Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Tragedia Otylii - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Tragedia Otylii (/showthread.php?tid=882)

Strony: 1 2 3


Tragedia Otylii - Cichociemny - 03-10-2005 12:02

Smutny Drażni mnie okropnie jak traktuje się Otylię w mediach w czasie tych dramatycznych chwil .Postrzega się ją bardziej w kategoriach "konia wyścigowego" a dziennikarze martwią się jedynie czy powróci do sportu i czy będzie nadal zdobywać dla nas medale.
Dziewczyna przeżywa straszliwą tragedię musi ponieść cieżara odpowiedzialności za śmierć swojego brata i ten szum i sensacja wokół jej osoby napewno jej nie pomogą .
Skłońmy głowy i pomódlmy się za Otylię aby Pan dał jej siłę by mogła przejść przez te doświadczenia aby Pan ukoił ból jej serca i uleczył rany przede wszytkim de duchowe.


- msg - 03-10-2005 13:56

Jest to tragedia, zgadzam się, że media trochę przesadzają z zastanawianiem się teraz czy wróci do sportu czy nie, ale ja z kolei patrze na to jako kierowca i jako rodzic: co za wrór dla młodzieży to jest, skoro tak się pędzi na drodze, po której 100 km/h to za dużo. Dlaczego nikt nie odważył się jeszcze napisać (albo ja tego jeszcze nie znalazłem), że taka jazda to jest nieodpowiedzialność, to jest narażanie życia swojego i bliźnich.


- Offca - 03-10-2005 14:11

Otylka jechała 180km/h jak ustaliła policja. Szkoda, że nie miała więcej oleju w głowie. No ale co się stało, to się nie odstanie. Niezła nauczka do końca życia :roll:


- Cichociemny - 03-10-2005 14:38

Offca napisał(a):Otylka jechała 180km/h jak ustaliła policja. Szkoda, że nie miała więcej oleju w głowie. No ale co się stało, to się nie odstanie. Niezła nauczka do końca życia :roll:

No napewno jej to teraz pomoże . "Nafukajmy" na nią . Myślę że to sroga nauka dla jej życia ale no cóż

Rzym. 12:15
15. Weselcie się z weselącymi się, płaczcie z płaczącymi.
(BW)
:|

[ Dodano: Pon 03 Paź, 2005 14:41 ]
Zrobiła ogromną głupotę i zapłaciła za nią największą cenę .
Naprawdę jej współczuję :|


- Offca - 03-10-2005 15:04

Cichociemny napisał(a):No napewno jej to teraz pomoże . "Nafukajmy" na nią . Myślę że to sroga nauka dla jej życia ale no cóż

Nie fukam! Po prostu zabrakło jej odrobiny zdrowego rozsądku. To przykre, naprawdę, musi przeżywać okropną tragedię. Podejrzewam, że trawi ją okropne poczucie winy :zmieszany:


- Jólka - 03-10-2005 15:05

ale takie są efekty jeśli nie dostosuje się jazdy do warunków na drodze...
czytam o tych wszystkich wypadkach i... naprawde patrząc na to z punktu widzenia kierowcy... jeśli mam słabą widoczność na drodze to nie wyprzedzam, a jak jest ograniczenie na drodze do 90km/h to nie grzeje 150, bo wiem, że skoro takie ograniczenie było wprowadzone, to ktoś nie wprowadził tego, bo mu się tak podobało, tylko dlatego, że prawdopodobniwe po badaniach przeprowadzonych na tym odcinku, uanano, że taka prędkość będzie bezpieczna.
Zgadzam sie, ze to tragedia, ale nie doszloby do niej, jak by kierowca jechał myśląc.. a nie bezmyślnie...


- Wojtek37 - 03-10-2005 16:25

Ciekawe ilu z was, co tak ją krytykują jeździło samochodem?. Nie zależnie od tego, że to ona była sprawczynią tego zdarzenia. bardzo jej współczuję, Pewnie nigdy sobie tego nie wybaczy, a uważając ją za osobę wierzącą - tym bardziej będzie jej sobie samej wybaczyć, za tę brawurę.

Ona już swoje dostała. Więcej miłosierdza bracia!.


- Jólka - 03-10-2005 17:21

zgadza się, wysoką cene zapłacuła za zbyt szybką zapewne jazdę... współczuję i podejrzewam, że będzie się obwiniac... jednak, jako osoba wierząca może łatwioej to wszystko znieść.

