Tajemnica spowiedzi

[Offca]

duszyczka napisał(a):jak byłam w pewnym kościele to dzieciaki siadały specjalnie przy konfwsjonale i słuchały grzechów.

Lub zaraz po spowiedzi moje ziomki zaraz sobie ze szczegółami wszytko opowiadaja.

ale dzieciarnia

Chyba każdy tak kiedyś miał. Pamiętam, że na jednej mszy dla maluchów, jeden chłopczyk mi wlazł do samego konfesjonału i przyklęknął koło mnie ;P Sytuacja trochę krępująca, ale na szczęście ojciec szybko się zorientował i go zabrał. Podsłuchiwać grzechów na pewno nie zamierzał, bo pewnie nie wiedział nawet co to, ale mocno go interesował sam konfesjonał.

[Salomon]

Spowiedż została wymyślona kiedyś przez księży,ale oczywiście wyspowiadać się nie było można za darmo tylko za opłatą.Ot mi co!
A to,że Jezus powiedział-"Wyznawajcie sobie na wzajem własne przewinienia",nie znaczy,że miał na myśli konfesjonał,książeczke i pastora w czerni.
Mi się wydaje,że chodziło mu raczej o zwykłą szczerą dyskusję między ludżmi....

Spowiedż kościelna już na samym początku została stworzona w celach finansowych.Prawda Ojcze?

[Ks.Marek]

Nie znasz historii Kościoła, to zamilcz, OK?

[Salomon]

Oczywiście,że znam.Znam też historię wojen religijnych,historię tego jak chrześcijanie niszczyli Słowiańską kulturę,historię spowiedzi....ogrom książek o tym przeczytałem dlatego lepiej ja radzę milczeć bo chyba nie chce ksiądz żeby ludzie dowiedzieli się prawdy jak kiedyś misjonarze propagowali chrześcijańizm i co po sobie zostawiali?Ha!

[M. Ink. *]

Cytat:Oczywiście,że znam.Znam też historię wojen religijnych,historię tego jak chrześcijanie niszczyli Słowiańską kulturę,historię spowiedzi....ogrom książek o tym przeczytałem dlatego lepiej ja radzę milczeć bo chyba nie chce ksiądz żeby ludzie dowiedzieli się prawdy jak kiedyś misjonarze propagowali chrześcijańizm i co po sobie zostawiali?Ha!

najwyraźniej się tu komuś historia pomyliła z ideologią antykatolicką :diabelek:

[Salomon]

To nie jest ideologia antykatolicka,tylko czysto historyczne fakty.Czytałeś chociaż historię spowiedzi?Chociaż to?....

[M. Ink. *]

Cytat:Czytałeś chociaż historię spowiedzi?Chociaż to?....

autor, tytuł i data wydania, to odpowiem :krzywy:

[Salomon]

http://www.google.pl

[M. Ink. *]

Salomon napisał(a):http://www.google.pl

i to wszystko? :hahaha:

[Rachel]

Salomon, to moze podzial się konkretnym tytułami, jako osoba która siedzi cały czas w temacie Historia, ciekawa jetem jakie knigi czytałeś 8)

[Ks.Marek]

Salomon napisał(a):Spowiedż kościelna już na samym początku została stworzona w celach finansowych.Prawda Ojcze?

Salomon napisał(a):historię spowiedzi....ogrom książek o tym przeczytałem dlatego lepiej ja radzę milczeć bo chyba nie chce ksiądz żeby ludzie dowiedzieli się prawdy jak kiedyś misjonarze propagowali chrześcijańizm i co po sobie zostawiali?Ha!

Salomon napisał(a):To nie jest ideologia antykatolicka,tylko czysto historyczne fakty.Czytałeś chociaż historię spowiedzi?Chociaż to?..

Cytat:http://www.google.pl

Oto do czego prowadzi małostkowość człowieka. Siecze batem wokół siebie, raniąc swe ciało najbardziej.
Ze też jeszcze ziemia takich ludzików nosi na sobie. któż dziś krzyczeć nie potrafi? Chyba tylko niemy.

