Ocena wątku:
- 0 Głosów - 0 Średnio
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
duszyczka
Stały bywalec
Liczba postów: 1,016
Dołączył: May 2007
Reputacja: 0
|
Ks.Marek napisał(a):Stoczyłem batalię z moimi podopiecznymi własnie odnośnie świadka bierzmowania. Zapowiedziałem im, że mają to być:
dla chłopców ich tatusiowie bądź ojcowie chrzestni (druga opcja zwłaszcza wtedy, kiedy rodzice któregoś z chłopaków żyją w związku niesakramentalnym),
dla dziewcząt ich mamusie, bądź matki chrzestne (chodzi o to samo co powyżej).
Świadek to martyr - ten który zna o czym świadczy. Nie może to byc ktoś z przypadku. Od samego początku wejścia w Mistykę Kościoła musi mieć człowiek oparcie w Panu Bogu. Nie tylko na modlitwie, ale też na sakramentach świętych, szczególnie w eucharystii, która ma byc przyjęta w intencji bierzmowanego. Powiedziałem im: Dość bylejakości. Od tej pory obowiązują wysokie standardy.
Jesli o to chodzi to nic tu nie ma dlaczego powinno tak byc. A jak ktos własnie widzi to w chłopaku
„Mówisz, że ja ci pomogłem. Była to moja przyjemność, tańczyłem mój taniec. Pomogło ci to, no to cudownie. Przyjmij moje gratulacje. Niczego mi nie zawdzięczasz”.Anthony de Mello
http://www.dkms.pl
http://www.krewniacy.pl
|
|
05-10-2007 13:44 |
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek:
1 gości
Wróć do góryWróć do forów