Marek MRB napisał(a):Rdzeniem zła jest tu wybranie jednego z aspektów i jego absolutyzacja. Świetnym przykłądem jest reformacyjne 3x "sola".
A więc z pełni (Tradycja, Pismo i Liturgia) wybrano i zabsolutyzowano Pismo - i tak powstała zasada (zresztą niebiblijna) "sola scriptura". A przecież gdyby pozostano przy "prima scriptura" (prymacie Biblii) wszystko byłoby OK.
Mówiac o "pelni" pełnię czego masz na mysli, do czego odwołujesz sie piszac "prima scriptura".
Cytat:Podobnie "sola gratia" - gdyby pozostano przy "najpierw Łaska" nie lekceważąc wagi wolnej odpowiedzi człowieka na Łaskę - nauka byłaby zrównoważona i zasady byłaby biblijna. A tak jest własną karykaturą.
Daj mi jakies konkretne odniesienie do koncepcji zwanej "najpierw łaska" i czego dotyczy.
Sola gratia, jako materialna zasada teologii protestanckiej, głosi iż zbawienie jest w pełni darem łaski Bozej i ze grzesznik sam z siebie jest niezdolny do dokonania jakichkowliek aktów zbawczych. Co do tego nie ma kontrowersji. Od czasu Soboru Trydenckiego takze katolickiej doktryny łaski nie można interpretowac w terminach synergizmu.
Sola fide - człowiek może przyjac zbawienie tylko jako sola gratia, a nie jako rezultat swoich wysiłków, nieuprzedzonych łaską Bożą. Wiara jest wiec tytułem do przyjecia przez człowieka przez człowieka łaski, przyjecia, które samo jest darem łaski. Odpowiedź na łaskę jest wolna w tym sensie, że grzesznik jest w stanie sprzeciwić się łasce, nie może jej natomiast sam z siebie, bez uprzedniego działania łaski przyjąć.
Łaski nie można przyjąc bez zewnętrznego Słowa, zwiastowanego w kazaniu i w sakramencie, o którym świadectwo znajdujemy w Pismie św. Wyłącznośc Pisma (sola scriptura) - przynajmniej w reformacyjnym rozumieniu tej zasady - opiera sie na Ewangelii, która nie jest tekst lecz sam Chrystus (solus Christus). Pismo jest Pismem swietym Kościoła nie z powodu formalnego natchnienia lecz dlatego ze zwiastuje Chrystusa i jego Krzyż dla naszego zbawienia, a wiec w ujęciu usprawiedliwenia z łaski przez wiare. "
Cóż bowiem wznioślejszego może jeszcze pozostać zakrytym w Pismach, jeśli po złamaniu pieczęci i po odwaleniu kamienia od drzwi grobowych Mat.27.w.66, 26,w.2 odsłoniona została owa najważniejsza tajemnica, że Chrystus, Syn Boży, stał się człowiekiem, że Bóg jest w Trójcy jedyny, że Chrystus za nas cierpiał i że będzie panował na wieki ? Czy nie jest to znane nawet na rozstajnych drogach i czy tam się o tym nie śpiewa ? Jeżeli usuniesz Chrystusa z Pisma Świętego, to co więcej jeszcze w nim znajdziesz?" - pisał ks. Luter. Podstawą sola Scriputiura (jak i pozostałych sola) jest naczelny postulat Reformacji, Solus Christus.
Sola scriptura wskazuje więc nie na tekst, nie na pismo w kwantytatywnym i zdaniowym ujeciu, ale na Tego, o którym świadczy, na Ukrzyzowanego, który jest poczatkiem i końcem jakiejkolwiek refleksji teologicznej. Dla Lutra zasada sola scriptura obowiazuje "o tyle o ile słuzy Chrystusowi", sprzeciwiajac się z jednej strony legalizmowi i biblicyzmowi, a zdrugiej redukcji Ewangelii jedynie do aktu przekazu, do Tradycji, bez odwołania do jej przesłania.
Tyle w skrócie co do historycznych zasad teologicznych (nie biblijnych - co to miało by znaczyć?). Te zasady, tak jak kazde inne, trzeba rozpatrywać w historycznym kontekscie w jakim powstały.
Pojecie "Tradycji" (tak jak w np. Dei Verbum) jest pojeciem całkowicie nowym, w XVI w nieuzywanym, (Tridentinum mówi jedynie o "tradycjach"), takze nowa koncepcja Objawienia, dyskusja o materialnych żródłach objawienia jest tez juz dzisiaj zamknięta. Cała dyyskusja trydencka (w dużej mierze dzieki studiom i reinterpretacji Ratzingera) jest widziana przez wspólczesna katolicka teologię w nowym, szerszym kontekscie - dlatego dzisiejszego kontekstu teologicznego nie możesz odnieść mechanicznie do dyskusji w XVI o sola scriptura.