Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Daisy
Stały bywalec
Liczba postów: 1,033
Dołączył: Nov 2004
Reputacja: 0
|
Humor jako "egzorcyzm"
' napisał(a):"Cnota"humoru ustawnienie czy też zabaczenie świata w karegorii absurdu stanowi zabieg religijny, który może mieć wartość egzorcyzmu.Gdzy walczyszz falą pokus, falą natrętnych myśli, które potrafią Ciśę umęczyć, nie wstepuj w szranki w walce z szatanem, bo on jest silniejszy od Ciebie, ale staraj sie z niego zakpić, zlekceważyć go. Użyj tego "egzorcyzmu" jakim jest relogijne poczucie humoru. Kpiąc sobie z szatana odrzucasz jego atak w sposób najbardziej skuteczny. Szatan wyśmiany jest najmocniej uderzony, ponieważ on jest śmiertelnie powazny, bardzo boi się kpny, dlatego zmuszony jest od Ciebie odstąpić"
Słuchajcie taką oto treść przeczytałam z książki "Rozważania o wierze" ks. Tadeusza Dajczera... czy ten waszym zdaniem w/w cytat rzeczywiście można uznać za prawde. I czy rzeczywiście humor mozna uznać za egzorcyzm... jestem ciekawa waszego zdania...
|
|
27-12-2006 02:25 |
|
Wiadomości w tym wątku |
Humor jako "egzorcyzm" - Daisy - 27-12-2006 02:25
[] - mak - 28-12-2006, 15:46
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
2 gości
Wróć do góryWróć do forów