Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Tragedia Otylii - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Tragedia Otylii (/showthread.php?tid=882)

Strony: 1 2 3


- Andr2ej - 04-10-2005 14:32

Cytat:Ale nie jej...
Ale dlaczego ?

Przecież ona tego nie chciała :!: Co prawda zachowała się głupio i nieodpowiedzialnie ale teraz ponosi koszty swego zachowania. Każdy z nas na codzień często zachowuje głupio i nieodpowiedzialnie. Każdy z nas łamie codziennie przepisy z różnych przyczyn. Nie żałujesz jej bo wydaje Ci się że ponosi słuszną karę ? Daj sobie spokój z taką sprawiedliwościa. Wczuj się w jej ból i postaraj się być miłosierną a nie sprawiedliwą. (Mamy ponoć tydzień miłosierdzia)

Gdzieś w Piśmie jest napisał(a):Jaką miarą mierzysz taką i Tobie odmierzą



- TOMASZ32-SANCTI - 04-10-2005 17:24

Harpoon napisał(a):To było moje zdanie po prostu....
Żal mi jej brata...
Ale nie jej...

Wiesz Harpoon, to że zabiła swojego brata przez swoją lekkomyślność i głupotę to napewno za to wiele wycierpi i napewno nie życzyłbym ci takiego cierpienia jakie ona bedzie przeżywać.Jak już Andrzej słusznie napisał: każdy z nas łamie prawo, kazdy z nas popełnia błędy w swoim zyciu i prędzej czy później będzie ponosić konsekwencję swoich czynów, dlatego warto się skupić w tym przyapdku na sobie, by samemu nie popełnić takiego błędu jak Otylia, by później nie cierpieć w podobny sposób. No i na koniec: odpowiedzialność swoją drogą, ale myślę, ze nie trzeba już dokładać takiej osobie cierpień. Jeśli naprawdę zdaje sobie sprawę z tego co zrobiła, to cierpienie jest wystarczająca karą za to co zrobiła, może będzie też odpowiadała za to przed sądem, dlatego nie warto jej potępiać, ale skupić sie na samym jej błędzie i go unikać.

Pozdrawiam


- Annnika - 04-10-2005 19:54

Można potępiać czyjeś postępowanie, ale nie człowieka. Potępiam jej czyn, bo nic nie usprawiedliwia takiej jazdy, ale strasznie mi żal człowieka, kobiety, która przeżywa teraz tragedię Smutny


- Wojtek37 - 04-10-2005 20:14

Harpoon napisał(a):To było moje zdanie po prostu....
Żal mi jej brata...
Ale nie jej...
Jeśli taka postawa - jest dla Ciebie dobra - to m żal Ciebie jako człowieka, bez miłosierdzia nad cierpieniem innych.


- Anonymous - 05-10-2005 02:06

Wiecie to co spotkało Otylię dzieje się dzień w dzień po kilkanście razy. Otylia cierpi to fakt, ale sama jest sobie winna . Mam nadzieje, żeponiesie pełne konsekwencje swojej głupoty. Mistrzyni czy nie jest odpowiedzialna za to co się stało.

[ Dodano: Sro 05 Paź, 2005 02:07 ]
Zresztą pewnie Bóg tak chciał.


- TOMASZ32-SANCTI - 05-10-2005 02:23

Ona już ponosi tego konsekwencje. Popełniła ogromny błąd, którego już nie cofnie, ale myślę, że ma już świadomość tego co zrobiła i napewno tego żałuje. Może więc nie sądzić (czyli potępiać) jej już za to? Ja wiem, ze najłatwiej jest krytykować innych, ale może warto popatrzeć na siebie. Napewno nie chciałbyś przeżywac tego co ona przeżywa teraz i będzie to przeżywac do końca swojego życia w swoim sercu.

