Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Czy tylko nieliczni będą zbawieni? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Nasza wiara (/forumdisplay.php?fid=15)
+--- Wątek: Czy tylko nieliczni będą zbawieni? (/showthread.php?tid=604)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16


- ziobro Adama - 08-11-2005 13:31

msg napisał(a):
ziobro Adama napisał(a):Nie ma tu napisane: "kto nie zostanie ochrzczony, będzie potępiony". Wyraźnie na pierwszym miejscu stoi WIARA.
oczywiście, tylko tę wiarę otrzymuje sie poprzez Kościół w akcie chrztu. Od Kościoła oczekuje sie wiary, a wiara daje życie wieczne.
Przykro mi to pisać, ale znowu nie masz racji:

17. Przeto wiara rodzi się z tego, co się słyszy, tym zaś, co się słyszy, jest słowo Chrystusa.
(Rz 10:17 BT)

Niemowlak, jesli nawet słyszy co się dookoła dzieje, to na pewno tego nie pojmuje jeszcze. Ponadto nikt nie naucza niemowlęcia i nikt mu Słowa Chrystusa nie daje do zaakceptowania. Zatem jasnym jest, że nie można otrzymać wiary w trakcie chrztu, bo wtedy byłby to jakiś magiczny rytuał. Natomiast chrzest jest świadomą konsekwencją wiary osoby chrzczonej. Nie można bowiem "uwierzyć za kogoś", w zastępstwie ....


- msg - 08-11-2005 13:56

ziobro Adama napisał(a):Natomiast chrzest jest świadomą konsekwencją wiary osoby chrzczonej. Nie można bowiem "uwierzyć za kogoś", w zastępstwie ....
Oczywiście, ale skoro jestem katolikiem, to dla mnie słowo Chrystusa głosi Kościół i od niego otrzymuję wiarę. A że wiara rodzi się ze słuchania to o tym nie ma nawet co dyskutować, ponieważ tak jest.

Jeżeli natomiast mielibyśmy zacząć dyskutować o tym, kiedy człowiek powinen być chrzony, to lepiej założyć osobny temat.


- ziobro Adama - 08-11-2005 14:48

msg napisał(a):
ziobro Adama napisał(a):Natomiast chrzest jest świadomą konsekwencją wiary osoby chrzczonej. Nie można bowiem "uwierzyć za kogoś", w zastępstwie ....
Oczywiście, ale skoro jestem katolikiem, to dla mnie słowo Chrystusa głosi Kościół i od niego otrzymuję wiarę. A że wiara rodzi się ze słuchania to o tym nie ma nawet co dyskutować, ponieważ tak jest.

Jeżeli natomiast mielibyśmy zacząć dyskutować o tym, kiedy człowiek powinen być chrzony, to lepiej założyć osobny temat.
Ależ ja nawet słowem nie wspomniałem o tym, że nie należy chrzcić. Należy chrzcić, jak najbardziej, ale tych, którzy wierzą, że Jezus jest Chrystusem.
Zgadzam się także, że to Kościół, w osobie braci i sióstr, powinien przekazywać słowo Chrystusa, bo to przecież sens ewangelizacji. Jednak wiary nie można przekazać przez jakieś gesty czy słowa wypowiadane nad nieświadomym niczego niemowlęciem.


- msg - 08-11-2005 14:55

ziobro Adama napisał(a):Ależ ja nawet słowem nie wspomniałem o tym, że nie należy chrzcić.
Ja również czegoś takiego nie sugerowałem, więc nie wiem skąd takie zdanie.

ziobro Adama napisał(a):Jezus jest Chrystusem
Tego to trochę nie rozumiem :-k

ziobro Adama napisał(a):Jednak wiary nie można przekazać przez jakieś gesty czy słowa wypowiadane nad nieświadomym niczego niemowlęciem
Wiadomo, że wcześniej zanim człowieka ochrzono, to przechodził przez długi dosyć okres katechumenatu, ale obecnie zakłada się, że skoro rodzice są wierzący i są w Kościele, to tę wiarę przekażą swoim dzieciom i dlatego chrzci się dzieci, ale naprawdę wolałbym w tym miejscu o tym nie dyskutować.


- ziobro Adama - 08-11-2005 15:11

msg napisał(a):
ziobro Adama napisał(a):Jezus jest Chrystusem
Tego to trochę nie rozumiem :-k
Chrystus, to nie jest nazwisko Jezusa przecież ... Wielu ludzi uznaje istnienie takiej postaci historycznej jak Jezus, jednak nie uznaja go za Chrystusa, czyli mesjasza, namaszczonego przez Boga.

msg napisał(a):Wiadomo, że wcześniej zanim człowieka ochrzono, to przechodził przez długi dosyć okres katechumenatu, ale obecnie zakłada się, że skoro rodzice są wierzący i są w Kościele, to tę wiarę przekażą swoim dzieciom i dlatego chrzci się dzieci, ale naprawdę wolałbym w tym miejscu o tym nie dyskutować.
No właśnie, dziwne że odrzucono ten zwyczaj przygotowania kandydata do chrztu, a zastąpiono "rodzicami chrzestnymi". Przecież nie mogą oni w żadnej mierze zagwarantować uzyskania wiary przez ochrzczone dziecko.


- Gregoriano - 08-11-2005 15:25

ziobro Adama napisał(a):
Gregoriano napisał(a):...W pełni życia wiecznego tutaj nie doświadczymy, ponieważ ono oznacza pełna relację /wspólnotę/ z Bogiem. Teraz jej jeszcze nie ma, bo spotykamy Go jakby przez zasłonę. Jednak to jest wchodzenie w to, a początkiem tego - jak zauważyłeś - jest chrzest.
Początkiem nie jest chrzest, początkiem jest wiara, a jej konsekwencją jest dopiero chrzest.

