Kulinaria - Wersja do druku +- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum) +-- Dział: Pogaduchy na LUZIE (/forumdisplay.php?fid=10) +--- Dział: Nasze zainteresowania :) (/forumdisplay.php?fid=40) +--- Wątek: Kulinaria (/showthread.php?tid=720) |
- Anonymous - 30-09-2005 13:27 Z tym czosnkiem to serio? No przecież za zakwas odpowiadają bakterie- a jak one mogą kisić jak ich traktuje się toksyną (czoskiem) :shock: - Aslan - 30-09-2005 15:13 semper_malus napisał(a):Z tym czosnkiem to serio? No przecież za zakwas odpowiadają bakterie- a jak one mogą kisić jak ich traktuje się toksyną (czoskiem) nie mam pojęcia dlaczego tak jest. nie osiągnąłem jeszcze takiego poziomu wtajemniczenia. ale faktem jest, że wychodzi- jak nie za pierwszym, to za drugim razem. ale wychodzi. i to- palce lizać wychodzi! - Anonymous - 30-09-2005 17:45 Gepardzik napisał(a):a ogórki też kisisz bez czosnku i chrzanu? Dla mnnie to czarna magia- topi sie zwykłego ogórasa a wyciąga kwaszonego!!! :mrgreen: Ale swoją drogą chyba racja... Podobno dla Szwedów kiszone ogórki i kapusta to zepsute jedzenie (coś jakby zgniłe). Co kraj to obyczaj, nie powinno się drwić z innych, ale... :hahaha: - Ajfen - 30-09-2005 19:15 Co do Szwedów, to o tym nie słyszałem, ale wiem, że Anglicy strasznie nienawidzą naszych flaków. Ponoć w ankiecie angielskiej na najgorsze jedzenie na świecie flaki zajęły pierwsze miejsce. A Japończycy z kolei rozkochali się we flakach. Faktycznie: co kraj, to obyczaj. A co do ogórasów kiszonych to są fanastyczne, ale też nie wiem jak się je przyrządza. - Aslan - 30-09-2005 19:18 ha, to ja może pomogę wieczorkiem, bo to grzech nie jeść własnoręcznie przyrządzanych ogórasów. a o zwyczajach anglików lepiej nie gadać, bo...[kanapka z pastą Vegeta, chipsami i frytkami]- koszmar! - Jólka - 30-09-2005 19:24 a ja wiem jak sie robi przetwory z ogórków, ale wam nie powiem : - Aslan - 30-09-2005 23:24 a ja powiem. najlepsze ogórki, takie letnie, do skonsumowania radosnego na bieżąco: weź słój jak największy, bądź też garniec kamionkowy, kolejno warstwami układaj: średnie ogórki gruntowe, koper+ chrzan+ czosnek, i tak aż się gar zapełni. zalewasz gorącą wodą z solą w proporcji 2 czubate łyżki: 1 L wody. proporcje chrzan- czosnek wedle uznania, ja wolę więcej drugiego. co do samego kiszenia- wszystkie narody Europy zachodniej nie znają/nie gustują w kiszonych specjałach, szczególnie zaś w ogórkach i kapuście. zaś nasze bartnie słowiańskie dusze za punkt honoru poczytują sobie ukiszenie jakiichś specjałów na zimę. wsrod nich: kapucha, ogórrasy, śliwki, grzyby, buraki... co dusza zapragnie! a propos- czemu w polsce nie sprzedaje sie kiszonej kapusty w całych główkach? takie gołąbki z taiej kapusty to pychota! - Anonymous - 30-09-2005 23:33 Aslan napisał(a):najlepsze ogórki, takie letnie, do skonsumowania radosnego na bieżąco: weź słój jak największy, bądź też garniec kamionkowy, kolejno warstwami układaj: średnie ogórki gruntowe, koper+ chrzan+ czosnek, i tak aż się gar zapełni. zalewasz gorącą wodą z solą w proporcji 2 czubate łyżki: 1 L wody. Z przykrością popsują ci ten entuzjastyczny pean na cześć kiszenia( kapusty). Otóż w porównaniu z Koreańczykami jesli chodzi o kiszenie kapusty to jesteśmy raczej dyletantami- oni mają tam więcej rodzajów kiszonej kapusty niż Zabojady gatunków sera . Co do kapusty to 3 rzeczy zapewniały kiedyś (ubogim) Polakom przeżycie w zimie; były to: ziemniaki,kapusta i cebula. Mając tych "dóbr" pod dostatkiem można było porzeżyć. - Aslan - 30-09-2005 23:39 semper_malus napisał(a):Z przykrością popsują ci ten entuzjastyczny pean na cześć kiszenia( kapusty). Otóż w porównaniu z Koreańczykami jesli chodzi o kiszenie kapusty to jesteśmy raczej dyletantami- oni mają tam więcej rodzajów kiszonej kapusty niż Zabojady gatunków sera . słyszałem conieco na ten temat. ale powiem Ci, że w Polsce też jest wiele gatunków/ rodzajów kapusty kiszonej, szczególnie wymienię te, które znam i uwielbiam: 1) z miodem- fantastyczna! 2) z żurawinami- hiper! 3) z kminem- w małych ilościach 4) z jeżynami- wymiata! 