za Twoją opinię. ... Tymczasem wracając do meritum tego tematu, czyli do wystawy w Zgorzelcu... Zmieniła ona po raz kolejny swoją lokalizację. Właśnie otrzymałem linka do zdjęć: [center] kliknij ... kliknij ... kliknij ... kliknij[/center] Zastanawiam się czy zgorzelecka wystawa zostanie po raz kolejny brutalnie zaatakowana...? :-k Miejmy nadzieję, że nie... Podczas wspomnianej konferencji w Zgorzelcu padł interesujący głos: Cytat:Jeden z obecnych mieszkańców stwierdził, że wystawa była niszczona, ponieważ jeden z dziennikarzy portalu internetowego zgorzelec.info, Pitura napisał kilka bardzo złośliwych artykułów na temat, co ośmieliło wandali do niszczenia.Ton w zgorzeleckich mediach zmienił się jednak przed konferencją, więc jeśli nie stanie się znów tak złośliwy, jak przedtem, może owi "wandale" nie będą już mieli tak 'autorytatywnej' motywacji... - heysel - 20-07-2010 17:49 Plakaty ocierają się o granicę dobrego smaku. - M. Ink. * - 20-07-2010 20:38 heysel napisał(a):Plakaty ocierają się o granicę dobrego smaku.Daj spokój :roll: "Dobry smak" to banalne zestawienie z krwawym mordem na nienarodzonych. Nie ten poziom #-o ... Dalsze informacje z przeprowadzonej konferencji w Zgorzelcu: Osoba ze zgorzeleckiej Odnowy napisał(a):Padło tam bardzo wiele ważnych zdań, o których media nie piszą.Odnośnie ostatniego akapitu - warto porównać z podanymi wczesniej wypowiedziami psychologów na temat wpływu wystawy na dzieci - słowa te adresuję szczególnie (po raz kolejny, chyba już trzeci...) do Annniki :roll: Osoba ze zgorzeleckiej Odnowy następnie napisał(a):Padło pytanie, jaka jest różnica pomiędzy ofiarami wojen, a tymi dziećmi na plakatach? Przecież na wojnie też giną ludzie, czemu tego sie nie nagłaśnia w taki sposób? Jedna z kobiet - zupełnie mi obca - powiedziała, że na wojnie ludzie mają szansę uciec przed karabinem, a to dziecko jest zupełnie bezbronne, nie ma jak i nie ma dokąd uciekać.... hm ... jakoś mi to (ostatni akapit) się odnosi do dyskusji o "dobrym smaku"... :-k Cytat:Dzierżawski się zdenerwował przy tej wypowiedzi. Powiedział, że Kościół to nie jest ciepełko, to miejsce, gdzie się mówi i pokazuje prawdę, broni życia.Dokładnie tak. Ciało Chrystusa sponiewierane na krzyżu i ciała dzieci sponiewierane podczas aborcji... W tych dzieciach Chrystus wciąż doznaje kaźni... Cytat:W 2008 roku w Europie aborcja była praktykowana co 11 sekund, 327 aborcji na godzinę, 7.846 aborcji na dzień.Ale dla niektórych to nie jest problem... Dla innych mówienie o tym i pokazywanie co to jest aborcja jest... "brakiem dobrego smaku"... :| Nie. Nie zgadzam się... To nie ten poziom... ... [center] kliknij[/center] Powyższy obrazek przedstawia okładkę Nowin Jeleniogórskich z 13 lipca. Jeśli ktoś ma do nich dostęp, znajduje się tam obszerny wywiad z p. Dzierżawskim, przeprowadzony bezpośrednio po konferencji w Zgorzelcu. Z innych związanych z tematem rzeczy - obiecywałem obszerniejszą relację z konferencji. Niebawem ma się ukazać informacja w Gościu Niedzielnym: Cytat:nagrywał również dyrektor legnickiego oddziału Gościa Niedzielnego, pan Roman Tomczak. Obiecał nam sporą relację z tego wydarzenia. W najbliższym numerze jeszcze tego nie widzę, ale zapewniał, że się ukaże. On będzie miał najbardziej wiarygodne informacje na ten temat.No to nie mogę się doczekać... - heysel - 20-07-2010 21:07 M. Ink. * napisał(a):"Dobry smak" to banalne zestawienie z krwawym mordem na nienarodzonych.Nie mój drogi. W dobrym smaku jest ostrzec, że materiał który chce się pokazać jest drastyczny, ponieważ ktoś może nie chcieć oglądać takich rzeczy. I ma do tego pełne prawo. A wieszając sobie taki plakat wisząc publicznie nie zawarto w nim ostrzeżenia "uwaga drastyczne