Jesli zaś chodzi o jeżdżenie, jeżdząc samochodem (nie tylko jako pazażer) na trasie 51 do Olsztyna widzę jak ludzie bezmyślnie jeżdzą pokazując i szpanując, czego to oni nie potrafią... zresztą w mojej okolicy nie ma dnia, żeby nie było jakiejś stłuczki na krajowej 7 i mnie to martwi Smutny


- Offca - 03-10-2005 18:09

Cytat:Ona już swoje dostała. Więcej miłosierdza bracia!.

Wojtku, nikt tu Otylki nie obraża. Taka jednak jest prawda! Mówiac, że Otylia mogła mieć więcej rozsądku i oleju w głowie, nie neguję jej przecież, ale popełniła duży błąd i taka jest prawda! Jak sobie wyobrażę to, jak musi się czuć, to aż mi serce ściska. Poczucie winy będzie się za nią ciągnęło do końca życia. Nie wiem co bym zrobiła, gdybym była na jej miejscu. Nie wytrzymałabym chyba psychicznie z taką świadomością, że mój brat nie żyje z mojej winy :|


- Andr2ej - 03-10-2005 19:45

Cytat:Drażni mnie okropnie jak traktuje się Otylię w mediach ...Postrzega się ją bardziej w kategoriach "konia wyścigowego" a dziennikarze martwią się jedynie czy powróci do sportu i czy będzie nadal zdobywać dla nas medale.


Tak to co serwuja nam media w związku z ostatnimi tragicznymi wypadkami jest poprostu żenujące.[Obrazek: icon_dobani.gif] Tak jakby ktoś bez serca na sucho
- mówił o kosztach, których nie da się wycenić [-X
- w chwili w której niepasuje o tym mówić. [-X
- w sposób najgorszy z możliwych [-X


- TOMASZ32-SANCTI - 03-10-2005 20:39

My jako katolicy w naszych sercach nie życzymy jej źle, nawet łączymy się z nią w jej cierpieniu, ale niestety taką głupotę trzeba negować, bez wzgledu na to, kto ją popełnia, tym bardziej gdy giną przez to inni ludzie. Cierpienie swoją drogą a skutki bezmyślności swoją drogą. Warto zauważyć ile ludzi ginie przez taką bezmyślność podczas jazdy samochodem. Byłem świadkiem, jak samochód na drodze osiedlowej potrącił małego chłopca, który na rowerze chciał przejechać przez przejście dla pieszych. Gdyby kierowca jechał wolniej to nic by się nie stało. A ilu wariatów jeździ motorami sportowymi po ulicy jak z prędkością światła?
Aż strach wchodzić na ulicę, nawet na przejściu. Dlatego jakaś krytyka takiego postępowania napewno będzie i jest to chyba normalne.

Pozdrawiam


- Wojtek37 - 04-10-2005 13:02

Dobrze znam takich "rajdowców" którzy na trzeciego, a nawet czwartego wcinają sie na maskę i trzeba uciekać na pobocze. Ale również pamiętaj jak wyprzedzałem trzy tiry - i trwało to niemiłosiernie długo bo miałem lichy pojazd, ale żaden nie dał się schować, za sobą. Myślałem, że też na czołowe wejdę, ale nie zmojej winy. Bo kierowcy ciężarówek okazali się kretynami bez wyobrażni. Może i w tym wypadku było podobnie?.


- Harpoon - 04-10-2005 13:18

Moje zdanie:
Powinna bardziej uważać... Fakt - przeżywa tragedię, ale można powiedzieć, że to ona zabiła swojego brata, który co gorsza niedługo miał obchodzić urodziny...
Będzie żyła z tym faktem do końca życia... Ale jakoś nie jest mi jej żal... Żal mi jej brata, który przez własną siostrę, którą bardzo kochał umarł w tak młodym wieku...


- Andr2ej - 04-10-2005 13:49

Harpoon napisał(a):Ale jakoś nie jest mi jej żal..
Cichociemny napisał(a):Rzym. 12:15
15. Weselcie się z weselącymi się, płaczcie z płaczącymi ;(
Offca napisał(a):Jak sobie wyobrażę to, jak musi się czuć, to aż mi serce ściska.

no comment.


- Harpoon - 04-10-2005 13:57

To było moje zdanie po prostu....
Żal mi jej brata...
Ale nie jej...