Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net
Co przeciwko prezerwatywie ??? - Wersja do druku

+- Forum Ewangelizacyjne e-SANCTI.net (http://e-sancti.net/forum)
+-- Dział: Inne tematy (/forumdisplay.php?fid=5)
+--- Dział: Wolne forum (/forumdisplay.php?fid=20)
+--- Wątek: Co przeciwko prezerwatywie ??? (/showthread.php?tid=946)

Strony: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15


- Ajfen - 24-11-2005 21:51

Może i nie brałem udziału w tej dyskusji a trwa ona trochę długo, ale głos w niej zabiorę, ponieważ temat jest interesujący. Na pytanie co przeciwko prezerwatywie odpowiadam:
Nie w mocy człowieka jest hamować życie. Wiemy to wszyscy. Człowiekowi Bóg dał władzę nad wszystkim na tej Ziemi(odsyłam do Genesis), ale nie dał mu władzy nad życiem drugiego człowieka. Inaczej przecież nie skarciłby Kaina za zbrodnię na Ablu. Tyle narazie. Do usłyszenia. Pozdrawiam Uśmiech


- Enson - 25-11-2005 01:31

Cytat:Zatem - wykaż NIEPRAWDĘ w tych materiałach - jeżeli je kwestionujesz.
wykaż producentom viziru czy jakiegokolwiek innego proszku że mówią nieprawdę.
Nie mam w zwyczaju słuchać tego co trąbią w reklamach i przyjmowac to za pewnik. Jeśli źródło kościelne zachwala coś co KK nakazuje to żaden to dowód.
Cytat:A tak na marginesie - wniosek z tego materiału jest taki, ze należy zaczynać już u podstaw - począwszy od młodzieży.
A do tematu ma się to nijak Język
Cytat:Nie w mocy człowieka jest hamować życie
powstrzymywanie się od seksu jest własnie hamowaniem zycia - NPR jest bardzo często używany własni jako hamulec dla zycia.

Gdyby KK potępiał każdą antykoncepcję oraz wszelkie praktyki typu NPR przynajmniej byłoby jasne o co mu chodzi. Wtedy nie móglbym zarzucac żadnej niekonsekwencji i o trudniej byłoby mi atakować KK w tej kwestii. Ale jeśli jest tak jak jest nie mogę nazwać tych zasad inaczej niż bzdurnymi.


- TOMASZ32-SANCTI - 25-11-2005 02:00

Enson napisał:
Cytat:Gdyby KK potępiał każdą antykoncepcję oraz wszelkie praktyki typu NPR przynajmniej byłoby jasne o co mu chodzi. Wtedy nie móglbym zarzucac żadnej niekonsekwencji i o trudniej byłoby mi atakować KK w tej kwestii. Ale jeśli jest tak jak jest nie mogę nazwać tych zasad inaczej niż bzdurnymi.

Jakich zasad nie mozesz tak nazwać Ensonie?
Kościół nie popiera żadnej antykoncepcji, nauka Kościoła jest przeciwna takim środkom. Kościół naucza otwartości na życie, czyli wyklucza środki antykoncepcyjne. Natomiast NPR nie jest t środkiem antykoncepcyjnym. Może postarasz się to wyjasnić, bo nie bardzo rozumiem o co ci chodzi?

Pozdrawiam


- Scarlet - 25-11-2005 12:05

Jasne, rozmnażajcie sie jak króliki, róbcie setki dzieci, a potem sami sie martwcie jak to wszystko ubrac i wyżywić, bo ksiadz akurat i wasz bóg bedzie mał to głęboko w... Potem tacy lażą po zasiłki na "dzieci" na co idą i moje podatki. A po co tyle bachorów...bo ksiądz zabrania gumy,tak. Fantastyczne wytłumaczenie.Gratulacje,ale zanim znowu bezmyslnie zaczniecie sie po katolicku zabawiac,zastanowcie się jakie fantastyczne zycie sprawiacie swoim boskim dzieciom,w nedzy i na wiecznym zasilku....


- msg - 25-11-2005 12:47

Scarlet napisał(a):się jakie fantastyczne zycie sprawiacie swoim boskim dzieciom,w nedzy i na wiecznym zasilku....
Dlaczego zakładasz, że jak ktoś ma dużo dzieci (nie wiem nawet ile dla ciebie to duzo), to że od razu:
1. jest bezrobotny
2. żyje w nędzy
3. żyje z zasiłku???

Bo akurat rodziny wielodzietne katolickie (w sensie prawdziwego życia z Bogiem, a nie jedynie z przekonania) które znam, to:
1. rodzice (przynajmniej jedno) pracują,
2. nie żyją w nędzy
3. nie latają po zasiłki
4. nie są głodzone ani głodne.


