Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 0 Głosów - 0 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
Czy kosmita istnieje i ma dusze?
Autor Wiadomość
Helmutt Offline
Stały bywalec
*****

Liczba postów: 2,815
Dołączył: Dec 2005
Reputacja: 0
Post: #10
 
GS napisał(a):Podsumowując gdyby ludzie zamiast marnować pieniądze i czas na wojny od tych typu “ty wierzysz w boga to jesteś głupi a ty jesteś ateista i pomiot szatana” po te typu “wojna w iraku” przeznaczyli na eksploracje kosmosu to by było cośUśmiech.
po kolei.

Gdzie jest nasza granica w eksploracji kosmosu? Jak daleko możemy dotrzeć. Otóż okazuje się, że przy wykorzystaniu mechaniki newtonowskiej oraz teorii względności - dolecimy bardzo niedaleko - na Marsa, może "ciut" dalej - na pewno nie opuścimy układu słonecznego. Oczywiście mówię TYLKO o lotach załogowych.
Dlaczego?

1. Napęd rakiety.
Przy uzyciu obecnych rozwiązań jest to w ogóle tragedia, wahadłowce space shuttle zuzywają mnóstwo paliwa, przy ogromnych stratach mocy silnika a siegaja jedynie dosyć niskich orbit okołoziemskich - a co to za "kosmos" - to tak naprawdę szczytowe warstwy atmosferyUśmiech.
Inne typy napędów (termojądrowe, fotonowe) istnieja jak do tej pory tylko na deskach kreslarskich - zresztą nadal jest to mechanika klasyczna. Silniki na antymaterię - wiadomo że przy zetknięciu materii z antymaterią następuje ich annihilacja i wydzielenie się energii - jednak istnieje problem produkcji wiekszych ilości owej antymaterii (bo pojedyncze cząstki juz od dawna możemy produkować) i jej przechowywania. I jednak dalej jest to mechanika newtonowska! Na Proximę Centauri
- najbliższą nam gwiazdę z prędkością światła leciałoby się ponad 4 lata - niestety jak osiągniemy 1/100 tej prędkości to i tak będzie dobrze, poza tym dodac należy rozpędzanie i wyhamowywanie.... Nieciekawie....

2. Lączność z załoga statku.
Wiadomo, że fale elektromagnetyczne pędzą z prędkością światła (~300 000 km/s). Wyobraźmy sobie misje załogową na Proximę - statek jakoś doleci, OK i wysyła komunikat: "Halo Houston, juz jesteśmy". Na ziemi odbiora to dopiero po czterech latach (sic!) i ospowiedzą: "OK co tam widzicie?". Za kolejne cztery lata wiadomośc ta dotrze do statku i tak dalej. Czyli głupia rozmowa z tym Houston na ziemi trwała by ładnych parędziesiąt lat.

3. Wpływ długotrwałego lotu w kosmosie na ciało człowieka - po pierwsze wpływ nieważkości powoduje zanik mięśni, chorobę poruszeniową itp. Astronauci musieliby bardzo duzo ćwiczyć w warunkach symulowanej ziemskiej grawitacji (obecnie na promach i stacjach kosmicznych też ćwiczą). po drugie - wpływ promieniowania kosmicznego - na ziemi chroni nas przed nim pole magnetyczne, w statku kosmicznym człowiek byłby narażony na pełne dawki tego promieniowania.

Tak więc widac, że w kosmosie to my nawet nie raczkujemy, my dopiero niesmiało otwieramy oczy, więc nie ma sie co entuzjazmować...

To pisałem ja - Helmutt fan Disco-Polo, który nie chodzi na Odnowę w Duchu Świętym i jeszcze żyje (ale dziwy co?).
12-07-2006 07:21
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Czy kosmita istnieje i ma dusze? - Anonymous - 10-07-2006, 20:53
[] - Aslan - 10-07-2006, 21:51
[] - Anonymous - 10-07-2006, 22:00
[] - Aslan - 10-07-2006, 22:05
[] - Anonymous - 10-07-2006, 22:17
[] - Aslan - 11-07-2006, 09:45
[] - Anonymous - 11-07-2006, 12:43
[] - Aslan - 11-07-2006, 22:28
[] - Anonymous - 11-07-2006, 23:35
[] - Helmutt - 12-07-2006 07:21
[] - Anonymous - 12-07-2006, 12:46
[] - Helmutt - 12-07-2006, 13:00
[] - Anonymous - 12-07-2006, 13:18
[] - Anonymous - 12-07-2006, 21:19
[] - Aslan - 13-07-2006, 11:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości

Wróć do góryWróć do forów