zdjęcia". I nikt się nie pyta czy chcesz to oglądać. Co do Jezusa na krzyżu ... Zlituj się proszę ... To jest figurka z metalu czy drewna (czasami też z plastiku ). To tak samo jakby zrównać plastikowy model wnętrzności człowieka ze zdjęciem martwego człowieka z rozprutym brzuchem ... - Mordimer_Madder - 21-07-2010 08:42 A pomyśleć, że katolicy szaty rwali na "Bodies the Exhibition" - czysta obłuda... - heysel - 21-07-2010 11:07 Przecież to zupełnie inny ciężar gatunkowy, fizyczne wykorzystywanie zwłok ludzkich a zdjęcia ... Ta wystawa to forma fotoreportażu, podobnego do np. relacji reporterskiej ze strefy wojny w której zawarto także bardziej drastyczne zdjęcia ... Dlatego bez przesady z tą "czystą obłudą" ... - Drizzt - 21-07-2010 19:29 Heysel, Mordimerowi chodziło chyba o nieco co innego. Mianowicie o to, że katolicy podnosili raban, gdy pokazywano wnętrzności człowieka na wystawach, a jednocześnie sami bez pardonu wystawiają na widok publiczny plakaty z równie realnymi ludzkimi płodami (czy też ich fragmentami). To tak, jakbym ostro skrytykował żebraka, wystawiającego kikut swojej nogi, jednocześnie mówiąc znajomemu: "o, ale spójrz na moje kikuty palców u rąk!". - Mordimer_Madder - 21-07-2010 20:55 Idę o zakład, że heysel o tym doskonale wie... ale przecież katolik nie może być "klinicznie obłudny", więc trzeba coś napisać - nawet jeśli adekwatność szwankuje... a gdybym jeszcze dodał, że "Bodies the Exhibition" to drastycznie skrajna forma sztuki /bo tak zresztą jest/, to by się dopiero działo, bo w przypadku owych płodów nawet o sztuce fotografii powiedzieć nie można :diabelek: - M. Ink. * - 21-07-2010 21:33 Mordimer_Madder napisał(a):czysta obłuda [...] forma sztuki /bo tak zresztą jest [...] w przypadku owych płodów nawet o sztuce fotografii powiedzieć nie możnaLubię Cię, Mordi, nawet, gdy tak bredzisz, jak teraz Zwłoki ludzkie to nie zdjęcie. Bezczeszczenie ludzkich zwłok jest ich profanacją. Fotografia zwłok nie jest ich profanacją. Poczytaj sobie w prawie polskim o znieważaniu zwłok - podobno dobrze znasz to prawo, ale na wszelki wypadek Ci pomogę: art. 262 Kodeksu Karnego. heysel napisał(a):to zupełnie inny ciężar gatunkowyOczywiście, że tak. Fotografia zwłok to nie zwłoki. heysel napisał(a):Nie mój drogi. W dobrym smaku...Przemyślałem i zgadzam się. Na pewno widok martwego dziecka unurzanego w jego własnej krwi jest pozbawiony "dobrego smaku". W tym momencie należy postawić pytanie: kto i dlaczego unurzał to dziecko w jego własnej krwi... Ten, kto to zrobił, na pewno nie miał pojęcia o "dobrym smaku"... heysel napisał(a):Co do Jezusa na krzyżu ... Zlituj się proszę ... To jest figurka z metalu czy drewna (czasami też z plastiku ). To tak samo jakby zrównać plastikowy model wnętrzności człowieka ze zdjęciem martwego człowieka z rozprutym brzuchem ...Argument taki może przedstawić jedynie ktoś, kto nie jest świadomy tego, co my - katolicy - rozumiemy przez symbol Chrystusa powieszonego na krzyżu. Oczywiście nie masz obowiązku mieć takiej wiedzy i nie wymagam tego od Ciebie - jako, że nie deklarujesz się katolikiem. Jeśli jednak chcesz wiedzieć, co my - katolicy - rozumiemy przez ten symbol, warto byś obejrzał Pasję Gibsona. Ona dobrze pokazuje co rozumiemy przez męczeństwo i jego symbol, jak postrzegamy pastwienie się nad ciałem Jezusa i czym - choćby po części - jest dla nas Jego cierpienie. Tak interpretujemy ten symbol i to ma on wyrażać. Słusznie zatem mówi ks. Kazimierz Pietkun ze Zgorzelca: Cytat:wisi na krzyżu, zabity, zmasakrowany...To też widok, który może gorszyć ludzi...... Jezus na krzyżu jest zmasakrowany, jak dziecko z łona matki po jego aborcji... Mordimer_Madder napisał(a):przecież katolik nie może być "klinicznie obłudny", więc trzeba coś napisaćJeśli dobrze zrozumiałem to niniejszym, heysel, "awansowałeś" na apologetę katolicyzmu... 