Bremes napisał(a):Cytat:
Czyli jest to twój prywatny bóg, wymysł twojej inteligencji.
Dokładnie
Czyli ten bóg jest mniejszy od ciebie, skoro jesteś jego kreatorem?
Bremes napisał(a):Napisałem OD podstawówki, a nie tylko w podstawówce. W gimnazjum przez trzy lata też się uczyłem na religii.
I uważasz by to wystarczy, by zanegować najtęższe umysły: Pawła z Tarsu, Augustyna, da Vinci, Tomasza z Akwinu, Stein, Wojtyłę, Ratzingera. Wybitnych filozofów i naukowców. Egzegetów i teologów. Ale skoro jesteś kreatorem boga, nic, tylko paść na kolana przed tak tęgim umysłem.
Bremes napisał(a):Uważam, że KK jest organizacją mafijną, która dawno zatraciła swój pierwotny kształt i teraz bardziej służy Szatanowi niż Bogu, ponieważ przez działania KK wielu ludzi odchodzi od wiary. Dodatkowo KK zniekształca obraz Boga i robi z niego polityka, który ciągle zmienia zdanie, kłamie i walczy o wyborców, żeby ich potem oszukiwać. >KK współpracuje z szatańskim wytworem i organizacjom terrorystyczną w jednym, czyli państwem. Jest pełen hipokryzji i kłamstw.
Skąd masz takie wiadomości? Ile ksiąg mądrych przeczytałeś?
A może ta wizja Kościoła jest również wytworem twojego genialnego umysłu?
Uważasz mnie za debila? I miliony mi podobnych. Bo skoro aż tak dajmy się oszukiwać? Nie to co ty o najmądrzejszy Bremesie.
A może podasz jakieś konkrety na potwierdzenie twojej tezy?
Bremes napisał(a):Cytat:
Wiara zakłada również dowód
Wiara z założenia jest pozbawiona dowodów bo gdyby był dowód potwierdzający naszą wiarę, to wiara stałaby się faktem.
Skoro takie jest założenie, to podaj również tezę i dowody oraz twierdzenie.
Moja wiara jest faktem a nie mrzonką. Poza tym ja się nie pytam o dowód na istnienie Boga, tylko twojej wiary.
Bremes napisał(a):Cytat:
Zresztą, jak można wierzyć w coś wymyślonego przez siebie?
Otóż można. Wielu ludzi tak robi. Również wielu naukowców wierzy w to co samemu wymyśliło, przez co dalej to bada. Poza tym analogicznie można stwierdzić: "Jak można wierzyć w coś co wymyślił ktoś inny?"
W ten sposób to możemy dyskutować o krasnoludkach, a nie o najpoważniejszym zagadnieniu, które determinuje zachowanie każdej jednostki.
Czy poza swoimi fantasmagoriami dysponujesz jakimiś konkretami?