Pozdrawiam


- Anonymous - 05-10-2005 02:32

TOMASZ32 napisał(a):Ona już ponosi tego konsekwencje. Popełniła ogromny błąd, którego już nie cofnie, ale myślę, że ma już świadomość tego co zrobiła i napewno tego żałuje. Może więc nie sądzić (czyli potępiać) jej już za to? Ja wiem, ze najłatwiej jest krytykować innych, ale może warto popatrzeć na siebie. Napewno nie chciałbyś przeżywac tego co ona przeżywa teraz i będzie to przeżywac do końca swojego życia w swoim sercu.

konsekwencje to ona dopiero powinna ponieść. Mam tu na myśli konsekwencje karne. Za takie coś ludzie normalnie dostają wyroki. I ona powinna zostać osądzona przez sąd. Patrzę na siebie i takiej głupoty jak ona nie popełniłem a to że ona przeżywa to że nieumyślnie spowodowała śmirć swego brata nie jest żadną karą z punktu widzenia kodeksu karnego.Jakby w tym wszystkim jeszcze miało znaczenie to co chcę przeżywać czy nie chcę.

Głupota powinna byc karalna.


- TOMASZ32-SANCTI - 05-10-2005 03:01

I zapewne będzie ukarana, ale nie warto też robić z człowieka przestępcę a tym bardziej go potępiać, potępiać trzeba czyn, jakiego sie dopuściła. Moze lepiej się za nią modlic a nie krytykować. Tylko nie wiem, czy ty chciałbyś się za nia modlić, skoro od razu chcesz ją skazać na więzienie.

Pozdrawiam


- Harpoon - 05-10-2005 11:24

Mi się też wydaje, że ona zasługuje na normalną karę.
Bez wzgęlu na to, czy jest jakimś znamy sportowcem, czy zwykłym czarym człowiekiem.
I bez względu na to, ze sama przeżywa tragedię po stracie brata...
I racja, semper malusie. Takie rzeczy dzieją się na świecie na co dzień...

i niech mi nikt nie zarzuca że nie umiem okazać miłosierdzia... jeste, pewnie osobą bardziej wrażliwą i miłosierną niż wielu z was... ale Otylia...
prtzecież ja nawet niue powiedziałam, że ją potępiam, czy coś takiego... po porstu nie jest mi jej tak żal, jak jej brata... tyle :!:


- Wojtek37 - 05-10-2005 12:38

Harpoon napisał(a):Mi się też wydaje, że ona zasługuje na normalną karę.

Czyli jaką?. Bo jak dla mnie to Ona już się sama ukarała. A nawiasem mówiąc, czy ktoś z was krytykujących kiedykolwiek jeżdził autem albo wyprzedzał kawalkadę tirów, czy innych pojazdów?. Pewnie nie bo nie pisalibyście takich głupot. Świadkowie owego zdarzenia mówili, o tym, że Otylia jechała normalnie. Mówicie że koło 180 km na godzinę. A ja się zapytam, jak inaczej miała wyprzedzić tych co nie potrafią się poruszać po drogach?.

Pwenie od niedawna miała prawo jazdy, więc i brak doświadczenia. Takie coś każdemu może się przytrafić. Już widzę was za kierownicą pojazdu jak prawidłowo jedziecie za ciągnącym się kilometrami karawanem ciężarówek. :diabelek:

Wy naprawdę nie wiecie co piszecie.


- Anonymous - 05-10-2005 13:33

Wojtek37 napisał(a):Czyli jaką?. Bo jak dla mnie to Ona już się sama ukarała. A nawiasem mówiąc, czy ktoś z was krytykujących kiedykolwiek jeżdził autem albo wyprzedzał kawalkadę tirów, czy innych pojazdów?. Pewnie nie bo nie pisalibyście takich głupot. Świadkowie owego zdarzenia mówili, o tym, że Otylia jechała normalnie. Mówicie że koło 180 km na godzinę. A ja się zapytam, jak inaczej miała wyprzedzić tych co nie potrafią się poruszać po drogach?.


Bo się zleję ze wzruszenia jak jeszcze raz przeczytam , że sama się ukarała. Ona po prosty odczuwa żal, a to choć dolegliwe to jednak nie tylko dolegliwość sprowadza się do kary.

Jak nie umiała wyprezedzać kawalkady Tirów to mogła wsiąść w taksówkę, albo pojechać pociągiem. Wedle pierwszych opinii ona jest odpowiedzialna za ren wypadek, a przyczyną była nadmierna prędkość- niedostosowana widać do warunków jazdy.

