Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Homilie- jak powinny być wygłaszane. - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Religia w Świecie (/forumdisplay.php?fid=4)
+--- Dział: Liturgia (/forumdisplay.php?fid=36)
+--- Wątek: Homilie- jak powinny być wygłaszane. (/showthread.php?tid=848)

Strony: 1 2 3 4 5 6


- Annnika - 17-10-2005 16:44

Spokojnie Offieczko, chyba sie nie pgniewa, ja do niego długo mówiłam na "ty", zanim sie dowiedziałam, że to Ksiadz :/


- loukas - 18-10-2005 14:11

:/ :/ :/
Grrrr, jak to tak - do księdza przez TY? Zgroza mnie ogarnia! :lol2:

A tak naprawdę, to nie jestem zbyt wrażliwy na tytuły - szczególnie ze strony "współpracowników" czy też "współmieszkańców".

Pozdrowienia!


- TOMASZ32-SANCTI - 18-10-2005 17:20

Cieszy nas to ogromnie, mam nadzieję, że pomoc księdza bardzo nam się przyda. Takze w tym temacie i innych, dlatego zapraszamy do pisania i odpowiadania w tematach.

A teraz powróćmy do tematu homili.

Pozdrawiam


- Ajfen - 17-12-2005 11:23

Po jakimś czasie naszło mnie na wznowienie dyskusji w tym temacie. Mianowicie chciałbym was zapytać co sądzicie o malutkim fragmencie homilii biskupa Józefa Zawitkowskiego wygłoszonej na 14-lecie Radia Maryja. Biskup powiedział mniej więcej tak: "Módlmy się za Kaczora Donalda, Myszkę Miki, Goofyego, Smerfetkę, Zgrywusa, Papę Smerfa, Gargamela, Klakiera i za cały polski Dysneyland..."- fragment cytuję z pamięci. Nie sądzicie, że to troszkę nie wypada tak mówić na homilii? Według mnie to ośmieszanie wizerunku ojczyzny w oczach obywateli. Ojczyzny, którą Kościół Katolicki powinien mieć szczególnie pielęgnować i rozbudzać w ludziach uczucia patriotyczne, a nie obrzydzać. Jak sądzicie? Piszcie jak możecie...

PS. Pomijam fakt, że polscy politycy już od dawna zasługują na taki wizerunek, jaki przedstawił biskup. Popieram go w 100% w tym co powiedział, ale czy musiał na ambonie, podczas homilii???


Drobna... ;-) zgroza - Emari - 17-12-2005 11:52

Muszę przyznać, że słowa ks. Biskupa uważam za niesmaczne. Na początek jednak mała uwaga. Wydaje się, że wielu naszych kaznodziejów nie raczyło zauważyć, że Vaticanum II nieprzypadkowo w duszpasterstwie zalecało homilie zamiast kazań. Homilia ma być omówieniem i objaśnieniem słowa Bożego, a nie "twórczością własną" celebransa.
Odnośnie do bp. Zawitkowskiego - trzeba brać pod uwagę, że jest poetą, a od kapłanów należących do tej specyficznej kategorii nie należy oczekiwać sztuywnego trzymania się zaleceń i przepisów :wink:
Słowa te bardzo mi się nie podobały :?
----------
:arrow: Serwis świateczny, rozważania adwentowe, obrazki, kolędy mp3, propozycje życzeń
:aniol: Prezenty z anielskiego sklepu
:arrow: Blog mniszki-pustelnicy św.Brunona


- Annnika - 17-12-2005 21:48

Ja nie mam tego problemu na parafii, ani jednej, na terenie której mieszkam, ani tej drugiej, na terenie której znajduje się moja wspólnota - bo tam w 95% są homilie Szczęśliwy

Ale te słowa były przegięciem, dobrze wiemy, jaka jest opinia publiczna względem wypowiedzi Kościołą o świecie polityki... a takie wypowiedzi jak at cytowana dolewają oliwy do ognia i nawet jak Kościół potem coś mądrego powie na temat świata polityki, to i tak łatwo będzie to "zbić" mając takie "poprzedniczki"-wypowiedzi :/


- msg - 20-12-2005 09:07

Z jednej strony to można się oburzać, ale z drugiej, to jak ktoś ma mocno przerośnięte ego, to zawsze będzie się czuł urażony. Dla mnie te słowa, są po prostu werbalizacją tego, co zwykli obywatele uważają na temat władzy i państwa, generalnie tego, co się u nas dzieje.

