Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Feministki występują przeciwko małżeństwu - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Rodzina Katolicka (/forumdisplay.php?fid=41)
+--- Wątek: Feministki występują przeciwko małżeństwu (/showthread.php?tid=796)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7


- Offca - 23-09-2005 14:21

TOMASZ32 napisał(a):Ale chyba dzięki temu,że dostałaś piątkę to w ślady feministek nie pójdziesz? Czasami tak fakt może prowokować do działania na wiekszą skalę.

A skąd. Ich poglądy mnie nie kręcą. Słowa Jezusa kręcą mnie bardziej \Duży uśmiech/


- TOMASZ32-SANCTI - 23-09-2005 14:35

Wcale sie nie dziwię, słowa Jezusa to podstawa, ale ja tylko pytałem tak z czystej ciekawości.

Pozdrawiam


- Annnika - 23-09-2005 22:13

W ogóle jakoś jeszcze nie spotkałam feniministki z normalną rodziną; albo rozwódki, albo panny, które zostały wzgardzone i cały naród męski nienawidzą... Ech...


- Offca - 23-09-2005 22:17

W ogóle feministki nie lubią strasznie określenia "matka". Używają: "kobieta z dzieckiem" :lol2:
Istna psychoza Szczęśliwy


- msg - 23-09-2005 22:24

A możesz napisać dlaczego? Bo nawet o tym nie wiedziałem, a wydaje się to bardzo ciekawe, ponieważ gdyby o mojej żonie ktoś powiedziął że jest kobietą z dzieckiem, a nie matką, to by się poczuła urażona.


- Offca - 23-09-2005 22:33

Feministki uważają się za "nowoczesne kobiety", które nie muszą stać przy garach, sprzątać, latać i opiekować się całą dzieciarnią. Karierowiczki innymi słowy. Uważają się, że są wolnymi kobietami, że mogą robić co chcą, nawet mieć dzieci poza małżeństwem, tudzież swobodnie je w czasie ciąży usuwać... Słowo "matka" jak podejrzewam, kojarzy im się właśnie z kobietą harującą w domu, z gromadą dzieciaków, która nie ma chwili czasu dla siebie, co oczywiście tępią w swoich poglądach. Więc skoro są takie wolne i nowoczesne, wolą używać słowa "kobieta z dzieckiem". Feministki są chyba najgłośnieszymi propagatorkami aborcji i antykoncepcji. Nie mają też nic przeciwko pornografii, o ile nie ma w niej dzieci, oraz o ile kobiety w pornografii nie są ukazywane jako te słabe i uległe = przez to poniżone. Feministki używają również odpowiedniego słownictwa jesli chodzi o różne zawody. Jeśli mówmy "pani psycholog, pani profesor", to one mówią "profesorka, psycholożka", żeby podkreślić tą kobiecość, bo i w tym widzą dyskryminację :roll:


- TOMASZ32-SANCTI - 24-09-2005 00:07

Czyli sieją zgorszenie, jakby na to nie patrzeć, ale to są w końcu ludzie bardzo słabi, ulegają wszystkiemu co szatan im podsunie. Trzeba się za nie modlić i napominać, że to co robią jest złe i niszczy innych oraz wprowadzi je w cierpienie,tylko potem może być już za późno, by cofnąć czas.

Pozdrawiam


- msg - 24-09-2005 00:21

Tak sobie czytam, to co napisałaś Offco, i w sumie stwierdzam na swoim przykładzie, ze faktycznie mężczyźni to jednak prostaczki, bo ja zupełnie nie wiem po co to wszystko, po co cała ta filozofia i dzielenie włosu na czworo. Tyle jest ciekawych zagadnien (ja np. teraz siedze nad rachunkiem przeplywow pienieznych Uśmiech ), tyle rzeczy do naprawiania na swiecie, ze trzeba byc naprawde wyluzowanym czlowiekiem, zeby wymyslic, ze komorka jajowa jest ponizana przez plemnik, a macierzynstwo jest zamachem na wolnosc kobiety :-k


- TOMASZ32-SANCTI - 24-09-2005 00:37

Tak sie dzieje, ponieważ ludzie zamiast myślec o Bogu, to myślą, jak tu zrobić by było nam wygodniej i wymyślają takie głupoty, które tak naprawdę nikomu nie pomogą a będą gorszyły innych.
Zastanawiam się jednak, kiedy ci ludzie się opamietają i zrozumieją, ze to żadnego pożytku nie przynosi?.

Pozdrawiam


- msg - 24-09-2005 00:45

Raczej nieprędko, bowiem skrzywdzonych przez mężczyzn kobiet jest sporo, do tego jeszcze dzieci z trudnych rodzin. Generalnie popyt na takie dziwactwa jest duży i raczej spadał nie będzie.

A kiedy moga zrozumieć? Tylko jak doświadczą prawdziwej miłości.


- TOMASZ32-SANCTI - 24-09-2005 00:51

Czyli muszą szukać Boga w swoim życiu, wtedy tą miłość poczują i zrozumieją, ze Bóg jest w stanie wyprowadzić ich z e wszystkich problemów, bo tylko on może wszystko.

Pozdrawiam


- Annnika - 24-09-2005 17:24

Nadal będę uważać, że feminizm z niczego się nie wziął, i te osoby, które takie głupoty propagują musiały być kiedyś przez kogoś skrzywdzone i taka drogę reakcji znalazły Smutny

Feminizm z natury swej zabija kobiecość pod pozorem jej chronienia. To niszczenie najgłębszej natury kobiety, jakby mechanizm autodestrukcji...


- TOMASZ32-SANCTI - 24-09-2005 21:48

To, czy któraś z tych kobiet została kiedyś skrzywdzona to jedno, a to do czego takie kobiety dążą to drugie i nie wydaje mi się, by to co pragną czynić czy też uzyskac było właściwe.
Pozbywanie się podstawowych cech kobiecości nie jest najlepszym sposobem, by osiągnąc pożądany cel, czyli to do czego dążą a oczym także wspomniała też Offca.

Pozdrawiam


- Annnika - 25-09-2005 14:51

Po prostu próbuję w jakikolwiek sposób zrozumieć, dlaczego kobiety odwracają się przeciwko swojej naturze, odrzucając to, co mają najcenniejsze... i to jeszcze pod płaszczykiem zapewnienia sobie minimum bezpieczeństwa i wolności Smutny Smutny


- msg - 25-09-2005 15:02

Pewnie dlatego, że mężczyźni są jacy są: nie wszyscy chcą pomagać im w domu, wychowywać dzieci. Generalnie pewnie chodzi o to, że faceci to luzaki, niczym się nie przejmują, ważne żeby pójść na piwo z kolgami, obejrzeć mecz, robić swoje, a wszystkim niech się zajmuje kobieta. No i kobiety też by tak chciały, tak marnować swój czas, robić na co tylko ma się ochotę. A niestety małżeństwo i potomstwo raczej uniemożliwiają takie życie. No więc jak się mogę bawić całe życie, użwać go do woli, to jak mogę traktować macierzyństwo jako coś najcenniejszego (już pomijam 9 miesięcy wyrzeczeń, poród, połóg). Naprawdę łatwiej być "twardą babką" i siebie stawiać na samej górze, niż matką, która stawia wszystko wyżej niż ona sama.