msg
Stały bywalec
Liczba postów: 1,107
Dołączył: Sep 2005
Reputacja: 0
|
Przeczytałem twój post i jakoś wynika z niego, że jesteś "tym gorszym".
IMHO przystępowanie do Komunii "dla brata" jest jednym wielkim nieporozumieniem i wymaganie tego na tobie również - zachęcanie to jedno, a zmuszanie to drugie, i raczej jak w ten sposób ciebie traktują, to pewnie tylko jeszcze bardziej się zniechęcasz.
Tak samo ma się sprawa z chodzeniem do Kościoła - można chodzić dla chodzenia, tylko czy to na tym polega wiara? Przecież nie (chociaż znalazłoby się wiele osób, w tym również ja, którzy mają etapy w życiu chodzenia dla chodzenia). Ja wiem, że można namawiać, krzyczeć, zmuszać etc., ale to do niczego nie prowadzi - powiedz twojej rodzinie, niech się za ciebie modli o twoje nawrócenie - w takim przypadku na pewno zaczniesz chodzić do kościoła. Podpieranie się bratem to kiepska zagrywka...
Nie ga? dopóki nie zbadasz, najpierw si? zastanów, a potem czy? wyrzuty,
Nie odpowiadaj, dopóki nie wys?uchasz, a w ?rodek s?ów nie wpadaj,
Nie wad? si? o rzecz, która ci nie jest konieczna, i nie mieszaj si? do sporu grzeszników!
Dziecko, nie bierz na siebie zbyt wielu spraw, bo je?li b?dziesz je mno?y?, nie b?dziesz bez winy.
I cho?by? p?dzi?, nie dop?dzisz, a uciekaj?c, nie umkniesz.
[Syr 11, 7-10]
|
|
20-12-2005 08:53 |
|