Nie "my" mówimy, że jechała 180 km/h, tylko policja powiedziała , że szacunkowa prędkość wynosiła 150-180 km/h


Wojtek37 napisał(a):Pwenie od niedawna miała prawo jazdy, więc i brak doświadczenia. Takie coś każdemu może się przytrafić. Już widzę was za kierownicą pojazdu jak prawidłowo jedziecie za ciągnącym się kilometrami karawanem ciężarówek

Wydarzyć się każemu- cóż przywalić w słup to nic wielkiego, ale jak ginie człowiek to już sytuacja inaczej wygląda.Poważniej, bzdety i komunały mogą nie wystarczyć.


- Cichociemny - 05-10-2005 14:23

Wydaje mi się S_M że tutaj nikt nie twierdzi że Otylja nie jest odpowiedzialna za ten wypadek i również że jeżeli taki będzie wyrok sądu musi ponieść również kosekwencje karne tego czynu.
Rozmawiamy tutaj o duchowych konsekwencjach i duchowej karze i o możliwości wyjścia z tak dramatycznej sytuacji z w miare zdrową psychiką. Jest kara i jest miłosierdzie .
Potępiamy głupotę a nie człowieka który tej głupoty sie dopuścił a zwłaszcza że chyba mamy pewność skruchy winowajczyni , bo niechcę mi się wierzyć że dziewczyna nie żałuje tego co zrobiła.


- Annnika - 05-10-2005 20:25

Harpoon napisał(a):jeste, pewnie osobą bardziej wrażliwą i miłosierną niż wielu z was.


Dziwnie to zabrzmiało Duży uśmiech - na pewno skromniee :roll2:

Pewnei, żę powinna byćpotraktowana jak każdy inny, al dobrze wimey, że nasz kodeks karny potrafi i sprawców gorszych wypadków wolno puszczać i bez wyroku, więc jak mało dostanie - że się tak bardzo trywialnie wyrażę - to będzie dokładnie tak potraktowana, jak przeciętny kierowca :?

Zobaczymy, ja nie sąd ani Bóg, żeby oceniać czy sądzić... :aniol:


- Anonymous - 05-10-2005 20:29

Cichociemny napisał(a):Rozmawiamy tutaj o duchowych konsekwencjach i duchowej karze i o możliwości wyjścia z tak dramatycznej sytuacji z w miare zdrową psychiką.

Wydaje mi się, że temat został określony dość szeroko. i Wymiar tragedii nie ogranicza się jedynie do chlipania jaka teraz nieszczęśliwa jest biedna Otylia.

Cichociemny napisał(a):Potępiamy głupotę a nie człowieka który tej głupoty sie dopuścił a zwłaszcza że chyba mamy pewność skruchy winowajczyni , bo niechcę mi się wierzyć że dziewczyna nie żałuje tego co zrobiła.

Załuje i ci ? Czy to załatwia sprawę? Wsztko jest okey bo ona żałuje? Jak poniesie konsekwencje to dopiero będzie żałować.


- Harpoon - 05-10-2005 21:40

Heh...
Dokładnie Semper...
Ona oczywiście powinna być potraktowana jak każdy kierowca, który spowodował wypadek. Każdy cierpi po stracie bliskiej osoby... I co z tego, że ona cierpi i żałuje? Powinna myśleć wcześniej... Brak doświadczenia powinien tym bardziej skłonić ją do ostrożniejszej jazdy. Powinna sie dwa razy zastanowić, zanim zabrała się za wyprzedzanie tych samochodów !

[ Dodano: Sro 05 Paź 2005 21:42 ]
Btw. Nad Otylią się tak rozczulacie, jaka ona biedna...
A niedawno na polskich drogach zginęło więcej osób. I to młodych licealistów jadących na jasną Górę...
Też tir i autobus wyprzedzały, równocześnie... I kto tu jest winny?
Też użalalibyście się nad kierowcą, który spowodował wypadek i tym samym doprowadził do śmierci wielu młodych ludzi :?:
On z pewnością też bradzo by tego żałował - gdyby żył...