8) jestem kompletnie skonsternowany, ale gratuluję - heysel - 21-07-2010 22:28 M. Ink. * napisał(a):(...) rozumiemy przez symbol Chrystusa powieszonego na krzyżu (...)Właśnie. Sam zauważasz, że jest to symbol. Zdjęcie martwego płodu po aborcji natomiast jest przekazem dosłownym. Na krzyżu w kościele nie wisi Jezus we własnej osobie, ani jego zdjęcie tylko jego wyobrażenie. Na tych zdjęciach nie masz przedstawionych wyobrażeń martwego płodu tylko dosłownie martwe płody ludzkie. M. Ink. * napisał(a):"awansowałeś" na apologetę katolicyzmu... 8) jestem kompletnie skonsternowany, ale gratulujęNie wiem nawet co powiedzieć ... Mordimer_Madder napisał(a):a gdybym jeszcze dodał, że "Bodies the Exhibition" to drastycznie skrajna forma sztuki /bo tak zresztą jest/, to by się dopiero działoWłaśnie dodałeś i jak na razie ... (werble) ... ani zmarszczki na powierzchni wody - M. Ink. * - 21-07-2010 22:58 heysel napisał(a):ani jego zdjęciewtedy nie było aparatów fotograficznych... - Annnika - 21-07-2010 23:09 M. Ink. * napisał(a):W tym momencie należy postawić pytanie: kto i dlaczego unurzał to dziecko w jego własnej krwi... Ten, kto to zrobił, na pewno nie miał pojęcia o "dobrym smaku"... Tylko dlaczego takim samym widokiem częstowany jest i przeciwnik aborcji :?: Niejako przymusowo :?: - M. Ink. * - 21-07-2010 23:22 Annnika: nie wiem, czy uważnie zapoznałaś się z całym tematem. Z faktu, że nadal nie wstawiłaś z powrotem eksmitowanych przez Ciebie zdjęć, wnoszę, iż wciąż podzielasz retorykę przeciwników wystawy, która to wystawa jest krzykiem do świata o obronę poczętego życia. Uważam, że w ten sposób stajesz po ich stronie... Wnoszę także, że nadal nie zapoznałaś się z wypowiedziami osób, które mają zapewne większą od Ciebie wiedzę na temat wpływu tej wystawy na psychikę dziecka - a wypowiedzi te zamieściłem powyżej. Ponieważ jest to także przesłanka za tym, że nie zapoznałaś się uważnie z całym tematem, stąd powtórzę cytowane słowa ks. abp. Józefa Michalika, przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, odnoszące się do wystawy "Wybierz Życie". Myślę bowiem, że ich także mogłaś nie przeczytać... Potraktuj te słowa jako odpowiedź na Twe pytania: Cytat:Trzeba, żeby więcej osób włączało się w obronę zdrowej rodziny. Trzeba widzieć, cenić i promować grupę obrońców życia z Mariuszem Dzierżawskim na czele, która, choć niewielka, działa niezwykle owocnie. Przygotowana przez nich wystawa pokazująca prawdę o aborcji ma ogromny wpływ formacyjny, bo trafia do współczesnej mentalności. Zapaść demograficzna oznacza dziś zapaść miłości do dziecka i formowanie negatywnego wzorca rodziny. Tymczasem koniecznie trzeba pokazywać, że najbezpieczniejsza i najpiękniejsza droga do szczęścia człowieka to miłość czysta i ofiarna, to małżeństwo i rodzina wierna sobie, otwarta na życie.Zwłaszcza wyboldowane zdanie, Annnika. Zapytam jeszcze tak: czy Ty zrobiłaś cokolwiek i uratowałaś choć jedno dziecko przed aborcją...? Jeśli nie, to nie potępiaj ich, że oni bronią - i obronili... - Drizzt - 22-07-2010 08:38 M. Ink. * napisał(a):... Jezus na krzyżu jest zmasakrowany, jak dziecko z łona matki po jego aborcji... ...lub jak ludność Jerozolimy po przejściu wesołej kompanii Kościoła, zwącej się Krzyżowcami. Niestety, historia lubi się powtarzać. Po obu stronach "barykady". - Mordimer_Madder - 22-07-2010 14:46 M.Ink.* - rozumiem ze o profanacji zwłok mówisz w kontekście wystawy "Bodies..." . Musze niestety tutaj przypomnieć, ze donosy w tej kwestii zostały prawomocnie oddalone przez polskie prokuratury... trafiłeś kula w plot... |