[gradzia]

duszyczka napisał(a):jak byłam w pewnym kościele to dzieciaki siadały specjalnie przy konfesjonale i słuchały grzechów

A mi się czasem wydaje że i ludzie dorośli podsłuchują. Dziwię się osobom które ze szczególnym upodobaniem siadają blisko konfesjonału (fakt czasem ławki są tak ustawione i nie ma innej możliwości ale gdy sa inne miejsca wolne no to juz jest coś nie tak) W parafii do której chodzę sa ławki naprawdę blisko konfesjonału i fakt część osób odchodzi gdy widzi ze spowiednik podchodzi do konfesjonału a część zostaje, tylko po co??

Co do księzy który mówią (np podczas kazania do młodych) o tym co usłyszeli na spowiedzi, nie łamiąc przy tym jej tajemnicy- myślę ze taki przykład o wiele lepiej przemawia do ludzi niż czysto teoretyczna wypowiedź. Zresztą ja myślę ze każdy ksiądz swoje przemyślenia na tematy zwłaszcza trudne opiera na analizie sytuacji w konfesjonale. (mam nadzieję ze zostane dobrze zrozumiana)

Ja kiedyś słuchałam kazania ks Pawlukiewicza, które głosił do młodzieży i własnie przytoczył takie zdanie, żeby obecni się spowiadali i nie wstydzili się, nie bali spowiedzi, dalej podawał przyklady złych zachowań i w pewnym momencie sam sie przeraził o czym on mówi wogóle (w sensie ze zaczał mówić już o bardzo "rzadkich" i skrajnych grzechach). Efekt był taki że później jakaś dziewczyna przyszła do spowiedzi i wyznała grzech który ukrywała przez 10 lat. Mnie ten przypadek szczególnie poruszył, bo gdy ja zaczęłam drążyć moją przeszlość to przypomnialam sobie o dawnym grzechu, o którym nawet nie wiedzialam ze jest złem i póżniej z dużymi oporami wyznałam go księdzu- no napewno nie chciałam czekać 10 lat ze spowiedzią

[Ela]

gradzia napisał(a):A mi się czasem wydaje że i ludzie dorośli podsłuchują. Dziwię się osobom które ze szczególnym upodobaniem siadają blisko konfesjonału (fakt czasem ławki są tak ustawione i nie ma innej możliwości ale gdy sa inne miejsca wolne no to juz jest coś nie tak) W parafii do której chodzę sa ławki naprawdę blisko konfesjonału i fakt część osób odchodzi gdy widzi ze spowiednik podchodzi do konfesjonału a część zostaje, tylko po co??

u mnie w Kosciele ogolnie mowiac nie ma podsluchiwania 8) , a to dlatego, ze konfesionaly sa w takich malych pokoikach z drzwiami. Gdy sie wchodzi do takiego pokoiku to sie po prostu zamyka drzwi i tyle. (nic nie slychac po drugiej stronie drzwi, sprawdzone)

[Rachel]

Ela napisał(a):konfesionaly sa w takich malych pokoikach z drzwiami

Ela, w Polsce tego typu konfesjonały też moża spotkać. fakt że sporadycznie raczej [tylko raz na taki trafiłam ]. Osobiście to spowiadam się siedząc.....ale jak ludzie widzą kapłana, to odchodzą na bok aby nie słuchać spowiedzi, chociaż najcześciej dziwią się.

[Bioman]

gradzia napisał(a):... ja zaczęłam drążyć moją przeszlość to przypomnialam sobie o dawnym grzechu, o którym nawet nie wiedzialam ze jest złem i póżniej z dużymi oporami wyznałam go księdzu- no napewno nie chciałam czekać 10 lat ze spowiedzią

Mam pytanko:
Ale chodząc do tej pory do Komunii, nie była ona świętokradztwem?
O ile wiem, to jeśli masz grzech (nawet ciężki), a nie masz świadomości, że jest to grzech i przystępujesz do Komunii, to nie ma świętkokradztwa.
Tak/Nie, czy mi się coś kopyrtło?