Offca
Stały bywalec
Liczba postów: 6,619
Dołączył: Sep 2004
Reputacja: 0
|
Gerwaz napisał(a):Offca napisał(a):Poza tym Kościół działa pod natchnieniem Ducha Świętego.
Z tego co piszesz wynika, ze pod natchnieniem Ducha Swietego dziala tylko Kosciol katolicki...
Nie napisałam że Duch działa tylko w Kościele Katolickim !!! Poza tym o była odpowiedź do stwierdzenia Loli.
Owszem, Paweł nie nakazuje ani nie potępia, ale jest bardziej przychylny bezzenstwu: "Czlowiek bezżenny troszczy się o sprawy Pana, o to, jak by się przypodobać Panu. Ten zaś, kto wstąpił w związek małżeński, zabiega o sprawy świata, o to, jak by sie przypodobać żonie. (...) Mówię to dla waszego pożytku, nie zaś by zastawiać na was pułapke; ale po to, byście godnie i z upodobaniem trwali w Panu." Dalej: 1kor 7, 36-37. I na koniec Paweł mówi: "Tak więc dobrze czyni, kto poślubia swoją dziewicę, a jeszcze lepiej ten, kto jej nie poślubia".
Paweł w żadnym wypadku nie potępia małżeństwa. Ale zauważ, że zwraca uwagę, iż żyjąc w bezżeństwie człowiek bardziej skupia się na Bogu. Może i to była jakaś wskazówka do wprowadzenia dla kapłanów celibatu. Oczywiście zaraz powiesz, że w małżeństwie też się można dobrze skupiać na Bogu. Ale spróbuj postawić się w takiej sytuacji... Paweł ma racje, mówiąc że będąc w malżeństwie myśli się o tym jak się żonie przypodobać, mysli się częściej o żonie itp... Bądźmy realistami! Kapłan jest dla ludzi, jest odpowiedzialny za prowadzenie ludzi! I to nie jest jakaś mała odpowiedzialność. On za swoją posługę będzie odpowiadał przed Bogiem. Myślę, że cieżko byłoby mu podzielić życie rodzinne i życie kapłańskie. A co z prawosławnymi, powiesz. Ja mówię o Katolickim Kościele. Oni mają inne tradycje, inaczej wygląda ich religijna mentalność, mimo, że w tego samego Boga wierzymy.
Nie wiem, tak to czuje. Może niezbyt precyzyjnie to wytłumaczyłam, ale obiecuję, że postaram się niedługo załatwić artykuł na temat celibatu, który wszytsko wyjaśnia po kolei. My możemy tutaj tylko dyskutować, ale niestety nie dysponuje na tyle wiedzą teologiczną, żeby teologicznie wszystko wytłumaczyć. Myslę, że warto włączyć do tej rozmowy jakiegos kapłana.
[ Dodano: Pią 15 Paź 2004 23:02 ]
No jeszcze: artukul na temat celibatu z Listu" niestety tylko fragmenty, ale jak trzeba będzie, to dopiszę więcej. napisał(a):"Celibat łac. caelebs – bezżenny, caelibatus – bezżeństwo
oznacza stan osoby wolnej i nie mającej zamiaru zawierać związku małżeńskiego. Pan Jezus tylko raz, w Ewangelii św. Mateusza, powiedział, że są „bezżenni dla królestwa niebieskiego” (Mt 19,12). Chociaż pierwsi Apostołowie, z wyjątkiem św. Jana Ewangelisty, nie byli celibatariuszami, Kościół bardzo wcześnie zachęcał biskupów i prezbiterów do życia w bezżeństwie. Św. Paweł, który również wybrał bezżeństwo, podkreślał, że dziewictwo daje wolność i pozwala całkowicie poświęcić się Bogu i tylko Jemu służyć (por. 1 Kor 7,32-35). Już w 306 r. synod w Elwirze w Hiszpanii zalecał kapłanom życie w celibacie. Jeśli zaś wcześniej zawarli związek małżeński, zalecał, aby żyli we wstrzemięźliwości."
"- Czy mają rację ci, którzy mówią, że celibat w jakiś sposób ogranicza i „tłamsi” człowieka i że nie da się przeżyć życia bez zaspokojenia potrzeb ciała związanych z płciowością?
