sylka napisał(a):Moze i gucio wiem baranka...to wyprowadż mnie z blędu. Bylabym tym bardzo zbudowana slyszac jak katolicy buduja swoja wiare w oparciu o Biblie.
Ale obserwujac ludzi z KK, stwierdzam ze jednak nie moge generalizowac, bo tam jest taka mozaika.......Jedni wierza tylko w Jezusa i czytaja Biblie ( tacy katoliccy protestanci ). drdzy wieza w Jezus Marie Swietych i wszystko inne...
Inni jescze uznaja wylacznie Marie i wywyzszaja ja ponad JEzusa, wchodzacdo takiego kosiola i widzac nadoltarzem obraz wielkiej Marii nie wiem w jakiej religi jestemm, czyzby jakas nowa religia ( albo stara) Krolowej Niebios.
A jeszcze inni ( i do tych zaliczali sie moi rodzice) nic o katolicyzmie nie wiedza, nie znaja Biblii, niczego, tylko dwa razy w roku obchodza swieta, daja dzieci do chrzetu, komunii i bierzmowania, bo taka tradycja.
Baranka, to tylko moje luzne obserwacje.
Ale jako protestantka, najlepiej dogaduje sie z ta pierwsza grupa wymienionych przeze mnie katolikow.
Pozdrawiam.
Tak się składa, iż Biblia nie jest mi obca, od lat dzięki Oazie ją czytam, i modlę się, wierzę również w pośrednictwo lub jak wolisz wstawiennictwo tych którzy już są u Tronu Baranka za mnie do Boga. A to dlatego iż Oni i Ja cały czas jesteśmy w Jednym Mistycznym Ciele Chrystusa. Bo Bóg nie jest Bogiem umarłych, lecz żywych. To dokładnie tak samo jak bym prosił braci ze wspólnoty o modlitwę za mnie.
Zaś co do tradycji i niezrozumienia jej, jak i sensu który w sobie ona niesie, to zupełnie inna sprawa. Może zaczniesz pisać w temacie o Tradycji w KRzK który założyłem.