spore? hm... moim zdaniem to podstawa. może kwestia świadomości - kiedyś wiedza wychowawcza być może nie była tak powszechna jak dziś. więc raczej do sporadycznych przypadków powinno należeć zjawisko - nie miałem tej świadomości gdyż ta wiedza była dla mnie niedostępną. raczej kwestia bagatelizowania sprawy przez szykujących się do rodzicielstwa czy już będących rodzicami dzieci w wieku, kiedy jeszcze można jakoś podziałać wychowawczo.
Cytat:Często rodzice nawet wpływu nie mają,na postępowanie dziecka, tak
jest bowiem prowadzona edukacja w szkołach
rodzice mają wpływ na to jak jest prowadzona edukacja oraz wychowanie dziecka (w szkole, w przedszkolu) i to całkiem spory. chyba, że nie korzystają tutaj prawidłowo ze swoich praw, i poprzestają na tym co zastają oraz marudzeniu. skoro młodzież może wpływać na modyfikację programu ich nauczania to tym bardziej rodzice powinni się w sprawę angażować. zasłanianie się ekonomią to słaby argument - owszem, jest grupa ludzi, których to dotyczy, ale bez przesady z tą narzuconą przez okoliczności bezradnością.
Cytat:masz sporą wiedzę,nie wiem tylko czy praktyczną?
praktyczną też mam. czy sporą? nie wiem. rzecz dyskusyjna. na pewno zawsze mogłaby być większa
ps. mam wrażenie, że moje poglądy odnośnie rodzicielstwa bierzesz trochę jako krytykę twojej osoby, jako rodzica. nie wiem tylko czy słusznie.