Hauer napisał(a):Między tym które opisują nasi, a tym co opisują wasi.
A co - według Ciebie - opisują "nasi" na ten temat ?
Cytat:Cytat:Jak ma się możliwość uproszenia do Twojego "zbawienie mozę gwarantowac specjalna formułka przed specjalnym obrazem o odpowiedniej godzinie
Jesli WSZYSTKO to zbawieine też, prawda? Tym bardziej, że sporo tam jest o godziine śmierci, a naert o tym, ze sam grzesznik nie musi odmawiac, wystarczy, ze ktoś obok niego bedzie ta formułke odmawiał i będize to ratunek.
Czyli owo zdanie było Twoim wnioskiem, a nie tym co zawarte na tej stronie ?
Czyli wszystko jasne.
Nawiasem mówiąc dziwi mnie Twoje zdziwienie. Na podanej przez Ciebie stronie
wyraźnie podano iż odmawianie koronki to "zewnętrzny wyraz wewnętrznej postawy" , że liczy się jej odmawiania "w postawie ufności, pokory oraz szczerego i głębokiego żalu za grzechy" - co chyba wystarcza do wysłuchania przez Boga, Prawda ? (i to jak najbardziej biblijnie).
Jest nawet zastrzeżenie że prośby muszą być zgodne z wolą bożą !
Cytat:Cytat:Jeżeli z takim zrozumieniem czytałeś "te mariologiczne herezje" to nic dziwnego że nic nie zrozumiałeś...
Zrozumiałem. Właśnie ja zrozumiałem.
Tak jak powyższe, i tak jak dogmaty które przytaczałeś ?
Cytat:Cytat:Ponieważ to twierdzenie jest nieobecne w Biblii, jest sprzeczne samo z sobą
Wcale nie jest sprzeczne. Po prosu nie mozesz do niego przypisywac takiego znaczenia jak do Twoich dogmatów.
Wiem że masz kłopoty z logiką formalną, dlatego śpieszę donieść że
niesprzeczność zdania nie zależy od tego czy jest, czy nie jest dogmatem
Cytat:Cytat:No widzisz biedaku, mimo zapewnień o czytaniu mariologii nawet nie wiesz że dogmat o Wniebowzięciu Marii wcale nie oznacza że nie umarła.
O ja biedny, tak mnie zmanipulowali katoliccy księza, katecheci i autorzy. Trudno, juz i tak sie nimi nie przejmuje.
I Ty mówisz że znasz mariologię ! Żenada.
Cytat:Cytat:W swoim poście.
Przeczytaj jeszcze raz. Nie pisałem tam o nieomylnosci. Padło tylko stwierdzenie o tym, ze papa jest omylny i to nie w kontekście dogmatu o nieomylności. Nic dziwnego, zę nie mozesz mnie zrozumieć ja Ci sie słówka mylą.
No rzeczywiście nie nadążam. Na przykład nie wiem jak się odnieść do jednoczesnego stwierdzenia że nie pisałeś o nieomylności i że napisałeś że papa jest omylny
Cytat:Cytat:Protestanci. I to kilkanaście wieków po Chrystusie. Załóż wątek to pogadamy.
W NT jest uzywane słowo "zanurzenie", a we wczesnochrzescijańslich kosciołach jest zachowana odpowiendnia infrastruktura. Nic nie zmieniamy, przywracamy do poprzedniego i właściwego stanu to co wykrzywiliście.
I widzisz bracie, znowu pudło ! Słowo o którym mówisz to "baptisma" mające 3 znaczenia : zanurzenie, polanie, obmycie. Na przykład
to samo słowo użyte jest w Mk 7,4 gdzie czytamy :
"I /gdy wrócą/ z rynku, nie jedzą, dopóki się nie obmyją. Jest jeszcze wiele innych /zwyczajów/, które przejęli i których przestrzegają, jak obmywanie kubków, dzbanków, naczyń miedzianych."
Jak widzisz, nie zostało ono bynajmniej użyte w znaczeniu "zanurzenia" a "obmycia".
Swoją drogą, jakąż trzeba wykazać się arogancją by po półtora tysiąca lat chrześcijaństwa stwierdzić
"przez ostatnie kilkanaście wieków niemal nikt nie został chrześcijaninem i nikt nie rozumiał Biblii - myśmy właśnie przeczytali i zrozumieliśmy lepiej i teraz powiemy jak to trzeba robić..."
Cytat:Cytat:Nie chcę tu prowadzić tego typu dyskusji (to IMHO buractwo) ale biorąc pod uwagę że protestantyzm w olbrzymiej części zaaprobował rozwody, aborcję, śluby homoseksualne itd na Twoim miejscu nie wyciągałbym tego argumentu...
Akurat aktualnie najwieksze wyznanie protestanckie tych brzydkich rzeczy nie aprobuje. Ci co aprobuja sa w stanie szczatkowym.
To pojedź otwartym tekstem o jakim to "największym wyznaniu" mówisz i jak to "w stanie szczątkowym" jest luteranizm w Szwecji
Cytat: Na Twoim miescyu nie wyciągalbym tkaich argumentów skoro KRzK na "tronie piotrowym" aprobował rozpustników itp.
Chyba niechcący dotknąłeś najpoważniejszej różnicy pomiędzy grzechem w KK a protestantami o których piszę. Otóż w KK bywali (i bywają) różni ludzie - grzesznicy. Ale właśnie KK nigdy nie zaaprobował GRZECHU. Nigdy nie powiedział że rozpusta jest dobra, że rozwód jest OK, że homoseksualizm jest dobry. Grzeszymy, ale wiemy że grzzeszymy - nie twierdzimy że grzech jest w porządku.
Cytat:Ponadto ja zwróciłem uwagę na konkretna rzeczywistośc wokół nas, która zaprzecza Twojej teorii.
Jaką konkretną rzeczywistość ? Tylko uważaj zanim wejdziesz w tę dyskusję: byłem w Stanach i widziałem "konkretną rzeczywistość protestantów". Albo może wystarczy że powiem że statystyczny protestant w Niemczech ostatni raz modlił się we wspólnocie swojego zboru... 2 lata temu.