Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Wiersze moje jak mgły - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Poezja (/forumdisplay.php?fid=32)
+--- Wątek: Wiersze moje jak mgły (/showthread.php?tid=5300)

Strony: 1 2


- pafni - 29-09-2010 08:14

no,no robi się coraz bardziej jesiennie i deszczowo w słowie pisanym, a te słowo za oknem ciałem się staje.


- Sant - 29-09-2010 08:32

Deszcz? - Jest jak zraniona rosa
co krzykiem poranka
budzi ze snu.
I szepce czule do ucha
że, przytulić się chce.
Pieszczotą za kołnierz spływa,
W swe posiadanie bierze.
Pocałunkami wilgoci
do drżenia ciało pobudza
i do działania ducha.


- pafni - 29-09-2010 08:42

zabarwienie erotyczne dość ciekawe. Jak się okazuje, sami poeci na tym forum. Pomysł


- Nicol@ - 29-09-2010 11:12

Widzisz pafni, i tak stałeś się niepozornie jurorem naszych wypocin. Język
Mnie się "wymsknęło"; nie wiem, jak santowi, może on faktycznie dostraja się do aury :?:
I, kiedy tylko nie pada na niego deszcz lub jego pióra (którym pisze) nie zrosi szronem rosa, wstępuje w niego wieszcz, kto wie :shock: :?:
Chyba mi się rymnęło.
Ciekawe, że wszędzie zauważasz erotyzm.
Ale poważnie(j), pafni, skrobnij coś jeszcze. =D>


- pafni - 29-09-2010 12:19

No tak Nicola rymy układasz prawie już jak Mickiewicz. No a ,że krople spływające za koszule są sexi to nic na to nie poradzę Uśmiech
Skrobne może coś bardziej zawiłego teraz

Słońce Bez Ciebie

Gdy smutek czepi się Ciebie pazurkiem
Gdy jak ta firanka wpół zerwana z ramy będziesz
A oczy jak dwa leśne stawy
Co przelać się chcą

To nie krzycz
I nie mów o sobie

To wtedy unieś z popiołów głowę
I wylej z tych stawów
Ostatnią rzęsę i lilję
Aż piach żółty Ci się objawi
I bierz go w dłonie
Ku słońcu
Niech spada
W dół suchy
Ciepły i złoty

I zrozumiesz, że bez ciebie
Słońce nie ma żadnej mocy


- Sant - 29-09-2010 12:19

Nicol@ napisał(a):kiedy tylko nie pada na niego deszcz lub jego pióra (którym pisze)
Chyba klawiatury- ale to byłoby trudne, piszę bowiem zazwyczaj w pomieszczeniu.
tamto wyżej to była poniekąd riposta na waszą dyskusję. :mrgreen:


- Nicol@ - 30-09-2010 13:10

Tak czy siak, przecież równie dobrze możesz piać na laptopie pod mokrą gruszą i on (laptop) może się w "poezji" zwać piórem, prawda?
Riposta-mówisz, ale ładna :!: Język
O słońcu dobry - pafni, tylko, że ja np. mogę go interpretować na dwojaki sposób, 1. w odniesieniu do szarego odbiorcy (kogokolwiek) i 2. Do Stwórcy, zwłaszcza :
Kod:
I zrozumiesz, że bez ciebie
Słońce nie ma żadnej mocy



- Sant - 30-09-2010 15:31

Nicol@ napisał(a):możesz piać na laptopie pod mokrą gruszą
Eee- tam zawsze gdy piałem, to wchodziłem raczej na grzędę. [quote="Nicol@"]


- Nicol@ - 30-09-2010 16:05

sant napisał(a):wchodziłem raczej na grzędę.
bo tam miałeś wenę :-({|= :?:


- pafni - 04-10-2010 11:07

WOJNA

Człowiek przeciwko człowiekowi Boga postawił
Na wojnę szedł z Nim na ustach

Za sobą żony i dzieci zostawił
Po sobie przestrzenie puste

Pierwszy -w ręku karabin, na sercu wiara
Drugi -na ustach z modlitwą kroczy

I wtem spotkali się,a ziemia stara
Sypnęła im piachem w oczy

To granat rzucony rozdarł jej trzewia
By w nich zrobić im wieczne groby

I leżą tam razem do dzisiaj, serca i usta pogniły
I nie ma w nich modlitw pokusy, i nie ma w nich życia i siły

Na darmo mądrych ksiąg przykazania
Na darmo Boga bok przebity

Próżne z ambony gadania
Człowieku marny, przegnity


- Sant - 04-10-2010 11:28

Nicol@ napisał(a):bo tam miałeś wenę
Nie, ale z wysokiej grzędy pianie lepiej sie rozlega.


- Nicol@ - 04-10-2010 13:40

sant napisał(a):z wysokiej grzędy pianie lepiej sie rozlega.
A właśnie i przemawia twój egoizm, bo bardzo chce się rozgłosu :?: :arrow: :mowie_do_ciebie:
Ok, żartuję.
Ale, oto mamy do wysłuchania kawałek poezji pafni -ego.
Pesymizm. Czemu? czemu aż taki wielki?
I teraz do rymu, pafni. Co z tego, że podobają mi się rymy, jak wiersz przesiąknięty pesymizmem, którego powodem -jak zrozumiałam był Bóg.
Pokłócili się o Boga, a zjednoczyła ich śmierć.
Czy tak musiało być?
Przypomniała mi się historia (przedmiot). Ze śpiewem "Bogurodzicy" na ustach, która zagrzewała żołnierzy do boju, szli, rwali się do walki, a i taki sam mieli koniec, jak ich wrogowie. ;(
Czy warto przelewać krew. Czy w słusznej sprawie, czy nie, zawsze lepiej się dogadać :!:
Pafni, proszę o następny zestaw, ale OPTYMISTYCZNY, ok?


- Sant - 04-10-2010 14:17

Nicol@ napisał(a):przecież równie dobrze możesz piać na laptopie pod mokrą gruszą
Ty kazałaś mi piać pod gruszą, to ja wolę na grzędzie.....chociaż, może lepiej było wskoczyć na ową gruszę? #-o


- pafni - 04-10-2010 15:54

Nicol@ napisał(a):Czy warto przelewać krew. Czy w słusznej sprawie, czy nie, zawsze lepiej się dogadać
Zgadzam się. ale wiesz przecież jak na świecie jest.