Jest wiele różnych rzeczy, które mogą człowieka ograniczać i „tłamsić” – niekoniecznie celibat. W celibacie najważniejsze jest pytanie o to, w jaki sposób się go przeżywa. Należy zawsze zapytać z jakiego powodu ktoś decyduje się zostać kapłanem i przyjąć celibat. Czy robi to rzeczywiście ze względu na Boga, czy też jest w tym np. jakiś motyw ucieczki, poszukiwania wygody, a może przymusu ze strony rodziny. Jeśli człowiek wybiera kapłaństwo ze względu na Boga, to szybko staje się człowiekiem o zintegrowanej osobowości i wtedy rezygnacja z życia seksualnego nie niesie ze sobą represji ani zahamowań. Pytanie o to, czy w każdym człowieku, który decyduje się na kapłaństwo, motywacja nadprzyrodzona jest pierwszoplanowa, pozostaje otwarte. Ale warto pamiętać, że również w małżeństwie ludzie mają problemy z seksem. W małżeństwie też nie jest łatwo, trudno jest bowiem wpisać płciowość w miłość i to w miłość najwyższego gatunku, czyli kochanie drugiego człowieka ze względu na Pana Boga. Jeżeli takiej miłości w małżeństwie zabraknie, to również tam może dojść do manipulowania sobą nawzajem, do posługiwania się drugim wyłącznie dla zaspokojenia swoich namiętności. Jeżeli nie ma rozwoju miłości, to także w małżeństwie płciowość może zniszczyć człowieka. Kiedy człowiek jest całkowicie oddany Bogu, jest również w stanie zintegrować w sobie sprawy związane z płciowością.
Są takie głosy, że skoro celibat kapłański nie obowiązywał od początku Kościoła, ale został wprowadzony dość późno do kapłaństwa, to może należałoby wrócić do pierwotnej praktyki? Właściwie dlaczego dla realizacji kapłaństwa konieczny jest celibat?
Celibat ze swej istoty nie wiąże się z kapłaństwem, natomiast doświadczenie Kościoła zachodniego jest takie, że celibat bardzo wzmacnia pozycję kapłana i ułatwia mu orientację na Pana Boga. Sprawia również, że kapłan jest bardziej dyspozycyjny wobec Kościoła i bardziej odporny na presję polityczną czy społeczną. Łatwiej zmanipulować kapłanem, łatwiej go zastraszyć, kiedy ma rodzinę i dzieci. Celibat sprawia, że kapłan jest bardziej wolny, dlatego Kościół zdecydował się na takie właśnie rozwiązanie. I okazało się, że rzeczywiście celibat jest wielką wartością dla duchownych. Natomiast Kościół na pewno nie uważa, że celibat jest istotą kapłaństwa. W Kościele katolickim są żonaci księża, choćby w obrządku wschodnim. Zdarzają się również tacy w obrządku łacińskim. Są to księża, którzy wcześniej byli duchownymi protestanckimi i przeszli na katolicyzm. Jeśli pragną być kapłanami, zostają wyświęceni, mimo że są żonaci. W Anglii jest sporo takich przypadków, zdarzają się parafie katolickie, które prowadzą żonaci księża, którzy wcześniej byli duchownymi anglikańskimi. Ale to nie zmienia praktyki Kościoła łacińskiego, że normą jest duchowieństwo żyjące w celibacie. Bardzo trudno powiedzieć, jak się doświadcza celibatu w codziennym, praktycznym przeżywaniu, to jest właściwie trochę tajemnica każdego człowieka, coś co się dzieje między nim a Panem Bogiem. Oczywiście, że zdarzają się ludzie świeccy, którzy mają rodzinę, a są oddani, dyspozycyjni, święci i głębocy, i księża, którzy rodziny nie mają, a o dyspozycyjność u nich trudno i bywają nieprzyjemni. Czasem w ogólnej regule są wyjątki. Jednak celibat na pewno wzmacnia kapłaństwo."
@Pozwoliłem sobie przerobic aby bylo bardziej widoczne :!: --> Daidoss
Nigdy nie postanawiaj nic nie robi? tylko dlatego, ?e mo?esz zrobi? bardzo ma?o. Rób co mo?esz.
|
|