Milky Way napisał(a):przeciez musi być znią nie tak skoro mąż ją porzucił dla np. młodej dziewczyny,czy zresztą dla każdej kobiey.
Właśnie to jest straszne
Coś jest z kimś "nie tak", wobec tego jest bezwartościowy. To traktowanie osoby jak przedmiot.
Milky Way napisał(a):Ale co ma zrobic kobieta,która jest katowana przez męża? Czy też ma z i przy nim trwać jako Łaska Boża i myśl na nawrócenie? Czy tutaj rozwód zarówno cywilny jak i kościelny jest dozwolony.
Nie ma rozwodu kościelnego.
Wiele małżeństw zostało odratowanych właśnie przez to, że druga strona trwała pomimo... No a rozwód to ostateczność.
[ Dodano: Pon 01 Gru, 2008 21:06 ]
Chciałabym jeszcze odpowiedzieć na pytanie zawarte pod koniec pierwszego postu.
Marcinuch, Bóg nigdy nie przestanie Was kochać. On miłuje - jak to się po ludzku mówi - nad życie i nigdy nie przestanie. Powiem więcej - On rozumie Twoją i tej kobiety sytuację i przez nią właśnie jest blisko Was. Skoro my, ludzie nikogo nie potępiamy, nie oceniamy, a nawet rozumiemy (choć jesteśmy istotami niedoskonałymi), o ileż bardziej rozumie Bóg wszechmogący, który jest doskonały, bez skazy. On na pewno nigdy nie opuszcza swoich dzieci.
To jest myślę sobie taka nadzieja dla Ciebie.