16. Kto uwierzy i przyjmie chrzest, będzie zbawiony; a kto nie uwierzy, będzie potępiony.
(Mr 16:16 BT)

Nie ma tu napisane: "kto nie zostanie ochrzczony, będzie potępiony". Wyraźnie na pierwszym miejscu stoi WIARA.

Ten temat już jest!!!!! I to z twoim aktywnym udziałem, to po co jeszcze raz to samo zaczynasz??? Znasz nasze zdanie! Prosze o wypowiedzi odnośnie naszego zbawienia, predystynacji itd. Chrzest co prawda wiąże się z tym ale akurat w tym wątku nie bezpośrednio.


- ziobro Adama - 08-11-2005 16:03

Gregoriano napisał(a):Ten temat już jest!!!!! I to z twoim aktywnym udziałem, to po co jeszcze raz to samo zaczynasz??? Znasz nasze zdanie! Prosze o wypowiedzi odnośnie naszego zbawienia, predystynacji itd. Chrzest co prawda wiąże się z tym ale akurat w tym wątku nie bezpośrednio.
Być może jest, ale chyba już dawno nikt w nim nie dyskutuje, a jesli widzę, że ktoś, w moim mniemaniu błądzi, to nie ma dla mnie znaczenia, że już kiedyś mu o tym mówiłem - jestem zobowiązany powiedzieć to raz jeszcze.
Stwierdziłeś, że chrzest jest początkiem zbawienia, a ja się z tym nie zgodziłem i podałem uzasadnienie. to wszystko.

IMHO: chrzest nie jest początkiem zbawienia.


- Gregoriano - 08-11-2005 16:06

ziobro Adama napisał(a):
Gregoriano napisał(a):Ten temat już jest!!!!! I to z twoim aktywnym udziałem, to po co jeszcze raz to samo zaczynasz??? Znasz nasze zdanie! Prosze o wypowiedzi odnośnie naszego zbawienia, predystynacji itd. Chrzest co prawda wiąże się z tym ale akurat w tym wątku nie bezpośrednio.
Być może jest, ale chyba już dawno nikt w nim nie dyskutuje, a jesli widzę, że ktoś, w moim mniemaniu błądzi, to nie ma dla mnie znaczenia, że już kiedyś mu o tym mówiłem - jestem zobowiązany powiedzieć to raz jeszcze.
Stwierdziłeś, że chrzest jest początkiem zbawienia, a ja się z tym nie zgodziłem i podałem uzasadnienie. to wszystko.

IMHO: chrzest nie jest początkiem zbawienia.

Daj spokój.... Do mnie to nie raz juz mówiłeś, to po co to powtarzasz? Szanuj porządek na forum :wink: Zachęcam do włączenia się w główny wątek Uśmiech


- Anonymous - 19-11-2005 17:53

A gdzie to mówią że zbawionych zostanie ino 144 tysiące ludzi?


- Cichociemny - 19-11-2005 18:16

semper_malus napisał(a):A gdzie to mówią że zbawionych zostanie ino 144 tysiące ludzi?

w Bibli - (taka ksiązka) :wink:


- Anonymous - 19-11-2005 18:24

W Biblii? Ludisk jest na oko teraz ze 6 mldó , łącznie ponoć żyło ich na świecie około 100 mldów. W takim razie większość ma niewielkie szanse na zbawionko, To po co się strać- chyba trzeba być nieziemskim optymistą żeby myślkeć że sie załapie?


- Cichociemny - 19-11-2005 18:38

semper_malus napisał(a):W Biblii? Ludisk jest na oko teraz ze 6 mldó , łącznie ponoć żyło ich na świecie około 100 mldów. W takim razie większość ma niewielkie szanse na zbawionko, To po co się strać- chyba trzeba być nieziemskim optymistą żeby myślkeć że sie załapie?

i w dodatku jest napisane że po 12 tyś z każdego plemiona Izraela (jest ich 12) tak więc chyba ten fragment się ciebie nie tyczy Duży uśmiech .

Szukaj dalej S-M :mrgreen:


- Anonymous - 19-11-2005 19:23

Cóż w ostateczności zostaje Allah, tam mozna się nawrócic nawet po śmierci.

Ech jeśli tak to co przeżyję tp moje... pewnie jest wywieszka - miejsc brak zapraszamy później ( Może nigdy) :diabelek:


- Cichociemny - 19-11-2005 20:04

Tak tak Semper jest jedna droga i jest dla wszystkich ,ale jak widzę ty wolisz stać na poboczu i gwizdać na przechodniów :mrgreen:
Twoja osoba przypomina mi pewien skecz z "Latającego Cyrku Monty Paytona"


:roll:


- Zygmunt - 19-11-2005 20:11

semper_malus napisał(a):A gdzie to mówią że zbawionych zostanie ino 144 tysiące ludzi?

To o czym piszesz jest tylko zwykla spekulacja.Pismo Sw. nie podaje liczby zbawionych.Pismo Sw. mowi o wielkiej rzeszy zbawionych, ktorych nikt nie byl w stanie zliczyc.

semper_malus napisał(a):Cóż w ostateczności zostaje Allah, tam mozna się nawrócic nawet po śmierci.

Ech jeśli tak to co przeżyję tp moje... pewnie jest wywieszka - miejsc brak zapraszamy później ( Może nigdy) :diabelek:

Zachecam cie Uśmiech Uśmiech do zastanawiania sie nad kazdym slowem z ktorego trzeba bedzie zdac sprawe na Sadzie Ostatecznym.

Pozdrawiam