5) ....... próbowałeś tych specjałów? (chociaz wiem, ze nie lubisz kminku) - Anonymous - 01-10-2005 01:26 Aslan napisał(a):łyszałem conieco na ten temat. ale powiem Ci, że w Polsce też jest wiele gatunków/ rodzajów kapusty kiszonej, szczególnie wymienię te, które znam i uwielbiam: Oni mają na kisząną 200 czy 300 określeń. Aslan napisał(a):1) z miodem- fantastyczna!Nie było okazji powiedzieć , że za miodem nie przepadam, mimo iż substancja ta jest fascynująca (nie psuje się nigdym znajdowano miód w grobowcach faraonów, a który nadawał się do spożycia). Aslan napisał(a):2) z żurawinami- hiper! nie próbowałem , ale dobra kwaśna żurowanina nie jest zła. Aslan napisał(a):3) z kminem- w małych ilościachjedno ziarenko kminku w kapuście potrafi mnie wystraszyć tak, że nie podchodzę do kapuchy nawet przez pół roku :wink: Aslan napisał(a):4) z jeżynami- wymiata! jeżyny tak, kapusta tak, ale nie razem!!! szczerze się przyznam, że widziałem i słyszałem tylko o kapuścuie z kminem (kminkiem?), reszta jest dla mnie małym szokiem. A skoro mowa o kapuście nie można nie powiedzieć jednej z najlepszych potraw na swiecie, ale też najgorzej i najmniej apetycznie wyglądających. Znaczy chyba dla wszystkich tu obecnych widok bigosu to nie pierwszyzna, ale dla nie otrzaskanych wydaje się to niesamowicie tajemniczą upstrzoną jakimiś odpadka breją . W której najstraszliwsze jest to że "na oko" nie można stwierdzić tak naprawdę z czego sie składa. Fajną cechą tej potrawy (tak jak zresztą żurku również ) jest to, że każdy przyrządza go trochę inaczej. - Aslan - 01-10-2005 12:39 semper_malus napisał(a):Nie było okazji powiedzieć , że za miodem nie przepadam, mimo iż substancja ta jest fascynująca (nie psuje się nigdym znajdowano miód w grobowcach faraonów, a który nadawał się do spożycia). nie było okazji powiedziec, że ja za miodem przepadam, w rozsądnych ilościach oczywiście. a kapusta z miodem to poezja- wcale nie czyć w niej miodu, natomiast ma taki smak, że trudno ją określić. robi się ją prosto: po prostu środek garnca, w którym kisisz, musisz wysmarować grubo miodem, i dalej upakowywać tam kapustę. semper_malus napisał(a):A skoro mowa o kapuście nie można nie powiedzieć jednej z najlepszych potraw na swiecie, ale też najgorzej i najmniej apetycznie wyglądających. Znaczy chyba dla wszystkich tu obecnych widok bigosu to nie pierwszyzna, ale dla nie otrzaskanych wydaje się to niesamowicie tajemniczą upstrzoną jakimiś odpadka breją . W której najstraszliwsze jest to że "na oko" nie można stwierdzić tak naprawdę z czego sie składa.zgadzam się całkowicie. a dobry bigos to jeszcze lepsza rzecz. i fascynuje mnie, że każdy robi go inaczej; najlepszy jednak dla mnie jest z różnymi gatunkami mięsa, gotowany wielokrotnie, z dodatkiem paru wędzonych polskich śliwek polska kuchnia rządzi! - Anonymous - 01-10-2005 13:18 Wymieniłbym tylko śliwki na grzyby i pałaszował - Aslan - 01-10-2005 13:36 ba, grzyby to już osobny temat- i to nie tylko w odniesieniu do bigosu. dobre grzyby to kawał dobrej roboty Pana. pod każdą postacią- zupy, smażonych, i- przede wszystkim- marynowanych! jakie? maślaki, prawdziwki, i- przede wszystkim- rydze! co Ty na to? - Anonymous - 01-10-2005 14:08 Pax- pełna zgoda z tym, że przedkladam solone nad te w occie. A sos kurkowy to arcydzieło. Smażona kania tyż. Mój dziadek kiedyś usmażył mi kanie jak pacholęciem byłem i sie przestraszył jak wpałaszowałem trzy kanie (wielkie jak namioty cyrkowe :lol2 i powiedziałęm że miały dziwny smak. Zbladł, spróbował resztek po czym pobladł tak, że wyglądał jak pieczarka. Już, już kazał robic mi "cofkę", a okazało się, że babcia na tej samej patelni troche wcześniej mielone smażyła. Ciekawe co by było jakby sromotniki to były, ale mam wrażenie, że w klawiature to teraz bym nie klepał. P.S.Słyszeliście reklamę grzybobrania koło pewnego miasta na Ukrinie? "Tylko u nas prawdziwki mają po 25 kg" - Aslan - 01-10-2005 14:16 semper_malus napisał(a):Ciekawe co by było jakby sromotniki to były, ale mam wrażenie, że w klawiature to teraz bym nie klepał. JAKIE TO MIASTO?? =P~ =P~ =P~ =P~ =P~ jakbyś zjadł 3 wielkie sromotniki, to nawet byś cofki nie zdążył zrobić |