Cichociemny napisał(a):DARTH_HELMUTH napisał(a):Przeczytaj moje wcześniejsze posty. Ja nie oceniam religii wg tego jak postępują jej wyznwacy (chociaż w sumie dlaczegóżby nie....?). Dla mnie osobiście każda religia, ze swojej istoty jest nie do przyjęcia.
Wnerwia mnie tylko, bo moja rodzina, która uważa się za "wielce" katolicką, postępuje w sposób jak powyżej. Nie lubię dwulicowości, szczególnie takiej, która dotyczy mnie bezpośrednio. A w opisywanym wypadku tak jest. Ja stawiam sprawę jasno i prosto - nie wierzę, odrzucam wszelkich bogów i już. Jak już pisałem powyżej nie jestem ateistą bo "niektórzy chrześcijanie to hipokryci" - ale jestem nim bo się nim urodziłem.
Napisałeś że niektórzy chrześcijanie to hipokryci a opisałeś nijakich katolików a czy nie uważasz że tacy katolicy to nie ogół chrześcijan że są ludzie którzy naprawde żyją nauką Chrystusa , dlaczego jedną miarą oceniasz wszystkich chrześcijan.
Napisałeś że każda religja jest nie do przyjęcia a tak naprawdę znasz tylko tzw katoików a co masz przeciwko innym ???
Zaraz przeciwko....
Każda religia jest dla mnie nie do przyjęcia gdyż nie do przyjęcia dla mnie jest wiara w wymyśloną istotę wyższą (czy też "istoty wyższe" w przypadku religii politeistycznych) i urągające rozumowi dogmaty. I dopóki nikt nie będzie mnie zmuszał do w/w praktyk - dopóty będę obojętny względem religii.
Dlaczego napisałem tu o tych "katolikach" - przeczytaj uważnie wszystkie moje posty tym topicu.
Ogólnie to mi zwisa do kogo kto się modli i co robi. Ale w przypadku osób mi bliskich to musiałem o tym napisac.