- Scarlet - 25-11-2005 13:07

Mówię tu przede wszystkim o tych którzy się potem tłumaczą,że żyją po katolicku,bo tak trzeba,a dzieci nie są niczemu winne i trzeba im zapewnić wyżywienie,wyprawkę do szkoły etc. Wyje taka potem Matka Polka w telewizji,czy gdziekolwiek indziej,jaka to jest biedna i wszyscy powinni jej współczuć,bo jej dzieci nie amją co jeść...a trza było się mnożyć !!
Tych co na to stać,niech się mnożą ile chcą. Mało mnie to obchodzi.
Co jednak księża czy ktokolwiek inny ma do nawoływania,żeby mieć dzieci - on je będzie żywił :x

[ Dodano: Pią 25 Lis, 2005 12:11 ]
Oooo,czyżby moje p*** zostało przypadkiem przemianowane na "rozmnażajcie" :twisted: Szczęśliwy :twisted:


- msg - 25-11-2005 14:43

Scarlet napisał(a):o tych którzy się potem tłumaczą,że żyją po katolicku,bo tak trzeba,
To poszukaj gdzieś chyba w tej dyskusji o tym, że Bóg dał nam rozsądek, z którego należy korzystać. A takie tłumaczenie to jest ogromnym uproszczeniem, o czym pewnie wiesz.

Cytat:Oooo,czyżby moje p*** zostało przypadkiem przemianowane na "rozmnażajcie"
Uzyłaś obydwu wyrazów, ale skoro można uzyć wersji cenzuralnej, więc uznałem że ta niecenzuralna nie jest tutaj potrzebna, no chyba że zależy tobie na jak najszybszym pożegnaniu się z tym forum :-s


- Offca - 25-11-2005 14:52

Scarlet, tak się składa, że te najbardziej dzieciate rodziny to rodziny patologiczne, gdzie jedno albo dwoje rodziców chleje na potęgę. I to co robią nie ma nic wspólnego z życiem po chrześcijańsku. Bóg nie nakazuje rozmnażać się jak króliki i nikt nigdzie tego nie napisał. Masz bardzo stereotypowe wyobrażenie na ten temat. Za dużo wiejskich i patologicznych obrazków się chyba naoglądałaś.


- Scarlet - 25-11-2005 15:14

o stereotypach to lepiej wykladaj tej bandzie z ksciola i tym co tak wychwalaja calymi dniami,a jak wychodza na ulice to swoim krzywym i uwielbiajacym boga wzrokiem sie krzywo lampia i robia wiele innych znacznie odbiegajacych od waszych dogmatow rzeczy. Nie wlazlam tu pisac eseju filozoficznego,dlatego pisze zwieźle i w skrócie. Jak sie zachowuje i jaki ma tok myslenia pewna gorliwa chrzescijanka tez mam okazje doswiadczac....takze ofca doslownie nigdzie nie pisze,ale albo bachorek sie wykluje albo nie...jak ci sie uda to luz,jak nie to do porodu ale juz...o to mniej wiecej chodzi w tym twoim piśmie :twisted:


- msg - 25-11-2005 15:17

Scarlet napisał(a):i jaki ma tok myslenia pewna gorliwa chrzescijanka tez mam okazje doswiadczac
I widzisz, czyli jednak ktoś Ci nieźle naciska na odcisk, może napiszesz coś więcej, będize łatwiej rozmawiac


- Scarlet - 25-11-2005 15:23

na szczescie obserwuje ja z daleka
Cos wiecej...prosze bardzo,jest niezle zakrecona :twisted:


- ddv - 25-11-2005 17:27

Tak się składa, że w typowo chrześcijańskich rodzinach panuje MIŁOŚĆ - niezaleznie od tego ile jest dzieci.
W rodzinach patologicznych jest brak Miłości - niezależnie od tego ile jest dzieci ...


- Scarlet - 25-11-2005 17:30

jaka zakrecona !!!! ja tak nie napisalam wieski :twisted: :twisted: :twisted:

[ Dodano: Pią 25 Lis, 2005 16:31 ]
zakrecony to jest sloik po ogorkach a nie ta baba :twisted:


- ddv - 25-11-2005 17:37

A ciebie chyba nikt nie nauczył dyskusji na poziomie wykraczającym poza podstawówkę, Scarlet.
offco - prosze - nie przejmuj sie osobą która nawet nie potrafi uzasadnić postawionej przez siebie tezy tylko atakuje po chamsku inna osobę.
Jej posty mówią same za siebie ...
To chyba typowy "objaw współczesnych czasów" - wstrętne ataki na osobę zamast mertytorycznej dyskusji.
Zero zasad - zero kutury - a nawet pozorów kultury ... :x :oops:


- Offca - 25-11-2005 18:12

Scarlet napisał(a):o stereotypach to lepiej wykladaj tej bandzie z ksciola i tym co tak wychwalaja calymi dniami,a jak wychodza na ulice to swoim krzywym i uwielbiajacym boga wzrokiem sie krzywo lampia i robia wiele innych znacznie odbiegajacych od waszych dogmatow rzeczy. Nie wlazlam tu pisac eseju filozoficznego,dlatego pisze zwieźle i w skrócie. Jak sie zachowuje i jaki ma tok myslenia pewna gorliwa chrzescijanka tez mam okazje doswiadczac....takze ofca doslownie nigdzie nie pisze,ale albo bachorek sie wykluje albo nie...jak ci sie uda to luz,jak nie to do porodu ale juz...o to mniej wiecej chodzi w tym twoim piśmi

To jest własnie stereoptypowe patrzenie.