Annnika napisał(a):dobrze wiemy, jaka jest opinia publiczna względem wypowiedzi Kościołą o świecie polityki...
Przecież Kościół, to ludzie, a ludzie to społeczeństwo, więc mają prawo wypowiadać się o polityce. To czy robi to ze smakiem czy tez poniżej poziomu to już zależy od konkretnego przypadku. Jakoś Kościołowi nie przeszkadza, że niewierzący tyle na temat Kościoła mają do powiedzenia...


- Annnika - 20-12-2005 21:27

OK, nieprecyzyjnie się wyraziłam...miałam na myśli hierarchów Kościoła...


- msg - 21-12-2005 10:00

Annnika napisał(a):OK, nieprecyzyjnie się wyraziłam...miałam na myśli hierarchów Kościoła...
Ale nawet gdybyś tak napisała, to ja bym w ten sam sposób Tobie odpowiedział - wszyscy żyjący w tym kraju obywatele mają prawo wypowiadać się na tematy związane z tutejszą sytuacją i problemami.

Ja przez cały adwent staram się chodzić rano na mszę św., akurat do Jezuitów, i bardzo mi się podoba poranna homilia - bo cała msza trwa ok pół godziny, zatem homilia jest zaledwie kilkuzdaniowa, ale ten ojciec, który ja mówi, ma jakiś niesamowity dar "wyciągania" samej kwintesencji czytań. Tymi kilkoma zdaniami potarfi spowodowac, ze caly dzien zastanawiam sie nad jego slowami i tym bardziej nad czytaniami z danego dnia.


- Annnika - 21-12-2005 21:58

Ja w żadnym razie tego prawa nikomu nie odbieram, ale chodzi mi o to, że niby każdemu wolno sie wypowiadać, ale jak robi to Kościół, to znaczy że "się wtrąca" :/


- msg - 22-12-2005 00:51

Oczywiście rozumiem, ale trzeba o tym głośno mówić, że każdy obywatel tego kraju ma prawo wypowiadać się na każdy temat z nim związany (i z krajem i z obywatelem). Oczywiscie trzeba mieć świadomość tego, że nie zawsze reprezentuje się wyłącznie siebie, ale i jakąś organizację czy instytucję.

Dobra, wracamy do homilii :!: :mrgreen:


- Annnika - 22-12-2005 22:36

Ale ja to też niejako w kontekście homilii mówiłam :mrgreen:

Ale ok Oczko

Bardzo interesujące są dla mnie homilie, które pomagają zrozumieć kontekst kulturowy czy społeczny konkretnego wydarzenia, albo te, które odwołują się do tłumaczenia z pierwotnego języka Uśmiech


- msg - 23-12-2005 09:34

Annnika napisał(a):Bardzo interesujące są dla mnie homilie, które pomagają zrozumieć kontekst kulturowy czy społeczny konkretnego wydarzenia, albo te, które odwołują się do tłumaczenia z pierwotnego języka
Dokładnie, takimi właśnie homiliami byłem raczony przez cały adwent, więc akurat ten był bardzo owocny pod względem rozumienia Słowa. Zresztą takie tłumaczenie o wiele bardziej ułatwia zrozumienie Pisma, jak i samej religii.


- Ks.Marek - 26-01-2007 20:45

msg napisał(a):Dokładnie, takimi właśnie homiliami byłem raczony przez cały adwent, więc akurat ten był bardzo owocny pod względem rozumienia Słowa. Zresztą takie tłumaczenie o wiele bardziej ułatwia zrozumienie Pisma, jak i samej religii.
Nie śledziłem całego topica, ale czy nie jest tak, że czasem wierni mają życzenie, by ksiądz mówił im to, co chcą słyszeć?
Owszem, Słowo Boże ma trafiać do odbiorcy. Ale jeśli nie trafia, to chyba pierwszym znakiem nie jest kapłan, tylko mój odbiór.


- Lola - 26-01-2007 23:08

jak dla mnie ks. może mówić to czego nie chcę słyszeć, co mnie wkurza, bo może mnie zmusić do myślenia,
ja bym raczej się czepiała sposobu przekazu - szczególnie usypiającego ale też powtarzania utartych stwierdzeń, banałów, ogólników, bo gdy nawet silę się by chwycić główną myśl to ciągle słyszę szum - lania wody :|