Oliwka napisał(a):m.inkwizytor?
a czemuż to nick mój używasz, Dziewczę, ze znakiem zapytania?
Oliwka napisał(a):Widzisz z tymi róznymi formułkami
a jakież to formułki, Dziewczę, masz na myśli?
Oliwka napisał(a):jest tak ,ze mozesz nauczyc sie ich na pamieć ,ale nie złapać istoty znaczenia
czy masz na myśli, że nie łapę istoty ich znaczenia?
Oliwka napisał(a):Ja staram sie unikac "zasmiecania " umysłu
mam nadzieję, że nie sugerujesz jakoby mój umysł był zaśmiecony
Oliwka napisał(a):Pozatym wole dzielenie sie --ty wiesz to ja to ?
inaczej byłabym samowystarczalna
Twoja rozmowa na forum jest - jak sądzę - wyrazem takiego właśnie upodobania ...
Oliwka napisał(a):dzięki związanemu z nim ściśle zamieszkaniu Trójcy Świętej w człowieku
użytego przez Ciebie połączenia zamieszkania Trójcy z dzieleniem się, nie do końca - przyznam - rozumiem
Oliwka napisał(a):i napisałes --ja i ojciec zamieszkamy w nim.
więc 2 a nie 3.
aczkolwiek nie zauważyłaś, że za-przeszle napisałem żem:
pałający nieprzezwyciężalnym oburzeniem MROCZNY INKWIZYTOR napisał(a):Cytat:daje człowiekowi (dzięki związanemu z nim ściśle zamieszkaniu Trójcy Świętej w człowieku) świętość bytową
co czyni 3 nie 2
Oliwka napisał(a):"atman jest brahmanem--- to znaczy? KIM i kto jest kto? na polski jezyk
służę uprzejmie:
1. atman w skrócie to dusza [więcej informacji na temat znajdziesz choćby
tutaj]
2. brahmanem zaś określa się "prawdziwą rzeczywistość i najwyższą, transcendentną zasadę bytu" [na tej samej^ stronce] czy "bezosobowy aspekt Absolutu posiadający w pełni cechę wieczności (sat). Wisznuici uważają go za przenikający całe materialne stworzenie blask, którym emanuje Bhagawan [Bhagawan czyli najwyższy i osobowy aspekt Absolutu. Posiada transcendentalną formę pełną wieczności (sat), wiedzy (cit) i szczęścia (ananda). Jest najwyższym Brahmanem]" - te informacje znajdziesz kolejno
tutaj i
tu]
3. odnosząc te tłumaczenia do moich poprzednich słów:
rozumiem to trochę na wzór hindusko-hc/punkowy [niezła mieszanka, co?]:
"atman jest brahmanem" tak jak punk jest hc ...
dusza w swym rdzeniu jednoczy się z Mistycznym Oblubieńcem i "stają się oboje jednym ciałem"
myślę, że coś analogicznego mieli na myśli ci, którzy ukuli określenie 'atman jest brahmanem' - poniekąd dopatruję się w tym
logos spermatikoi
Oliwka napisał(a):Co jest ten rdzen duszy?
to przenośnia - nie traktuj tego zbyt dosłownie; to określenie podobnego wymiaru co "dusza duszy" "sens sensu" "istota istoty" "najgłębsza głębia"
Oliwka napisał(a):dla mnie Dusza jest Miejscem Najswietszym dla Ducha Jego
dusza to niematerialny wymiar człowieka [jeśli ciało jest 'ręką lewą' to dusza jest 'ręką prawą' organizmu]; obawiam się, że podobnie jak może być Miejscem Najświętszym, tak zdarza się, że niekiedy stawia się w "Przybytku" to co Apokalipsa nazywa "ohydą" ...
Oliwka napisał(a):a wtedy i Dusza i Duch staja sie Jedno
Jego [Chrystusa] obecność w sercu integruje strukturę człowieka - to prawda
Oliwka napisał(a):Widze to na wzór Przybytku na pustyni.
dobre porównanie ... ale i o ciele mówi Pismo, że jest 'przybytkiem Ducha Świętego'
Oliwka napisał(a):Co do upadków to Piotr mówi o Postawie meża doskonałego ,który nigdy sie nie potknie
sam Piotr się potykał i zapierał ... o kim więc mówił ?
Oliwka napisał(a):Mysle ze to nie wszystko ,to Ja mam stać sie Obrazem -przemienionym Obrazem Syna , owszem On jest wszczepiony jako Słowo i Słowo doprowadza Dusze do DOSKONAŁOSCI --- do Zbawienia
rzeczywiście ... "spoczęcie na laurach" nie jest czymś do czego zachęcałbym kogokolwiek ... raczej powtórzę zacytowane już słowa:
pałający PRZEZWYCIężONYM oburzeniem MROCZNY INKWIZYTOR napisał(a):Cytat:Świętość nie jest czymś stałym w człowieku. Jest procesem dynamicznym i nieustannie podlega rozwojowi [...] świętość bytow[a], ontyczn[a] uzdalnia wewnętrznie i mobilizuje do rozwijania własnej świętości moralnej, etycznej. Tak rozumiana świętość zakłada konieczność podejmowania wciąż na nowo wysiłku doskonalenia się i dostosowywania swojego życia do wymagań Ewangelii
Oliwka napisał(a):A ,co bys zrobił gdybys dostał obraz namalowany ręka samego Jezusa .?
z tego co mi wiadomo Chrystus nie malował obrazów ...
obrazem 'namalowanym' przez Chrystusa jest człowiek